W pierwszej części relacji z gospodarstwa Very Good Berry prowadzonego przez braci Bartłomieja i Szymona Olejnik położona w Karczewku gmina Kiszkowo, województw wielkopolskie (około 50 km od Poznania) przedstawiliśmy w jaki sposób zakładane są obecnie plantacje borówki. Po pierwszych nasadzeniach zrealizowanych w 2018 młodzi plantatorzy zmienili całkowicie podejście do zakładania kolejnych kwater borówki. Dlaczego? Przekonajcie się sami. 

Borówka uprawiana na glebach mineralnych 

Zakładanie plantacji borówki na lekkich i przepuszczalnych glebach mineralnych to nie lada wyzwanie. Konieczne jest bowiem wzbogacenie takich gleb w materię organiczna, a większość metod  jakie pozwalają to osiągnąć związana jest z dużymi nakładami finansowymi. Bracia Bartłomiej i Szymon postanowili więc do zakładania kolejnych borówkowych kwater podejść w sposób nieszablonowy. Zdecydowali się na wykorzystanie do tego celu substratów z węgla brunatnego CARBOMAT, produkowanego i dostarczanego  przez polskiego producenta – CARBOHORT. Przeanalizowaliśmy wartości jakie oferuje węgiel brunatny i doszliśmy do wniosku że jest to idealne podłoże dla borówki. Zawiera duże ilości węgla organicznego, kwasy humusowe i fulwowe, ulega powolnej mineralizacji i pozwala utrzymać bardzo dobre warunki powietrzno-wodne dla rozwoju systemu korzeniowego. Z tego właśnie powodu zdecydowaliśmy się na wykorzystanie substratu z węgla brunatnego do kolejnych nasadzeń borówki – informuje Pan Bartłomiej. Z jego własnych obserwacji (stosował węgiel brunatny do wyściółkowania rzędów już rosnącej borówki), że wykorzystanie takiego podłoża pozwala nie tylko utrzymać odpowiedni odczyn gleby ale też oszczędzać wodę. Węgiel bowiem dość dobrze utrzymuje wody, a przy tym nie ogranicza dostępu powietrza dla korzeni. To właśnie użycie tego substratu na rosnącej już plantacji pobudziło krzewy, które po pierwszym roku miały niezbyt duże  przyrosty, do intensywnego wzrostu nowych pędów. 

Ściółkę z węgla brunatnego rozsypano w pasach roślin

Związki próchnicze i naturalnie niskie pH

Oprócz wykorzystania podłoża CARBOMAT do wzbogacenia gleby (w trakcie sadzenia roślin) jak też jako ściółki, na plantacji Verry Good Berry stosuje się duże ilości kwasów humusowych w postaci preparatu CARBOHUMIC. Podawany był poprzez system fertygacyjny, w ciągu sezonu w ilości 60-70 l/ha. To właśnie dzięki takiemu zabiegowi udało się zapewnić bardzo dobre przyrosty i dobrą kondycję roślin w sezonie 2020. Ponadto wykorzystanie węgla brunatnego ma jeszcze jeden aspekt – pozwala utrzymać niskie pH gleby. Z tego względu jest jego używanie do zakwaszania pożywki podawanej roślin. W ten sposób można będzie wyeliminować kwas azotowy, którego i tak nie można stosować w produkcji ekologicznej – wyjaśnia Bartłomiej Olejnik, podkreślając, że w najbliższym czasie planowane jest przekształcenie gospodarstwa w system produkcji ekologicznej.

W przypadku gdy uprawiamy borówki w rodzimej glebie, zastosowanie węgla brunatnego jest bardzo dobra alternatywą dla typowych podłoży organicznych. Substrat CARBOMAT jest organiczną mieszanką odpowiednich frakcji węgla miękkiego, precyzyjnie oczyszczonego z wszelkich pyłów i innych zanieczyszczeń. Wytwarza się go z przebadanych laboratoryjnie pokładów węgla, dzięki czemu mamy pewność, że jest to podłoże w 100% jednorodne i bezpieczne pod względem zasobności. Posiada naturalne pH od 3,5 – 4,5 co nadaje mu wybitnych właściwości zakwaszania gleby w trakcie naturalnych opadów deszczu (wpłukiwanie do gleby). Jest przy tym wolne od wszelkich patogenów i szkodników a wiec w pełni bezpieczne dla uprawianych roślin.

Ale ile to kosztuje?

Nie bez znaczenia są oczywiście koszty związane z wykorzystaniem technologii węgla brunatnego na plantacji borówki. W tym aspekcie Pan Bartłomiej szacuje, że użycie podłoża CARBOMAT zarówno pod krzewy w czasie sadzenia, jak również do ściółkowania rzędów to koszt rzędu 25-35 tys. zł/ha.

Można powiedzieć, że są to koszty porównywalne względem tradycyjnej uprawy z użyciem ściółek typu kora, zrębki, trociny. W perspektywie długoterminowej węgiel wypada na pewno korzystniej, bowiem nie trzeba go uzupełniać co 2-3 lata, a co 6-8 lat – szacuje Pan Bartłomiej.  


Czytaj również cz. I

Artykuł promocyjny







Poprzedni artykułDrosophila suzukii – jednorazowa wizyta czy pobyt na stałe?
Następny artykułNiech to będą DOBRE ŚWIĘTA!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj