Zabiegi ochrony bezpieczne dla środowiska

mechanizacja, ochrona rośli, rozpylacze, ograniczenie znoszenia


mechanizacja, ochrona rośli, rozpylacze, ograniczenie znoszeniaPodczas szkolenia odbywającego się w Skierniewicach w dniach 23-24 września mówiono o dobrej praktyce ochrony roślin, a konkretnie o możliwościach ograniczenia zanieczyszczenia wód powierzchniowych środkami ochrony roślin w wyniku znoszenia, spływu powierzchniowego i erozji. Szkolenie zorganizowano w ramach projektu TOPPS-PROWADIS – Ochrona wód przed zanieczyszczeniami rozproszonymi, koordynowanego przez dr Grzegorza Doruchowskiego z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach.

Dwudniowe spotkanie w którym uczestniczyło blisko 50 osób (czyli praktycznie wszyscy zaproszeni), miało charakter warsztatów. Po części teoretycznej uczestnicy szkolenia brali udział w praktycznych ćwiczeniach, podczas których można było się przekonać o efektach jakie daje zastosowanie rozwiązań ograniczających skażenia zanieczyszczeniami wynikające ze stosowania środków ochrony roślin (ś.o.r.). Jak przypomniał prof. dr hab. Ryszard Hołownicki z IO w Skierniewicach, wielkość kropli wytwarzanych podczas zabiegów ochrony roślin zależy od kilku czynników jak: rodzaj rozpylaczy, ciśnienie robocze i właściwości cieczy roboczej. W uprawach przestrzennych do jakich należą uprawy sadownicze (sady i plantacje krzewów jagodowych) najczęściej stosowane są rozpylacze wirowe i eżektorowe, rzadziej rozpylacze pneumatyczne czy rotacyjne. W przypadku upraw sadowniczych największe znoszenie ma miejsce gdy zabiegi ochrony roślin wykonywane są we wczesnych fazach wzrostu roślin, a pędy nie są wtedy jeszcze pokryte liśćmi.

Istnieje kilka metod pozwalających ograniczyć znoszenie. Najprostsze to odpowiedni dobór rozpylaczy, czy też zmiana rozpylaczy w sytuacji gdy zmienia się siła wiatru, np. zmiana rozpylaczy wirowych na eżektorowe. Te ostatnie nabierają coraz większego znaczenia w ochronie roślin. Wytwarzają one duże krople, które nie są tak podatne na znoszenie, dają jednak mniejsze pokrycie niż w sytuacji, gdy oprysk jest drobnokroplisty. Różne metody dają możliwość ograniczenia znoszenia nawet do 90-95%. W przypadku upraw sadowniczych najbardziej efektywne w tym zakresie jest wykonywanie zabiegów opryskiwaczami z tunelem aerodynamicznym – podkreślał prof. R. Hołownicki.

Jak informował dr Artur Godyń z IO w Skierniewicach, kwestia ograniczenia znoszenia nabiera szczególnego znaczenia przy przestrzeganiu stref buforowych obowiązujących w sąsiedztwie dróg publicznych, cieków wodnych czy zabudowań. W takiej sytuacji konieczne i wręcz obowiązkowe jest zastosowanie metod ograniczających znoszenie. Można to realizować przez wspomnianą już zmianę rozpylaczy, zmniejszenie ciśnienia roboczego, jeśli parametry techniczne opryskiwacza na to pozwalają – regulację strumienia powietrza, zmianę kierunku strumienia powietrza, czy wyłączanie indywidulanych rozpylaczy. Istotne jest również dopasowanie indywidualnych rozpylaczy do architektury chronionych krzewów lub drzew. Korzystnym rozwiązaniem jest też w górnej części przystawki sadowniczej używanie rozpylaczy grubokroplistych, co ogranicza znoszenie cieczy roboczej.

Jak praktycznie można ograniczyć znoszenie można było się przekonać podczas praktycznych ćwiczeń w sadzie, podczas których ocenialiśmy znoszenie w zależności od parametrów pracy i rodzaju rozpylaczy. W tym celu oprysk w sadzie wykonano w 4 różnych kombinacjach:

– przy użyciu rozpylaczy wirowych i uruchomieniu ich wszystkich;

– oprysk ze zredukowanym strumieniem powietrza i zamknieciem górnych rozpylaczy;

– oprysk ze zredukowanym strumieniem powietrza i wymianą rozpylaczy na grubokropliste (eżektorowe);

– oprysk ze zredukowanym strumieniem powietrza, wymianą rozpylaczy na grubokropliste (eżektorowe) i ukierunkowanym strumieniem powietrza;

Ocenę znoszenia wykonywaliśmy na papierkach wodoczułych, rozmieszczonych w koronie drzew oraz w odległości 1 m, 2 m i 3 m poza linią drzew. Wyniki pokazały jak mocno udało się zmniejszyć znoszenie (pomimo dość silnego wiatru) po odpowiednim wyregulowaniu opryskiwacza. Ten prosty przykład pokazuje, jak przez proste regulacje można ograniczyć skażenie środowiska wynikające ze znoszenia cieczy, uzyskując cały czas dobre pokrycie chronionych roślin.

Podobny efekt uzyskaliśmy w przypadku wykorzytania opryskiwacza do upraw płaskich i wykoananiu kilku podstawowych regulacji. Najprostszą możlwiością ograniczenia znoszenia jest tu wymiana rozpylaczy wirowych na eżektorowe- wytwarzane wtedy większe krople są mniej podatne na znoszenie.

mechanizacja, ochrona rośli, rozpylacze, ograniczenie znoszenia







Poprzedni artykułNowości w ochronie truskawek
Następny artykułOchrona truskawek na FDW w Holandii i Belgii

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj