Malinowe Factory – finał pierwszego sezonu




Kolejna rewolucja w uprawie malin. Tak można by krótko scharakteryzować pierwszy sezon projektu Malinowe Factory. Przez ostatnie miesiące realizowany był on na plantacji dr Pawła Krawca w Karczmiskach koło Opola Lubelskiego. Na finał odbywający się 30 sierpnia przybyło ponad 400 osób. Można było wysłuchać wykładów dotyczących przebiegu samego projektu i jego realizacji, jak również zastosowanych nowych rozwiązań w uprawie malin. Najciekawsze jednak okazało się zwiedzanie samej plantacji.

alt
Dr Paweł Krawiec koordynator projektu Malinowe Factory

Projekt Malinowe Factory realizowany pod patronatem portalu jagodnik.pl, na plantacji dr Pawła Krawca w Karczmiskach koło Opola Lubelskiego, zapoczątkowany został wiosną tego roku. Jak przypomniał prowadzący, zlikwidowano w tym celu 3 rzędy starej plantacji z odmianą 'Polana’, przygotowując teren pod nowe nasadzenia w tunelach. Rozpoczęły się poszukiwania partnerów projektu. Ostatecznie wzięło w nim udział 14 firm. Tunel na potrzeby projekty dostarczyła firma Haygrove Poland, firma Agrimpex dostarczyła różne materiały do ściółkowania podłoża i pomogła przygotować zagony. Nawożenie realizowano według programu zaproponowanego przez firmę Yara Poland, uzupełniając go produktami biostymulacyjnymi i nawozami dolistnymi dostarczonymi przez firmy Azelis, BioGen, BioAgris i Osadkowski SA. Materiał szkółkarski pochodził ze szkółek Agronom Plants, Gospodarstwa Ogrodniczego Tadeusza Kusiababa, Sadowniczego Zakładu Doświadczalnego w Brzeznej oraz firmy Poland Plants. W trakcie sezonu stosowano środki ochrony z firm Bayer CropScience i Syngenta, natomiast z firmy Koppert pochodziły trzmiele wykorzystywane do poprawy zapylenia malin. Patronat naukowy nad projektem sprawował Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie.

alt
Uczestnicy spotkania z zainteresowaniem wysłuchali przygotowanych wykładów

W projekcie zgromadzono 14 odmian malin, w tym 10 odmian owocujących na pędach tegorocznych oraz 4 odmiany owocujące na pędach dwuletnich. Wstępne obserwacje wskazują, że spośród 14 odmian najwcześniejsze okazały się ‘Polka’, ‘Erica’, ‘Imara’, ‘Sugana’, ‘Enrosadira’ najpóźniejsze zaś będą odmiany francuskie ‘Paris’, Versailles’ i ‘Dauville’ oraz ‘Kwanza’. Pomimo wyjątkowo trudnych tegorocznych warunków pogodowych, uprawa pod osłonami, pokazała że nawet w tak upalne lato maliny pod osłoną tunelu mają lepsze warunki do wzrostu niż w otwartym terenie. Praktycznie po 12 tygodniach od posadzenia pierwszych roślin mogliśmy już zbierać pierwsze owoce z najwcześniejszych odmian. Uzyskaliśmy bardzo dobry wzrost roślin, a na liściach i owocach nie widać było poparzeń słonecznych – informował dr Paweł Krawiec. Stwierdził również pozytywny wpływ ściółek na wzrost roślin. Gołym okiem można było zauważyć, że rośliny posadzone na zagonach ściółkowanych czarną agrowłókniną (Pegas Agro) i matą szkółkarską (Agrola) rosły lepiej niż na zagonie bez okrycia. Z koli porównując te dwie tkaniny ściółkujące, okazuje się że agrowłóknina jest lepszym rozwiązaniem, gdyż zapewnia swobodne przenikanie wody i powietrza, co niestety jest utrudnione przy agrotkaninie. W tunelach obserwowano również bardzo dobra pracę owadów zapylających. Oprócz trzmieli, które bardzo dobrze pracowały w tunelu, można było nawet podczas spotkania zauważyć bardzo licznie oblatujące kwitnące maliny pszczoły.

 

Ujawniły się też pewne negatywy uprawy w tunelach. Uprawa tunelowa wymaga bardzo dużego zaangażowania, co dzień trzeba kontrolować uprawę, a co 3 dni praktycznie jest co robić. Większe jest ryzyko porażenia roślin przez patogeny z rodzaju Phytophtora, dlatego trzeba zwrócić uwagę na zdrowotność sadzonek i gleby. Nie da się na pewno stosować herbicydów. Nawożenie musi być bardzo intensywne i precyzyjne, analizy trzeba gleby i roślin trzeba wykonywać dosyć często i bacznie obserwować rośliny – podkreślał dr Paweł Krawiec.

alt
Uczestnicy spotkania z zainteresowaniem zwiedzili tunel z kolekcją odmian malin

Pierwszy sezon to dopiero początek Malinowego Factory, który to projekt w gospodarstwie w Karczmiskach będzie realizowany przez kilka kolejnych lat. Naszym celem jest uzyskanie z odmian owocujących na tegorocznych pędach, dwóch zbiorów w ciągu roku. Będziemy chcieli sprawdzić jakie odmiany i jaka technologia będzie najlepsza dla naszych warunków klimatycznych – podkreślał gospodarz spotkania, zapraszając na kolejną edycję Malinowego Factory w przyszłym roku.

alt
Na plantacji prezntowano również maszyny przydatne przy uprawie malin

Spotkanie w Karczmiskach było też okazją do porównania pracy opryskiwaczy w tym opryskiwacza tunelowego Nestor z firmy Weremczuk oraz opryskiwacza 2-wentylatorowego Mitterer prezentowanego przez firmę Activ. Ta ostatnia demonstrowała również kosiarkę Variex włoskiej firmy Calderoni , która daje możliwość równoczesnego opryskiwania herbicydem pasów herbicydowych wzdłuż rzędów roślin. Z kolei firma Agronom Plants pokazywał kombajn serbskiej produkcji, który można wykorzystać do zbioru malin, borówki wysokiej i porzeczek.

więcej zdjeć w Galerii


 Szczegółowa relacja z Malinowego Factory w najbliższym numerze czasopisma Jagodnik. Zachęcamy do zakupu i prenumeraty.









Poprzedni artykułJagodowa ekspecycja do Wielkiej Brytanii
Następny artykułMalinowe Factory – finał pierwszego sezonu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj