Polski Instytut Truskawki chce integrować producentów truskawek

II Ogólnopolskie Święto Kwitnącej Truskawki organizowane przez Polski Instytutu Truskawki (PIT), utworzony w ramach współpracy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie z firmą StanFlex odbywało się 10 czerwca na terenie Sadowniczej Stacji Doświadczalnej w Garlicy Murowanej, gdzie na potrzeby projektu realizowana jest uprawa truskawek pod daszkami na rynnach. W tym roku w uprawie znalazła się tylko jedna odmiana – wybór padł na 'Amandine’ (rośliny dostarczyła firma Planasa). Rośnie ona w różnego rodzaju substratach. Do fertygacji wybrano nową linię nawozów m.in. z serii Hydropon (dostarcza je firma Intermag).

Liczymy na to, że PIT, pomoże integrować się producentom, wdrażać nowe technologie uprawy, a także optymalizować obecne. Chcemy aby realizowane przez nas działania pozwoliły utworzyć współpracującą ze sobą grupę producentów. To pozwoli zoptymalizować im nie tylko koszty produkcji, ale również realizować wspólnie sprzedaż wyprodukowanych owoców – informowała Monika Gluza, prezes PIT. W ramach PIT, planowane jest utworzenie kilkuhektarowej plantacji z uprawą truskawek pod daszkami w okolicach Krakowa, która byłaby ściśle powiązania z PIT.

Według M. Gluza, myśląc o produkcji, trzeba przede wszystkim kierować się możliwością sprzedaży owoców. W jej przekonaniu takie miejsce jak giełda na Rybitwach w Krakowie pomału traci na znaczeniu. Dodatkowo w tego typu miejscach nasilają się problemy związane z wahaniami cen w ciągu dnia. Liczymy na to, że utworzenie wspólnej grupy operacyjnej uprawiającej truskawki na kilku hektarach pod osłonami pozwoli dostarczać na rynek znaczące ilości truskawek. Liczymy również na to, że nasze truskawki mogą dobrze sprzedawać się na rynkach zagranicznych. Chcemy wprowadzić system gwarantowanych cen. Czy to wszystko wyjdzie nie mogę obiecać, będziemy się jednak starać, oczywiście ważna jest i będzie optymalizacja technologii produkcji owoców. To są w skrócie cele i założenia naszego projektu, który realizujemy w ramach PIT-u – informowała Monika Gluza.

Widzę, że od kilku lat uczymy się odróżniać deserowe truskawki od przemysłowych. Na rynkach hurtowych cały czas jednak brakuje wysokiej jakości deserowych truskawek sprzedawanych w opakowaniach jednostkowych, co pozwala uzyskiwać znacznie wyższe ceny – informował S. Bogdał z firmy StanFlex. Jak informował, siedem lat temu, kiedy zaczynał realizować projekt uprawy truskawek w Rabie Wyżnej, skupiał się głównie na uprawach realizowanych pod daszkami, obecnie jednak do swojej oferty wprowadza również tunele, w których truskawki chce uprawiać coraz więcej osób. Ważnym projektem była także uprawa realizowana w ramach Truskawkowego Factory w Śmiglu w 2012 roku. Tam z uprawianych odmian S. Bogdał, najlepiej ocenił odmianę 'Amandine’, która i w tym roku znów uprawiana jest na rynnach w Garlicy Murowanej. Dostarczone sadzonki frigo A+ tej kreacji bardzo dobrze się przyjęły i w czasie spotkania miały już zawiązane pierwsze owoce.

Nowością była prezentacja małej kwatery z rynnami i daszkami, które zostały otoczone bocznymi kurtynami. Te według S. Bogdała, mają pozwolić na wcześniejszy zbiór owoców w porównaniu do uprawy truskawek pod daszkami ale bez kurtyn.

Według S. Bogdała, optymalnym rozwiązaniem do uprawy truskawek są właśnie daszki, które pozwalają na hektarze zmieścić o około 20-30% więcej rynien niż w uprawie tunelowej, gdzie na hektarze można zamontować około 6000 mb rynien uprawowych. Zaletą uprawy truskawek pod daszkami jest również bardzo dobre wietrzenie uprawy.

Więcej zdjęć w galerii.