Na spotkaniu członków Krajowego Zrzeszenia Plantatorów Aronii (KZPA) „Aronia Polska”, które miało miejsce 26 lipca w Mieczysławowie koło Kutna (czytaj również), prof. dr hab. Iwona Wawer z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przypomniała o wyjątkowych prozdrowotnych właściwościach aronii. Małe przetwórstwo i promowanie wyrobów z aronii mogłoby być szansą na zwiększenie zainteresowania tym owocem.
Aronia zostałą odkryta gdy zaczęło się mówić o korzystnym wpływie antyoksydantów na zdrowie człowieka. Dlaczego właśnie aronia? W ostatnich latach bardzo zmieniła się dieta, kiedyś ludzie zwłaszcza żyjący na wsi często podjadali różne owoce rosnące wokół domu.
Obecnie dieta człowieka zdominowana została przez gotowe produkty przetworzone, które zawierają dużo podstawowych składników, ale niewiele związków takich jak witaminy. Ogromny sukces owoców jagodowych (określanych z angielskiego jako nutrients berries czy super berries), wynika z faktu że są one bogatym źródłem potrzebnych człowiekowi witamin, minerałów i innych substancji prozdrowotnych (antocjany, polifenole).
Aronia jest swego rodzaju paradoksem, bo choć produkujemy duże ilości tych owoców, to nie potrafimy ich wykorzystać poprzez wzmożoną konsumpcję – mówiła prof. I. Wawer. Owoce o ciemnej barwie zawierają dużo antocyjanów, ale również katechiny, które obniżają ciśnienie i wchłanianie tłuszczów (obniżenie cholesterolu). Kolejny składnik kwas chlorogenowy, o którym zaczęto mówić po badaniach osób pijących duże ilości kawy. Okazało się, że spożywanie owoców aronii zmniejsza ryzyko zachorowań na cukrzycę typu II. Antocyjany, katechiny i kwas chlorogenowy to cenne substancje zawarte w aronii, a myślę że nauka odkryje jeszcze wile innych cennych składników zawartych w aronii – mówił Prof. Wawer.
Najprostszym sposobem przetwarzania aronii może być produkcja soków. Po wyciśnięciu soku z aronii, pozostające skórki (wytłoki) zawierają bardzo dużo błonnika i antocyjanów – wysuszone i zmielone mogą być cennym suplementem diety. Kiedyś wykorzystywano taki produkt do wypieku chleba aroniowego – niestety zniknął z rynku. Wytłoki mogą stanowić cenny dodatek do paszy – interesują się nim np. hodowcy koni arabskich.
Amerykanie zrobili ranking produktów bogatych w antyoksydanty. Pierwsze miejsce zdobyła aronia, kolejne borówka i porzeczka czarna, która zawiera trzykrotnie mniej antyoksydantów w porównaniu do aronii. |
Są badania kliniczne, które potwierdzają właściwości prozdrowotne aronii, ale tak naprawdę brakuje produktów z aronii na naszym rynku. Pojawiają się wyroby w postaci soku, czy nektaru aroniowego, ale nie są one jeszcze ogólnodostępne. Dostępne są też dżemy aroniowe z czystych owoców lub w mieszankach, również mus aroniowy. Soki aroniowe, okazują się często zbyt mocno przesłodzone. Na rynku pojawiają się też wyroby alkoholowe z aronii w postaci win i nalewek. Produkty aroniowe można by również traktować jako produkt narodowy, gdyż mogą być atrakcją turystyczną i oryginalną pamiątką z Polski – uważa prof. Wawer.
Duże zainteresowanie aronią jest też na rynku międzynarodowym. Przykładem tego są Stany Zjednoczone, gdzie obecnie mocno propagowane są owoce jagodowe i produkty na ich bazie, ze względu na ich właściwości prozdrowotne. Po okresie zachwytu owocami żurawiny, owocami acai, pojawia się w USA moda na aronię, wywodzące się tak naprawdę z sąsiedniej Kanady. Produktami z aronii interesują się również odbiorców z Ameryku Północnej, Korei i Japonii (jako produkt przeciwdziałający skażeniu popromiennemu). Także Serbia, Grecja czy Ukraina są zainteresowane produktami z aronii i uprawą tej rośliny. Generalnie widać wzmożone zainteresowanie aronią i produktami na ich bazie w Europie i na świecie, dlatego jest już pora i miejsce na produkty aroniowe na naszym rodzimym rynku. Trudno przypuszczać by ich produkcją zajęły się duże zakłady, ale w opinii profesor Wawer, na pewno jest to szansa dla małych producentów, którzy mogliby produkować i oferować różnego rodzaju produkty lokalne z owoców aronii.