Sezon truskawkowy 2018 pod znakiem deficytu rąk do pracy





Truskawek w tym roku nie brakuje, ale problemów z jakimi zmagają się producenci także. Największym okazuje się brak wystarczającej liczby pracowników do zbioru owoców. Wysokie temperatury i susza na niektórych plantacjach także nie sprzyja ich dorastaniu a wręcz przyśpiesza dojrzewanie. Sezon okazuje się być krótki, ale intensywny.

Wydawało się, że tegoroczny sezon truskawkowy będzie związany z wysokimi plonami i dużą podażą owoców na rynku. Owszem, większość plantacji dobrze w tym sezonie plonuje, ale problemem okazuje się terminowy zbiór owoców. Na większości plantacji brakuje pracowników. Tych z Ukrainy pozyskać jest oraz trudniej, gdyż po pierwsze – brakuje chętnych, po drugie – mają oni trudności z uzyskaniem wiz i przyjazdem do Polski (zwłaszcza na paszporty biometryczne). Tymczasem na zbiorze truskawek można w tym roku naprawdę dobrze zarobić –  płacone stawki przy zbiorze akordowym wahają się od 1,5 – 2,5 zł za zbiór 2 kg łubianki truskawek. Dobrzy zbieracze potrafią urwać nawet 100 i więcej łubianek w ciągu dnia pracy, rachunek jest więc prosty.

Na wielu plantacjach truskawki przejrzewają – nie ma kto ich zebrać na czas

Mniejsza podaż owoców odzwierciedla się w cenach płaconych za truskawki deserowe i przemysłowe. Te pierwsze średnio kosztują 4-5 zł/kg w hurcie (5 czerwiec). Ważne jest tu jednak by były duże, smaczne i nie przejrzałe. Również nie powinni mieć powodów do narzekań, ci którzy dostarczają truskawki dla przemysłu. Za truskawki szypułkowane płaci się w tym sezonie 3,5-4,5 zł/kg, a cena ma tendencję zwyżkową i może niebawem osiągnąć poziom nawet 5 zł/kg. Truskawki z szypułką są tańsze i tu widać pewne nasycenie rynku – na giełdzie w Goławinie oferowana jest obecnie 2,5 zł/kg truskawek z szypułką (5 czerwca). Nie brakuje takiego towaru, gdyż w sytuacji gdy nie można zebrać truskawek na czas i są one przejrzałe trafiają do odbiorców przemysłowych.

Dobrej jakości truskawki bez szypułki są w tym roku w dobrej cenie

Sezon truskawkowy jest w pełni, ale w tym roku będzie raczej krótki. Na dobre rozpoczął się w ostatnich dniach maja, i potrwa do końca czerwca. Wynika to z faktu stosunkowo krótkiego okresu kwitnienia, przez co dojrzewanie owoców jest również skumulowane w czasie. Nic więc dziwnego, że i odbiorcy zwłaszcza truskawek dla przemysłu spieszą się ze skupem. Zamiast 6-7 tygodni jak w innych latach, będą mieli na to w tym roku nie dłużej jak 4-5 tygodni. Na większości plantacji doskwiera również susza i wysokie temperatury. To nie sprzyja dorastaniu owoców a wręcz przyśpiesza ich dojrzewanie i powoduje drobnienie owoców. Jak przewidują przetwórcy w tym roku uda się kupić prawdopodobnie mniej owoców niż potrzeba – mogą być to ilości zbliżone do poprzedniego roku.

 







Poprzedni artykułAgrestu nie ma kto kupić w tym roku. Producenci biją na alarm!
Następny artykułNawożenie borówki w fazie wzrostu owocu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj