Sprawdzone rozwiązanie w uprawie czarnej porzeczki


Czarną i czerwoną porzeczkę oraz aronię i rokitnika uprawiamy na ok 550 ha, dominującym gatunkiem w strukturze jest porzeczka czarna. Przez ponad 20 lat na naszych plantacjach stosowaliśmy przeróżne rodzaje nawozów jedno- i wieloskładnikowych posypowych, wapniowych oraz różnorodne preparaty w dożywianiu dolistnym. Jedne spełniały nasze oczekiwania inne nie i nie zawsze też preparaty droższe w przeliczeniu na uzyskane efekty były bardziej opłacalne w stosowaniu.

Ponieważ uprawa porzeczki jest zajęciem niekoniecznie dochodowym ( w okresie 2000-2014 był opłacalna tylko w 3 latach) w związku z czym za każdym razem przy wyborze zakupu tego czy innego nawozu kryterium ceny było i jest jednym z najważniejszych. Podobnie w naszym przypadku rzecz miała się z zastosowanym po raz pierwszy w 2010 roku nawozem wapniowym granulowanym o nazwie Physiomax 975. Nawóz ten zastosowano na 26-hektarowym polu, na którym wcześniej uprawiano zboża i rzepak, jednak kultura prowadzonych upraw odbiegała znacznie od standardów stawianych aktualnym standardom, Jesienią 2010 roku po zbiorach „ plonów” przez dzierżawcę zaczęliśmy nabytą nieruchomość przygotowywać do nasadzeń porzeczki i aronii.

Pole przez przystąpieniem do jego przygotowania pod uprawę porzeczki

Po zastosowaniu herbicydów, dwukrotnym odkamienianiu pola, orce, wysiewie nawozów wieloskładnikowych i innych pracach uprawowych pole było gotowe do nasadzeń. Ze względu na jesienne warunki pogodowe założenie plantacji rozpoczęliśmy wiosną 2011 roku. Wykonana wcześniej analiza chemiczna gleby wykazała, że jest ona bardzo kwaśna o wskaźniku pH średnio 4, 44. Wtedy po posadzeniu krzewów porzeczki zastosowaliśmy nawóz Physiomax 975 w dawce ok 500 kg/ha w wysiewie pasmowym, siewnikami do nawozów z deflektorami. Wapno zostało następnie wymieszane z glebą w międzyrzędziach agregatem uprawowym. Po zastosowaniu doglebowych preparatów humusowych, a w trakcie sezonu wegetacyjnego także nawozów posypowych i dolistnych oraz wykonaniu prac pielęgnacyjnych, efekty w postaci rozwoju sadzonek były mizerne. Jesienią 2011 roku ponownie zastosowaliśmy Physiomax 975 w dawce ok 550 kg/ha również w wysiewie pasmowym. Już wiosną 2012 roku widać było wyraźną poprawę w rozwoju krzewów zarówno porzeczki jak i aronii.

Plantacja czarnej porzeczki, gdzie stosowano m.in. nawóz Physiomax 975

W 2012 i 2013 roku stosowaliśmy standardowe nawożenie doglebowe i dolistne czyli takie, jak na innych plantacjach oraz wykonywaliśmy odchwaszczanie i inne prace pielęgnacyjne. Wykonane wiosną 2014 roku zdjęcia tej plantacji ukazują uzyskane efekty, którym był zadowalający wzrost, kwitnienie krzewów czarnej porzeczki, które również plonowały na zadowalającym poziomie. W moim przekonaniu w dużej mierze dzięki zastosowaniu granulowanego nawozu wapniowego Physiomax 975. Na zdjęciach odmiana porzeczki czarnej 'Ben Hope’ i aronii w okresie kwitnienia. Od tego czasu corocznie przed zakładaniem nowych plantacji stosujemy Physiomax 975.

Plantacja aronii, gdzie stosowano Physiomax 975





Poprzedni artykułOwoce jagodowe w tunelach
Następny artykułMRiRW obiecuje pomoc producentom czarnej porzeczki

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj