Dość nieoczekiwane doniesienia płyną zza Buga. Choć na Ukrainie wciąż toczy się wojna, to produkcja niektórych jagodowych, na przykład borówki, rozwija się. Możliwe jest także nasilenie inwestycji w infrastrukturę chłodniczą i pakowalniczą w tym kraju, pomimo że groźba ataków Rosjan na infrastrukturę krytyczną, w tym linie energetyczne i elektrownie, wydaje się wciąż realna jak twierdzą niektórzy analitycy i specjaliści od stosunków międzynarodowych.

Końca wojny nie widać

Trwa wojna na Ukrainie. Choć końca dobiega kolejny kalendarzowy rok i jednocześnie 22 miesiąc walk, to o ich zakończeniu nikt na razie głośno nie mówi. Wygląda na to, że żadna ze stron nie osiągnęła celów z jakimi przystępowała do wojny. Jest to konflikt tragiczny w którym zginęło masę osób. Jest to także wojna dość dziwna. Każdy, kto grywał lub wciąż grywa w strategiczne gry dziwi się zapewne, że Rosjanie do tej pory nie przecięli lub nie zniszczyli linii zaopatrzenia Ukrainy z zachodu, w tym z Polski oraz że Ukraińcom zakazuje się niszczenia analogicznej infrastruktury na terytorium Federacji Rosyjskiej. Oba kraje prowadzą wymianę handlową z różnymi partnerami, nawet jeśli jej wektory uległy pewnym modyfikacjom. Wygląda to trochę tak, że po obu stronach walczą w dużej mierze biedni mężczyźni – albo z najbiedniejszych i odległych zakątków Federacji Rosyjskiej, albo Ukraińcy których nie było stać na „przekonanie” władz wojskowych o swym braku przydatności do realizacji działań bojowych, natomiast wzajemnych prób poważniejszego uszkodzenia gospodarek nie podejmuje się na większą skalę. Może to tłumaczyć dynamiczny rozwój nasadzeń borówek w obwodzie lwowskim i dyskusje o stworzeniu infrastruktury do przygotowywania owoców miękkich do sprzedaży.

Areał upraw rośnie

Rośnie, zwłaszcza nieopodal polskiej granicy. W ramach programu „Własny sad” tylko w obwodzie lwowskim założono ponad 73 ha plantacji borówek, najwięcej spośród wszystkich ukraińskich regionów objętych wsparciem. Dofinansowaniem objęto także nowe nasadzenia truskawek (ok. 20 ha) i malin (ok. 10 ha). Ogółem, od uruchomienia programu w lipcu 2022 r. 13 podmiotów z obwodu lwowskiego otrzymało dotacje o wartości prawie 60 mln UAH (6,4 mln zł), które przyczyniły się do założenia 217 hektarów nowych sadów i jagodników owocowych. Tereny wokół Lwowa wybierane są chętnie na tego typu inwestycje z uwagi na bliskość rynku UE i sprzyjające warunki klimatyczne.

Czas na inwestycje infrastrukturalne

Biznes jagodowy na Ukrainie w dalszym ciągu pozostaje obiecującym kierunkiem w sektorze rolniczym. Pomimo poniesienia znacznych inwestycji kapitałowych w ostatnich latach producenci owoców miękkich i tak osiągnęli znaczne zyski. Niektórzy uczestnicy rynku jagodowego podkreślają, że kolejnym etapem rozwoju branży powinny być inwestycje w obiekty chłodnicze. Chociaż technologie uprawy jagodowych na Ukrainie są już zaawansowane, proces technologiczny wymaga prawidłowego i szybkiego chłodzenia. Dotyczy to wszystkich rodzajów jagód, nie tylko borówek ale także malin i truskawek, jeśli mają być eksportowane na odległe rynki. Duzi plantatorzy rozważają inwestycje w poważne chłodnie i pakowalnie, mniejszym proponuje się wznoszenie niewielkich komór chłodniczych, w których można by szybko schładzać plon wydłużając wydatnie jego trwałość pozbiorczą. Plantacje jagodowych na Ukrainie prowadzone są na dobrym lub bardzo dobrym poziomie. Potwierdzają to dość zgodnie także i polscy eksperci, którzy mieli okazje je wizytować. Jeżeli Ukraińcy poprawią także technologię pozbiorczą, to już niedługo dołączą zapewne do grona liczących się na świecie eksporterów borówki i być może innych jagodowych przeznaczonych na świeży rynek.

Źródła: dailylviv.com, seeds.org.ua





Poprzedni artykułMałe przetwórstwo – dwie dobre wiadomości
Następny artykułDuże zmiany w strukturze upraw jagodowych w hiszpańskiej Huelvie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj