Rolnicy protestują w Warszawie

Protest przyciągnął plantatorów z wielu miejsc w Polsce



W dniu 13 lipca w stolicy doszło do protestu rolników. Na Placu Konstytucji zjawili się przedstawiciele różnych obszarów tej branży, przede wszystkim jednak producenci owoców jagodowych i warzyw polowych. Wydarzenie przebiegło w pokojowej atmosferze, choć nie szczędzono cierpkich słów. Rolnicy protestują w Warszawie, ale woleliby za godziwe wynagrodzenie pracować w swoich gospodarstwach.

Co działo się w Warszawie?

Początek protestu zaplanowano na godzinę 13.00. Wszyscy ci, którzy nie akceptują i nie godzą się na panujące na rynku owoców i warzyw przemysłowych warunki, mieli o tej właśnie godzinie stawić się na stołecznym Placu Konstytucji. Sam znalazłem się w tym miejscu dobre pół godziny wcześniej. Już o tej porze trwały tam przemówienia liderów związków i organizacji zaangażowanych w działania protestacyjne. Spora była także grupa wsłuchujących się w nie rolników. Było to co najmniej kilkaset osób, a z każdą minutą liczba uczestników wydarzenia wyraźnie rosła. Warto podkreślić, że pomimo minorowych nastrojów i frustracji spowodowanej stawkami za warzywa i owoce, protest przebiegał w spokojnej atmosferze. Nie oznacza to jednak, że nie padło wiele gorzkich słów. Wygląda na to, że organizatorzy jak i uczestnicy demonstracji zupełnie już nie wierzą w zdolność Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi do rozwiązania ich problemów. Dlatego postanowiono wcale nie udawać się pod jego gmach, lecz skierować się bezpośrednio Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

List otwarty do premiera

Michał Kołodziejczak (z prawej) z Unii Warzywno Ziemniaczanej która była głównym organizatorem protestu oraz Mirosław Maliszewski poseł na sejm i prezes Związku Sadowników RP

Rolnicy skierowali do premiera list otwarty. W nim poinformowali o motywach swych działań. Można w nim wyczytać, że rolników boli niechęć czy nieumiejętność państwa do zajęcia się i zorganizowania rolnictwa. Piszą oni m.in. „Protestujemy przeciw bezsilności państwa, od którego nie chcemy jałmużny, ale tylko spełnienia swoich podstawowych funkcji, w tym kontroli nad monopolistycznymi praktykami”. Pełna treść listu została udostępniona m.in. na profilu Facebook-owym Unii Warzywno-Ziemniaczanej. Organizatorzy protestu zapowiadają, że 6 sierpnia na ręce premiera złożą pełną listę postulatów, których spełnienia będą się od niego domagać.

Zachęcamy również do zapoznania się z nagraniem wypowiedzi Krzysztofa Cybulaka ze ZSRP zarejestrowanej przez portal e-sadownictwo.pl









Poprzedni artykułOdżywianie malin w okresie okołozbiorczym
Następny artykułProjekt Berry Tech 2018 i jego założenia

1 KOMENTARZ

  1. Ważne!!! Rozszerzamy i udoskonalamy protest!!!!
    W tym roku do wszystkich mówię którzy mają maliny lub jeżyny Zachęcam do przeznaczania zarobionych pieniędzy na polskich morderców aby pokazać w ten sposób rządowi że nie zgadzamy się z ceną za maliny raz sie przemęczymy i przeznaczymy na morderców pieniądze ale w przyszłym roku rząd dzięki temu zrozumie swoje błędy, nie możemy na wszsytko im pozwalać!!! maliny są po 70gr za kg!!!!
    W ramach protestu wszyscy będziemy rozdawać telewizory i konsole polskim mordercom za pieniądze zarobione na malinach i jeżynach. Za to że rząd nas źle traktuje pieniądze zarobione na malinach w tym roku przeznaczamy na wszystkie zachcianki dla polskich morderców!!!!
    Zapraszajcie znajomych i informujcie o proteście!!!!
    Oto telewizory i konsole jakie będziemy dawać za darmo polskim mordercomhttps://www.p(…)ewizoryhttps://alleg(…)dkNoFcA

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj