Członkowie Stowarzyszenia Plantatorów Borówki Amerykańskiej (SPBA) spotkali się 6 czerwca na plantacji Lucyny i Remigiusza Kaczorków w miejscowości Szczyty koło Białobrzegów, aby podzielić się doświadczeniami z mijającej, bardzo trudnej wiosny i porozmawiać o prognozach na nadchodzący sezon zbiorów.

Będziemy mogli dostarczyć odbiorcom i konsumentom duże ilości dobrych borówek. Będzie ich nieco mniej niż w 2019 roku. Początek i szczyt sezonu będą opóźnione, ale owoców nie zabraknie do jesieni – odpowiadają plantatorzy zrzeszeni w SPBA

Pogoda weryfikuje plany

„TAKI MAMY KLIMAT” – czyli o nie zabrakło podczas spotkania dyskusji na temat wpływu pogody na plony i możliwy przebieg sezonu. Plantacje bardzo dobrze przezimowały i jeszcze w pierwszej połowie marca zapowiadały się bardzo dobre, wręcz rekordowe plony. Niestety pogoda w ciągu kolejnych miesięcy w znacznym stopniu zweryfikowała te oczekiwania. W poszczególnych częściach kraju w różnym czasie i z różnym nasileniem wystąpiły przymrozki, a nawet mrozy. Pod koniec marca i na początku kwietnia na wielu obszarach kraju wystąpiły spadki temperatury, które sięgały -15°C i powtarzały się przez kilka nocy. Wtedy uszkodzeniu uległa część pąków kwiatowych. Największe straty odnotowano na odmianach ‘Chandler’, ‘Duke’, ‘Darrow’, ‘Bluegold’, a także na nowych odmianach ‘Cargo’ i ‘Valor’. Od połowy kwietnia do początku czerwca niemal bez przerwy pogodę kształtował napływ powietrza polarno-morskiego znad Skandynawii. Niska temperatura w ciągu dnia i spadki temperatury poniżej 0°C stopni przez wiele nocy, wpłynęły na opóźnienie i przeciągnięcie kwitnienia w czasie, uszkadzały pąki kwiatowe, kwiaty, młode zawiązki owoców. Na części plantacji istotne straty wystąpiły po ostatniej przymrozkowej nocy 22 maja kiedy to miejscami odnotowano aż -7°C.

Uszkodzenia pąków na odmianie Chandler

Wielu plantatorów podjęło walkę i na różne sposoby chroniło uprawy. Kosztowało to bardzo dużo pracy, mnóstwo stresu, nieprzespanych nocy i … po prostu pieniędzy. Niektóre plantacje chronione były nawet przez 27 nocy.

Efekt przemarznięcia części pąków kwiatowych to słabsze zawiązanie owoców

Jakie będą zbiory borówki 2020?

Wiele plantacji lub kwater udało się ochronić i spadek plonu na nich nie będzie istotny, na niektórych owoców będzie nieco mniej niż w 2019, ale są też takie gdzie spadek plonu może wynieść ponad 50 %. Na szczęście w owocowanie wchodzą młode nasadzenia i to dzięki zwiększonej powierzchni uprawy ogólna redukcja plonu nie będzie aż tak dotkliwa dla odbiorców. Nie można jeszcze jednoznacznie określić wszystkich skutków złej pogody. To co widać w tej chwili to zmniejszenie ilości owocostanów, redukcja ilości owoców w gronie, zróżnicowane tempo wzrostu wielkości owoców, uszkodzenia pąków liściowych, przemarznięcia stożków wzrostu na młodych pędach. Te dwa ostatnie czynniki mogą powodować zahamowanie rozwoju masy liściowej i spowolniony wzrost masy owoców. Nie wiadomo czy wszystkie owoce, które ocalały będą dobrze rosły i osiągną wielkość i jakość oczekiwaną przez konsumentów.

Trzeba w tym miejscu zwrócić uwagę, że z jednej strony zwiększone skokowo nakłady na produkcję, a z drugiej strony redukcja plonu powodują znaczny wzrost kosztu produkcji w przeliczeniu na jeden kilogram owoców. Szczególnie dotkliwe będzie to na tych plantacjach gdzie redukcja plonu przekroczy 30-40% – tam przychody mogą nie pokryć wysokich kosztów produkcji.

Przebieg pogody spowodował także znaczne opóźnienie i rozciągnięcie kwitnienia w czasie. Część odmian jeszcze kwitnie, podczas gdy standardowo kończyły kwitnienie około 20 maja. Jaki to będzie miało wpływ na przebieg zbiorów ? Na tym etapie wydaje się, że sezon zbioru rozpocznie się później niż zwykle, a podaż na początku sezonu może być niższa ze względu na straty w odmianie ‘Duke’. Szczyt sezonu także będzie później i prawdopodobnie nie należy się go spodziewać w lipcu, lecz w pierwszej dekadzie sierpnia. Zbiory będą rozciągnięte w czasie i podaż powinna się utrzymać na zadowalającym poziomie przez cały sierpień i znaczną część września. Te informacje powinny być przedmiotem rozmów z handlowcami i uwzględnione w strategiach sprzedaży i promocji.

Podsumowując część dyskusji dotyczącą nadchodzących zbiorów najważniejsze jest to, że będziemy mogli dostarczyć odbiorcom i konsumentom duże ilości dobrych borówek. Będzie ich 10-20% mniej niż w 2019 roku. Początek i szczyt sezonu będą opóźnione, ale owoców nie zabraknie do jesieni.

To oczywiście jedynie tylko prognoza. Do początku zbiorów jeszcze kilka tygodni, a prognozy pogody nie są optymistyczne. Przed plantatorami wyzwania związane z suszą i gwałtownymi zjawiskami pogodowymi, które są zapowiadane na lato.

Jak skutecznie i bezpiecznie przeprowadzić zbiory?

Główna część spotkania przeznaczona została na dyskusję o organizacji zbiorów. W obliczu epidemii nadrzędną kwestią staje się dbałość o bezpieczeństwo konsumentów i pomocników przy zbiorach. Już wcześniej plantatorzy zrzeszeni w SPBA przywiązywali dużo uwagi do jakości i bezpieczeństwa produkowanej żywności wprowadzając wiele rozwiązań wymaganych przy certyfikacji m.in GlobalGAP. W tym sezonie dodatkowo wdrożone zostaną wytyczne przygotowane przez GIS i Ministerstwo Rolnictwa dotyczące kwarantanny i zasad pracy przy zbiorach.

Kluczowe bezie zapewnienie bezpieczeństwa podczas zbiorów borówki

Nie słabną obawy związane z zapewnieniem wystarczającej ilości pomocników na czas borówkowych żniw. Niezmiennie w porozumieniu z innymi organizacjami kierowane są wnioski do władz krajowych o usprawnienie możliwości wjazdu dla pomocników z krajów ościennych.

W gospodarstwach najważniejsze będzie przestrzeganie zasad kwarantanny, w czasie której możliwa jest praca, oraz podzielenie pracowników na mniejsze zespoły aby w przypadku stwierdzenia nosicielstwa u jednej z osób, tylko mała grupa poddana była ewentualnej izolacji. Wskazane jest aby właściciele plantacji, którzy spodziewają się przybycia większych grup pracowników podlegających kwarantannie i testom poinformowali o tym wcześniej lokalny oddział KRUS-u.

Zapotrzebowanie na borówki wydaje się być duże

Informacje z Europy, w tym także z Polski dowodzą, że popyt na owoce borówki jest bardzo dobry – walory prozdrowotne, smakowe są niezmiennie bardzo doceniane przez klientów. Borówki dostarczane z Polskich plantacji cieszą bardzo dobrą opinią. To bardzo dobre informacje dla plantatorów i zasłużona nagroda za wieloletni wysiłek w budowaniu dobrego wizerunku borówki produkowanej w Polsce.

Czy uda się zaspokoić apetyt na borówki w nadchodzącym sezonie? – Tak, zrobimy w tym celu wszystko co możemy – odpowiadają plantatorzy zrzeszeni w SPBA.

Tekst przygotowany przez Zarząd SPBA







Poprzedni artykułTruskawki na wysokich zagonach w systemie 60 dniowym. FILM
Następny artykułOchrona truskawek w tunelach – ważne szczegóły. FILM  

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj