Tegoroczny sezon uprawy borówki rozpoczął się wręcz dramatycznie dla niektórych plantatorów. Rak bakteryjny borówki, choroba wywoływana przez bakterie z rodzaju Pseudomonas, rozprzestrzenił się na niespotykaną dotąd skalę. W wielu regionach Polski plantatorzy obserwują zamieranie pędów, a w skrajnych przypadkach także całych krzewów. Problem jest szczególnie dotkliwy w młodych nasadzeniach oraz szkółkach.
W tym roku bakteryjna choroba dziesiątkuje plantacje borówki. Zimny maj oraz długo utrzymujące się przymrozki stworzyły idealne warunki dla jej rozwoju. Efekty widać w postaci zamierających całych pędów i krzewów. Tymczasem brakuje skutecznych metod ochrony borówki przed tą chorobą.
W programie ochrony znajdziemy jedynie zapis: „Brak zarejestrowanych środków ochrony”. W praktyce oznacza to, że jedynym dostępnym rozwiązaniem jest stosowanie nawozów zawierających miedź, które mogą ograniczać zagrożenie ze strony agrofaga.
Choroba, która atakuje od podstaw
Rak bakteryjny borówki to jedno z największych wyzwań fitosanitarnych ostatnich lat. Sprawcami choroby są bakterie Pseudomonas syringae, które infekują rośliny przez naturalne otwory, uszkodzenia mechaniczne oraz miejsca żerowania owadów. W sprzyjających warunkach infekcja postępuje gwałtownie, obejmując coraz większą powierzchnię pędów. W sezonie 2025 warunki te były wręcz idealne – wysoka wilgotność, niskie temperatury wiosenne oraz długotrwałe przymrozki stworzyły środowisko idealne do rozwoju patogenu.
Objawy raka bakteryjnego pojawiają się najczęściej wczesną wiosną. Na pędach widoczne są ciemnozielone, wodniste plamy, które z czasem brunatnieją lub czernieją. Charakterystycznym objawem jest tworzenie się eliptycznych zmian wokół pąków liściowych, które szybko zamierają. Z czasem nekrozy obejmują znaczną część pędu, tworząc mozaikowy układ przypominający szachownicę. Na roślinach dwuletnich zmiany te występują często na wszystkich pędach, szczególnie u podstawy i w części wierzchołkowej. Choroba prowadzi do stopniowego zamierania całych krzewów.

Szczególne zagrożenie dla odmian podatnych
Rak bakteryjny borówki zidentyfikowano przede wszystkim na odmianach ‘Draper’, ‘Duke’, ‘Calypso’ oraz ‘Liberty’. Nie oznacza to jednak, że inne odmiany są bezpieczne. Choroba może wystąpić na każdej plantacji, zwłaszcza jeśli występują czynniki stresowe – przemarznięcia, uszkodzenia mechaniczne lub nieprawidłowe nawożenie.
Niepokojące są również nietypowe objawy zaobserwowane w poprzednich sezonach, jak drobne, zapadnięte nekrozy przypominające symptomy infekcji grzybowych. Wskazuje to na złożoną etiologię chorób infekcyjnych borówki i konieczność prowadzenia dokładnych badań diagnostycznych.
Brak zarejestrowanych środków ochrony
W ochronie borówki przed rakiem bakteryjnym plantatorzy napotykają poważną barierę – brak zarejestrowanych środków ochrony roślin dedykowanych do zwalczania tej choroby. W oficjalnych programach ochrony brak jest preparatów chemicznych o udowodnionej skuteczności przeciwko bakteriom Pseudomonas.
Przy takiej sytuacji plantatorzy sięgają po rozwiązania alternatywne. Przed kwitnieniem możliwe jest stosowanie nawozów zawierających miedź w formie systemicznej, które mogą ograniczać rozwój patogenu. W trakcie sezonu niektórzy producenci decydują się na użycie preparatów na bazie wody utlenionej. Ich ich skuteczność w przypadku zaawansowanej infekcji okazuje się być ograniczona. Podstawą profilaktyki powinno być stosowanie zdrowego materiału szkółkarskiego, pozbawionego infekcji bakteryjnych oraz dokładna lustracja plantacji.

Znaczenie profilaktyki i higieny uprawy
Ze względu na ograniczone możliwości zwalczania raka bakteryjnego, kluczowe znaczenie ma profilaktyka. Podstawą jest wybór zdrowych, certyfikowanych sadzonek oraz unikanie dodatkowych czynników stresowych, takich jak nadmiar azotu czy nieodpowiednie cięcie. Należy bezwzględnie dezynfekować narzędzia po każdym kontakcie z zainfekowanymi roślinami. Należy unikać zraszania roślin, by ograniczyć rozprzestrzenianie się bakterii z pomocą kropel wody lub mechanicznego kontaktu.
Ważne jest również regularne monitorowanie stanu plantacji – szybkie wykrycie pierwszych objawów i usunięcie porażonych pędów może spowolnić rozwój choroby i zapobiec jej rozprzestrzenieniu się na większy obszar.

Bakteryjna plamistość liści – mniej groźna, ale powszechna
Oprócz raka bakteryjnego, plantacje borówki narażone są również na bakteryjną plamistość liści, także wywoływaną przez bakterie z rodzaju Pseudomonas. Choroba ta znana jest w Polsce od ponad dekady. Jej objawy to występowanie nekrotycznych plam o nieregularnym kształcie na liściach. Zakażeniu ulegają zarówno młode rośliny w szkółkach, jak i krzewy na plantacjach towarowych.
Jak wynika z obserwacji prowadzonych przez dr Monikę Kałużny z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach, za występowanie tej choroby odpowiadają m.in. szczepy Pseudomonas syringae pv. syringae oraz bakterie genetycznie zbliżone do Pseudomonas avellanae. Dotychczas objawy zaobserwowano na odmianach ‘Nelson’, ‘Toro’, ‘Bluecrop’, ‘Elliott’, ‘Duke’ oraz ‘Chandler’.
Podobnie jak w przypadku raka bakteryjnego, bakterie wnikają przez zranienia i są przenoszone przez deszcz, wiatr oraz narzędzia ogrodnicze. Utrzymywanie wysokiej higieny uprawy oraz ograniczanie uszkodzeń liści i pędów ma kluczowe znaczenie w ograniczaniu rozwoju choroby.
Rok 2025 wyjątkowo trudny dla plantatorów borówki
Sezon 2025 zapisze się w pamięci plantatorów borówki jako jeden z najtrudniejszych pod względem zdrowotności roślin. Rak bakteryjny borówki zdominował tematykę ochrony i pozostawił wielu producentów bez realnych narzędzi do interwencji. W obecnych warunkach najważniejsze pozostają działania prewencyjne oraz szybkie reagowanie na pierwsze objawy choroby.
Jak reagować? Protokół biostymulacji z kwasem acetylosalicylowym i miedzią
W obliczu braku zarejestrowanych środków ochrony roślin przeciwko Pseudomonas, warto wdrożyć biostymulację, która ogranicza rozwój bakterii i poprawia odporność roślin. Rozwiązaniem, które przynosi bardzo zadowalające efekty, jest stosowanie połączenia dwóch produktów:
- PlantoSys Cuprum – preparatu z miedzią, skutecznego w ograniczaniu aktywności bakterii gram-ujemnych, takich jak Pseudomonas,
- PlantoSys SalicylPure – środka na bazie kwasu acetylosalicylowego, który inicjuje syntezę białek odpornościowych, aktywując tym samym naturalne mechanizmy obronne roślin. Regularna aplikacja poprzez fertygację pozwala znacznie ograniczyć poziom bakterii w uprawie.
Czy biostymulacja naprawdę działa?
Tak – pod warunkiem, że stosuje się ją regularnie, w odpowiednich dawkach i z wykorzystaniem preparatów wysokiej jakości. W przypadku PlantoSys SalicylPure jakość i skuteczność są potwierdzone certyfikatem CE EFCI Register, który daje pewność, że produkt rzeczywiście działa. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak dobrać skuteczną dawkę dla Twojej uprawy, skonsultuj się z doradcą Royal Brinkman, wyłącznego dystrybutora tych środków w Polsce.

materiał współtworzony z firmą Brinkman