W uprawach jagodowych realizowanych pod osłonami, coraz więcej osób skłania się do wykorzystania biologicznych metod ochrony roślin lub łączenia ochrony konwencjonalnej z biologiczną. Odpowiednie ich połączenia daje w ocenie doradców obecnych w czasie Szkolenia Jagodowego w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą interesujące wyniki.
Zwalczanie szkodników – czy tylko biologicznie?
Kamil Szypczyński z firmy Royal Brinkman mówił o tym jak prowadzić lustrację plantacji na obecność szkodników, która powinna być podstawą do prowadzenia skutecznego ich zwalczania. Dużą uwagę należy zwracać na jakoś urządzeń aplikujących (opryskiwacz/może czasami lepszy będzie zamgławiacz). Ważny jest również termin zabiegu np. w przypadku produktu Siltac warto pamiętać, aby szybko wyschnął.
Adjuwanty – zapewniają lepsze rozprowadzenie cieczy na powierzchni roślin, ich wybór należy dostosować do określonej formulacji produktu z jakim są stosowane.
Czasami warto do środków ochrony dodać produkty stymulujące pobieranie i transport substancji aktywnych przez rośliny.
W przypadku zwalczania przędziorków można stosować produkty zwalczające je biologicznie jak np. Naturalis lub olejki pomarańczowe (Limocide, Pre-Vam) czy sylikony jak np. Siltac (nie wolno nadużywać, może ograniczyć proces fotosyntezy). Preparaty tworzące barierę mechaniczną jak np. Agro Eca Protec.
Dobre efekty uzyskuje się prowadząc biologiczne zwalczanie szkodników wprowadzając na plantacje dobroczynki, złotooki czy biedronki.
Ochrona biologiczna to mniejsza ilość pozostałości oraz mniejsze ryzyko uodpornienia się szkodników. Wady – potrzebna jest dokładna i regularna lustracje i wprowadzanie biologii na samym początku wystąpienia zagrożenia. Potrzebna jest też specjalistyczna wiedza lub wsparcie doradców – informował K. Szypczyński. Ochrona biologiczne nie sprawdza się przy bardzo dużej liczebności szkodników.
Pamiętajmy, że potrzeba czasu na zbudowanie odpowiednio dużej populacji naturalnych drapieżców.
Stosując ochronę biologiczną ogranicza się zastosowanie części insektycydów. W mojej ocenie warto łączyć metody ochrony integrowanej z biologiczną – komentował K. Szypczyński. W początkowej fazie ważna jest lustracja od początku uprawy, sadzonki powinny być zdrowe i wolne od patogenów. Czasami w przypadku uprawy truskawek na rynnach można oklejać rury taśmami lepowymi, co ogranicza początkowy rozwój przędziorków. Jeśli w początkowej fazie wystąpią przędziorki, można zastosować milbemektynę w połączeniu z Siltac. Drugim możliwym do zastosowania w tym czasie produktem jest abamektyna. Po tych produktach, nie można od razy wprowadzać ochrony biologicznej. Można czasami, jeśli zachodzi taka potrzeba zastosować pyretroidy – najlepiej naturalne (krótki czas szkodliwości). Po okresie około 2 tygodni, kiedy mija ich działanie można wprowadzić dobroczynka kalifornijskiego oraz szklarniowego. Podstawą jest jednak dobroczynek kalifornijski, wykazujący dużą odporność na warunki występujące w uprawach tunelowych. D. kalifornijskiego najlepiej wprowadzać 2-3-krotnie – około 1 saszetka na 1 mb, co daje 6-8 tys. saszetek na ha. Jeśli są punkty z dużą populacją przędziorków można punktowo wprowadzić większe ilości dobroczynków w takich miejscach.
W dalszej części prezentacji dowiedzieliśmy się na jakie preparaty chemiczne należy uważać oraz jak zwalczać skutecznie mszyce oraz wciornastki (więcej o tym przeczytacie w czasopiśmie „Jagodnik” 4/2023).
Dominika Strzępa z firmy Royal Brinkman, przedstawiła z kolei praktyczne aspekty wykorzystania w uprawie roślin jagodowych murarek, pszczół i trzmieli.
Produkty mikrobiologiczne
Jan Szałas z Szałas Agro, omówił możliwości wykorzystania środków mikrobiologicznych w ochronie upraw jagodowych.
„Szybkimi” środkami są:
– bakterie – szybko się namnażają, zazwyczaj w produkcie sformułowane są od razu metabolity bakterii, dzięki czemu niektóre działają kontaktowo;
– drożdże – jeszcze szybciej się namnażają, jedyny mechanizm to konkurencyjność, co jest bardzo dobre do zabezpieczania ran;
Trwałe środki to
– grzyby – gdy ze sporów stworzą grzybnię, są bardzo odporne i trwałe.
Zapobieganie:
– bakterie/drożdże – są znacznie mniej trwałe, nie tworzą silnych struktur;
– bakterie – przy braku patogena nie wytwarzają metabolitów (brak zapłodnienia);
– grzyby – tworzą silną grzybnię, która trwale zajmuje wszystkie powierzchnie i zarasta.
Łatwo mieszalne:
– bakterie – można zrobić zabieg z wodorowęglanem, aplikując metabolity razem z efektem wysuszającym.
Specjalista z firmy Szałas Agro, zwracał również uwagę na wybieranie określonych szczepów mikroorganizmów, gdyż to one decydują o tym co dany produkt będzie zwalczał. Nie wystarczy podanie na opakowania, że produkt zawiera określony rodzaj, czy nawet gatunek. Ważna jest tutaj informacja o tym jaki szczep określonego mikroorganizmu zawarty jest w produkcie, np. Prestop zwiera Clonostechys rosea st. J1446 , który jest patogenem Rhizoctonia spp., Fusarium spp., Phytophtora spp., Pythium spp., Verticilllium spp., Macrophomina phaseolina, Botrytis cinerea oraz Didymella bryoniae (więcej szczegółów na ten temat przeczytacie w czasopiśmie „Jagodnik” 4/2023).