Polskie truskawki szklarniowe – sezon wystartował 

Plonowanie odmiany 'Malling Centenary'


W tym tygodniu do krajowych sklepów trafią pierwsze, większe partie polskich truskawek. Jak informuje Aldona Radola, która truskawki w szklarniach w regionie Kalisza wspólnie z mężem Jarosławem produkuje już 5 sezon, w ubiegłym tygodniu udało się co prawda zebrać pierwsze niewielkie ilości truskawek, jednak z uwagi na tegoroczną aurę faktyczne zbiory rozpoczynają się w tym tygodniu. Cały czas brakuje słońca, ale w tym tygodniu jest go już trochę więcej, a to gwarant tego, że polskie truskawki w szklarniach zaczynają się ładnie wybarwiać. 

Jak ocenia Aldona Radola, tegoroczna jakość truskawek jest wyborna, również zbiory zapowiadają się na zadowalającym poziomie. Liczymy również na to, że w tym trudnym dla wszystkich okresie – szalejącej inflacji – konsumenci, którzy poznali się na marce naszych truskawek kolejny raz będą chętnie je kupować. Sądzę, że już w czwartek w wybranych sklepach Biedronki powinny być dostępne większe ilości naszych owoców. Warto je spróbować i docenić wyborną jakość i smak jaki zapewnia uprawiana w naszym gospodarstwie odmiana ‘Malling Centenary’ – informuje A. Radola. 

Aldona i Jarosław Radola

Odmiana, którą wybierają producenci do uprawy w swoich szklarniach, jest bardzo wymagająca. Drogi jest również zakup jej sadzonek. Spełniając jednak szereg wymagań uprawowych, można być pewnym, że do sklepów trafią najlepszej jakości owoce. I właśnie jakość i wyborny smak polskich truskawek ze szklarni, jest podstawą, aby klienci chcieli kupować produkowane w Polsce owoce.

Te z uwagi na wysokie koszty produkcji są czasami nawet kilka razy droższe od tych z importu. Mają jednak nad nimi tą przewagę, że zbierane są w optymalnej fazie. To m.in. oprócz odmiany decyduje o smakowitości i pięknym zapachu truskawek. I dzięki temu dobrze się sprzedają.

Jak informuje producentka z okolic Kalisza, produkcja truskawek w szklarniach w ciągu ostatniego roku z uwagi na dwu lub trzykrotny wzrost kosztów produkcji bardzo podrożała. Powiedzieć, że koszty produkcji wzrosły dwa razy to chyba mało – komentuje A. Radola. Czy uda się tak znacząco podnieść cenę sprzedaży? Tutaj plantatorzy mają spore obawy, szczególnie w zderzeniu w importowanymi z krajów południowych truskawkami. Te przez wielu sprzedawców oznaczane są jako polskie i sprzedawane znacznie poniżej kosztów produkcji truskawek w Polsce. 

Polskie truskawki produkowane w szklarniach są doskonałej jakości

Niestety, polscy producenci truskawek, zderzają się z nagminnym przesypywaniem przywożonych z zagranicy owoców. To robione jest nawet przez wielu dużych działających w Polsce dystrybutorów. Jest to nagminna praktyka, z którą plantatorzy truskawek nie są w stanie walczyć, a kontrole prowadzone przez organy odpowiedzialne na taki proceder są niewystarczające. 

Dlatego w ocenie producentów truskawek z Kalisza, warto dokładnie czytać etykiety, jeśli ktoś faktycznie chce kupić polskie truskawki szklarniowego, szczególnie w pierwszych tygodniach od rozpoczęcia ich sprzedaży. 

Warto wiedzieć, że produkcja truskawek w szklarniach pozwala na precyzyjne sterowanie warunkami uprawy. Dotyczy to zarówno temperatury, wilgotności czy też stężenia dwutlenku węgla. Zapewniając optymalne parametry tych składowych udaje się jednak uzyskać odpowiedniej długości pędy kwiatostanowe i jakość kwiatów, które następnie zapylane są przez wprowadzane do szklarni trzmiele. Dużą uwagę przywiązuje się też do właściwej ochrony przed chorobami w czym dobrze sprawdzają się dostępne w coraz większej ilości preparaty biologiczne. Te wszystkie elementy i doświadczenie jakie zdobyliśmy w uprawie szklarniowej truskawek, gwarantują, że nasze polskie truskawki, są nie tylko ładne i smaczne, ale również bez pozostałości szkodliwych substancji, na co uwagę zwracają konsumenci sięgając po truskawki. I to co ważne, nasze truskawki czasami już po kilku godzinach od zerwania są w sprzedaży – informuje A. Radola.







Poprzedni artykułTo może być najtrudniejszy sezon dla owoców przemysłowych w historii (cz. 2) – maliny
Następny artykułMaszyny na Agrotech i inne rozwiązania – fotorelacja

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj