Już w zeszłym tygodniu w tekście „Problemy z podażą borówek” sygnalizowałem uszkodzenia plantacji jagodowych w Hiszpanii i Maroko. Przekazane tam informacje dotyczyły upraw borówek, ale okazuje się, że w większej mierze ucierpiały maliny. Są strefy, w których tegoroczna produkcja będzie cieniem tej z minionych lat. Wiele tuneli zostało uszkodzonych lub bezpowrotnie zniszczonych. Koszty przywrócenia pełnej produktywności ogrodniczym strefom obu państw nie są jeszcze znane, ale już wiadomo, że będą ogromne.

Bardzo poważne straty w Hiszpanii

Aż 95% powierzchni malin uprawianych w gminie Cartaya zostało poważnie naruszonych przez burzę Bernard, która w niedzielę 22 października przeszła przez prowincję Huelva. Cartaya to jedna z rolniczych gmin Huelvy, która najbardziej ucierpiała na skutek burzy. Zasadnicze znaczenie mają w niej plantacje malin, które zostały zniszczone w całości lub poważnie uszkodzone przez gwałtowne zjawiska pogodowe. W wielu gospodarstwach obiekty tunelowe, folia, liny i rury, runęły na rośliny.  Tak sytuację przedstawili burmistrzowi Manuelowi Barroso Valdezowi podczas spotkania w ratuszu rzecznicy spółdzielni rolniczej Cartaya, Cartayfres z grupy Onubafruit. Spółdzielnia ta podczas spotkania reprezentowała ok. 2000 rolników z terenu gminy. W trakcie obrad podjęto decyzję by wystąpić z wnioskiem o uznanie gminy za obszar dotknięty stanem nadzwyczajnym w zakresie ochrony ludności, czyli obszar dotknięty katastrofą, aby rolnicy mogli uzyskać dostęp do pomocy. Rada Miejska i rolnicy we wspólnym piśmie do Junta de Andalucía zwrócili się o przełożenie terminu obowiązywania zwiększenia ograniczeń dotyczących użytkowania wody do nawadniania, którego początek obowiązywania  zaplanowano na 15 listopada przyszłego roku. Wnioskodawcy prosili, by nowe przepisy weszły w życie 1 stycznia. Wedle przedstawicieli sektora ogrodniczego zwiększenie tych ograniczeń z obecnych 25% do 50% jeszcze bardziej zaszkodzi sytuacji sektora, i tak już krytycznej w wyniku zniszczeń wywołanych ekstremalną pogodą. Do prośby, do której przyłączyli się urzędnicy miejscy.

Ogólnie rzecz biorąc, wiatr spowodował wielkie straty w tunelach. W przypadku upraw truskawek negatywny wpływ wiatru był bardziej ograniczony, ponieważ okres wysadzania sadzonek wciąż trwa, a na tunelach folia w wielu gospodarstwach nie była jeszcze naciągnięta. Jeśli chodzi o borówki, krzewy jako sztywniejsze niż malin nie ucierpiały w takim samym stopniu, ale uszkodzenia są dość poważne na najmłodszych plantacjach. Osoby zaangażowane w produkcje takich gatunków jak maliny i jeżyny zgłaszają najwięcej szkód w infrastrukturze, która jest bardziej wyrafinowana i kosztowna w porównaniu z innymi uprawami, oraz bezpośrednio w roślinach, które są również bardziej delikatne, więc konsekwencje dla wielkości zbiorów będą z pewnością poważne. Od początku tegorocznej kampanii malin zadowalaliśmy się mniejszymi wolumenami niż w zeszłym roku, ponieważ ze względu na trudności z poprzednią kampanią posadzono ich w bieżącym sezonie po prostu mniej. Niektórzy producenci zastosowali strategię sadzenia w późniejszym terminie ze względu na niedostatek wody do nawadniania. Dlatego oczekujemy, że wolumeny zostaną zmniejszone, a podaż będzie bardziej ograniczona do końca roku – informuje Carlos Esteve z Onabafruit.

Zła sytuacja także w Maroko

Gwałtowny, unoszący piasek wiatr osiągający prędkość do 106 km nawiedził tereny na wybrzeżu Atlantyku w Maroko, wywołując szkody na uprawach, zwłaszcza sadowniczych i jagodowych. W Larache, miejscu najbardziej dotkniętym przez żywioł, wiatr porwał szklarnie i zniszczył rośliny w nich. Zouhir Daissoria z Rika, firmy zajmującej się produkcją czerwonych owoców, szacuje szkody wyrządzane przez czerwone owoce i jagody. Wedle jego oceny maliny najbardziej ucierpiały w wyniku burzy. Obecnie zakończył się trzeci zbiór malin w sezonie, a szczyt plonowania miał przypaść na rozpoczynający się właśnie tydzień. Wpływ burzy na uprawy eksportowe był największy, powodując utratę 70–80% owoców. Niektórzy plantatorzy stracili nawet całe plony. Ponadto rośliny częstokroć zostały uszkodzone i trzeba będzie je wymienić. Na przeciwnym biegunie tej sytuacji znaleźli się plantatorzy truskawek. Burza nie miała żadnego wpływu na truskawki, ponieważ o tej porze roku nie są jeszcze w fazie owocowania. Były pewne straty w roślinach, ale jest jeszcze czas na nadrobienie zaległości. Straty wolumenowe w całym sezonie będą więc minimalne. Przyszłe straty w plonowaniu borówek specjalista oszacował na 10%.

Uszkodzenia tuneli i  sprzętu są znaczne. W najbardziej dotkniętych obszarach nadal stoi bardzo niewiele tuneli. W całym regionie Larache prawie połowa konstrukcji została zniszczona. Uszkodzenia różnią się w poszczególnych gospodarstwach – część uległa całkowitej dewastacji, a gdzie nie gdzie obiekty kwalifikują się do naprawy – informuje Zouhir Daissoria. Burza uderzyła w wybrzeże Atlantyku, a najsilniejsze wiatry odnotowano na północy kraju, między Rabatem a właśnie Larache. Strefa, w której wiało najmocniej odpowiada za 62% produkcji owoców miękkich Maroko

Źródła: agrodiariohuelva.es, freshplaza.com







Poprzedni artykułCzy jakość sadzonki borówki ma znaczenie?
Następny artykułRozwój małych gospodarstw – nabór wniosków o wsparcie do 10 listopada

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj