Obie wyżej wymienione choroby odpowiadają za bardzo poważne straty na plantacjach truskawek. Zagrożeń tych nie da się bagatelizować. Skuteczna ochrona przed nimi jest tym czynnikiem, który zapewnia możliwość wykorzystania potencjału jaki drzemie w dobrze  odżywionych roślinach o właściwej genetyce. Poniżej obejrzeć można rozmowę w trakcie której poruszone zostały zagadnienia związane z efektywną ochroną truskawek przeprowadzoną na jednej z kwater truskawkowych w centralnej Polsce.

Co słychać na plantacji Dawida Przybyłka?

Jest ona zlokalizowana w centralnej Polsce, a ściślej mówiąc w miejscowości Modrzewek w Gminie Żelechlinek. Kwatera na której gospodarz zdecydował się odpowiedzieć na kilka pytań, głównie dotyczących ochrony roślin, zadanych przez dr Katarzynę Pruską z firmy Syngenta ma 5 ha i uprawia się w niej kilka odmian truskawek. Wszystkie one rosną jednak w takim samym systemie – w gruncie na płask w pojedynczym rzędzie, bez okryw, a międzyrzędzia wyściela się słomą. Choć rośliny dzięki temu mają lepszy przewiew niż w uprawie w podwójnych rzędach to i tak zaniechanie ochrony, zwłaszcza przed szarą pleśnią, przyniosłoby katastrofalne skutki.

Tylko sprawdzone preparaty

Plantator stawia na dobrze już poznane, sprawdzone i wysoce efektywne rozwiązania. Podstawa do zwalczania szarej pleśni jest dwuskładnikowy Switch 62,5 WG. W uprawie truskawki produkt ten w dawce 0,8 kg/ha stosować można aż 3-krotnie. Ważne jest przy tym, by zachować odstęp między zabiegami wynoszący 10-14 dni. Kompozycja produktu, a więc zawartość cyprodynilu i fludioksonilu, dwóch substancji z odmiennych grup chemicznych, minimalizuje ryzyko powstania odporności patogenów, ale i w przypadku tego produktu dr Kataryna Pruska rekomenduje rotowanie wykorzystywanych do ochrony substancji chemicznych by zapewnić wszystkim użytym środkom maksymalną skuteczność. Dzięki rejestracji dla upraw małoobszarowych Switch 62,5 WG można wykorzystywać także do ochrony truskawki przed antraknozą. W walce z tym zagrożeniem Syngenta proponuje jednak zastosowanie innego oręża, fungicydu Scorpion 325 SC. Ten środek także zawiera dwie substancje aktywne, tj. azoksystrobinę i difenokonazol. Produkt można aplikować dwa razy w sezonie w dawce 1 l/ha. Przy okazji zwalczania antraknozy utrzyma on w ryzach mączniaka prawdziwego truskawki i zapobiegnie występowaniu nekroz powodowanych przez grzyba Gnomonia comari. W uprawie truskawki pod osłonami i w szklarniach Scorpion 325 SC może być także stosowany do zwalczania białej plamistości liści. O tym jak wyglądała plantacja w okresie kwitnienia i o tym czym kieruje się plantator w jej ochronie dowiedzieć się można z poniższego filmu:

A ponadto…

Syngenta w swym portfolio ma kilka innych jeszcze produktów, na które warto zwrócić uwagę produkując truskawki. Jednym z nich jest Geoxe 50 WG. To produkt na bazie fludioksonilu stworzony z myślą o m.in. zwalczaniu szarej pleśni w truskawce, ale także antraknozy występującej na tym gatunku. Z kolei aplikacja nowego na rynku preparatu Quantis wspomoże rośliny w uporaniu się z innymi zagrożeniami, jak na przykład przeciągająca się wiosenna sucha pogoda czy polepszy regenerację po dopiero co odnotowanych czerwcowych przymrozkach.

materiał promocyjny z firmy Syngenta










Poprzedni artykułBorówkowy świat spotka się w Lublinie. Szczyt IBO 3-6 lipca 2023
Następny artykułJak sadzić borówki i maksymalnie wykorzystać potencjał sadzonek

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj