W miniona sobotę, tj. 3 września, odbył się finał Malinowego Factory 2022. Wydarzenie miało miejsce w gospodarstwie dr Pawła Krawca w Karczmiskach na Lubelszczyźnie. Projekt ten realizowany jest nieprzerwanie już od 2016 roku. W jego trakcie ocenom poddane zostały liczne odmiany malin, rozwiązania w zakresie nawożenia czy ochrony roślin a także metody ich uprawy w gruncie i pod osłonami. W tym roku także wiele się działo, a finał miał dwie odsłony – stacjonarną konferencyjną i plenerową w trakcie której uczestnicy mogli zapoznać się z nowymi nasadzeniami w tunelach jak i kwaterą przeznaczoną już do likwidacji po wieloletniej eksploatacji oraz kwaterami polowymi – jedną przeznaczaną na zbiór ręczny, drugą na kombajnowy. Wydarzeniu towarzyszyła wystawa firm zaangażowanych w realizację projektu.

Problem nr 1: przędziorki

Inauguracja spotkania. Z lewej: Mariusz Podymniak z czasopisma Jagodnik i dr Paweł Krawiec, gospodarz projektu Malinowe Factory 2022
Dr Katarzyna Golan z UP w Lublinie

Dr Katarzyna Golan z UP w Lublinie w trakcie konferencji  mówiła na temat przędziorków, ich szkodliwego wpływu na plantacje oraz form ich zwalczania. Aby poradzić sobie z tym problemem konieczne są cykliczne lustracje plantacji od wczesnej wiosny przez cały sezon wegetacji co 7-14 dni. Pobiera się 3-4 próby po 50 liści i ogląda się je od dolnej strony. Progi zagrożenia są dość niskie. Przed kwitnieniem jest to 1-2 osobników na pojedynczym liściu, po pełni kwitnienia także, a po zbiorze owoców 2-3 osobników na 1 liściu. Zwalczanie prowadzi się przed kwitnieniem, po pełni kwitnienia, przed zbiorem owoców a także po zakończeniu pozyskiwania plonu. Ograniczaniu populacji sprzyja także wczesnowiosenne opryskiwanie roślin nawozami zawierającymi krzem. Preparaty na bazie ekstraktów roślinnych zwiększają z kolei naturalną odporność malin. Używając ś.o.r. pamiętać należy o właściwej rotacji preparatów. Istnieją także metody biologiczne.

Inne patogeny

Karolina Felczak-Konarska z Instytutu Agronomicznego Fertico

Karolina Felczak-Konarska z Instytutu Agronomicznego Fertico mówiła o nowych patogenach na plantacjach malin. Zaprezentowała także możliwości diagnostyczne i formy zwalczania. Podzieliła patogeny na te powodujące szkody na owocach, korzeniach i liściach. Nowe zagrożenia powodowane są intensywną wymianą materiału nasadzeniowego. Nie zawsze sadzonki są badane, a czasem przenoszą choroby na plantacje w których wcześniej takich zagrożeń nie było. Najgorzej, gdy pochodzą one z niepewnego źródła. Materiał nasadzeniowy można badać i coraz częściej plantatorzy z tego korzystają. Innym źrółem problemów jest nieprzygotowanie stanowiska, które nie było odkażane od wielu sezonów. Niepoprawne nawożenie, a także nieodpowiedni sposób nawadniania i nieumiejętne usuwanie chwastów to kolejne możliwe przyczyny pojawiania się nowych patogenów. Bywa też, że niewłaściwie wykonywane są zabieg ochrony, czy to z powodu niewystarczającej technologii opryskiwania lub też poprzez niepoprawny dobór substancji chemicznych lub niewystarczającą rotację substancji aktywnych zawartych w preparatach.

Uprawa malin w doniczkach

Dariusz Danilkiewicz z Daifressh Polska.

O uprawie malin w doniczkach w konferencyjnej części Malinowego Factory 2022 mówił Dariusz Danilkiewicz z Daifressh Polska. Poinformował we wstępie, że kierownictwo firmy, którą reprezentował zdecydowało się wyłącznie na uprawę malin w podłożach substratowych. Stosowane są głownie sadzonki typu long cane, które zapewniają dość jednolitą, przewidywalną podaż owoców w trakcie sezonu. Produkcja realizowana jest w tunelach. Odległość od brzegu tunelu do rzędu to 125 cm, szerokość wyścielanego zagonu wynosi 50 cm, a międzyrzędzia 225 cm. Powierzchnia pod tunel jest wyrównywana, odwadniana i utwardzana. Doniczki maja pojemność 7 l, na każdą przypadają 3 kroplowniki.

Czy ten biznes się jeszcze opłaca?

Dr Dariusz Paszko z UP w Lublinie

Dr P. Krawiec wspólnie z dr D. Paszko z UP w Lublinie pokusili się o ocenę sytuacji rynkowej. Drugi z naukowców stwierdził, że koszty stałe związane z produkcją malin przemysłowych wynoszą ok. 30 tys. zł/ha. O dochodowości w dużej mierze wydajność plonu uzyskiwana z danego areału. Łatwiej wypracować zysk, gdy plantacja odznacza się wysoką produktywnością. Koszty zmienne w przypadku malin dla przetwórstwa mają mniejszy wpływ na rentowność. W przypadku malin deserowych ogromną rolę odgrywają koszty inwestycyjne. Zwłaszcza budowa tuneli to potężny wydatek. W segmencie malin ekologicznych panuje tendencja do kontraktowania produkcji. Średnia cena z 7 lat za maliny ekologiczne wynosi 9,10 zł/kg, a obecnie 16-18 zł/kg. Koszty wyprodukowania certyfikowanych ekologicznie owoców są jednak wyższe. Droższa jest ochrona, wyższe zapotrzebowanie na pracę ręczną, droższy jest zbiór.

Dr P. Krawiec wyraził opinię, że uprawa malin jesiennych metodą konwencjonalną w gruncie przestaje mieć sens. Po pierwsze, brakuje osób do pracy. Po drugie, często przebieg pogody torpeduje produkcję. Wysokie ceny malin w ostatnich miesiącach sprawiły, że firmy wykorzystujące ten surowiec do wytwarzania produktów wprowadzali strategie ograniczania użycia jagód tego gatunku. Możliwe, że spadło ono nawet o 40% w porównaniu do ubiegłego roku.

Wystąpienia plenerowe

Tradycyjnie, śladem minionych lat, uczestnicy finału Malinowego Factory udali się na zwiedzanie kwater. Mieli okazję zobaczyć jeden z nowszych obiektów wykonanych z rur owalnych dostarczonych przez firmę Haygrove. W nim w zasadzie znajduje się kwatera typowo produkcyjna, choć i tu pokuszono się o kilka doświadczeń z zakresu nawożenia, biostymulacji i ochrony. Uczestnicy mogli także zobaczyć jak prezentują się rośliny w starszym tunelu. Ta kwatera, gdyby kierować się typowymi zasadami uprawy i prowadzenia malin, zlikwidowana powinna być już w minionym roku. Jednak dobra koniunktura na rynku owoców deserowych sprawiła, że plantator z dość dobrym skutkiem przedłużał okres jej eksploatacji, co okazało się słuszną decyzją zarówno jeśli chodzi o plon jak też jakość zbieranych owoców i oczywiście możliwe do uzyskania za nie ceny. W utrzymaniu dobrej kondycji roślin i plonowania bez wątpienia pomogły realizowane tutaj programy ochrony i nawożenia z jakimi mogli zapoznać się uczestnicy wydarzenia.

Wystawa firm na Malinowym Factory 2022

W trakcie imprezy 3 września miejsce miała także ekspozycja firm, jakie zaangażowały się w organizację projektu. Grono to było dość liczne. Głównymi partnerami wydarzenia były takie firmy jak Bayer, Haygrove, ICB Pharma, Crop Solutions, Milex, Smart Grow, Syngenta, Timac Agro i Yara. Ważny wkład w przebieg projektu wniosły tez takie podmioty jak Agrimpex, Agrosimex, Amagro, Naturalcrop, Symbioz, Szałas Agro czy UPL. Poniżej galeria prezentująca firmowe stoiska części partnerów:







Poprzedni artykułBorówkowe Factory 2022 – trzeci sezon i wnioski z projektu
Następny artykułIII Jagodowe Mistrzostwa Świata na Narodowym

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj