Jesień na plantacji truskawek. Warto zrobić lustrację


Choć w powietrzu czuć już jesień to jednak rośliny truskawek są ciągle w pełni życia. Mało tego. Niektóre zaczęły nawet owocować. Ta anormalna sytuacja nie jest korzystna. Bo choć można jeszcze na chwilę poczuć smak truskawek, o jednak jest to nietypowe zachowanie roślin. Czy wpłynie na ich przezimowanie? Czy będzie to oznaczać niższy plon w  przyszłym sezonie? Zapraszamy na materiał filmowy prosto z #Truskawkowe Inspiracje.

Podczas lustracji prowadzonych na plantacji truskawek pod koniec września spotykamy się z nietypową sytuacją. Mianowicie, część roślin zaczęła kwitnąć i owocować. Nie jest to korzystne z punktu widzenia samych roślin i plantatorów. Otóż owoce nie jest wiele i nie mają potencjalnej wartości handlowej. Rośliny zaś zamiast już przechodzić w stan spoczynku, rozpoczęły fazę generatywną. Pytanie zatem jak wpłynie to na ich przezimowanie i przyszłoroczne plony?

Jak podkreśla Magdalena Cieślak-Włodarczyk z firmy Yara Poland, w tym okresie należy wprowadzać rośliny w stan spoczynku zimowego. Na plantacji Truskawkowych Inspiracji zaprzestano już podawania nawozów. Również nawadnianie plantacji prowadzone jest w umiarkowanym stopniu, tak by utrzymać minimalny poziom wilgotności gleby. Widać też, że najstarsze liście roślin truskawek zaczynają się przebarwiać. Nie jest to żaden niepokojący objaw, ale naturalne zjawisko. Następuje bowiem w tym okresie redystrybucja składników pokarmowych z liści do koron i korzeni. Tak więc w kolejnych dniach będzie się nasilać obraz przebarwiających się plantacji truskawek.

W ostatnim czasie dokonano też sporych zmian na plantacji Truskawkowych Inspiracji. Jak informowaliśmy jakiś czas temu (czytaj również), niektóre odmiany zostały usunięte  planacji po niespełna 3 miesiącach od posadzenia. Rośliny wykazywały objawy chorób i bardzo słabo się ukorzeniły. W to miejsce dość szybko posadzono nowe rośliny – były to odmiany ‘Mailing Vitality’ z firmy Agronom Plants. Mateusz Włodarczyk, właściciel gospodarstwa w Hornigach jest zadowolony z tej decyzji. Rośliny bardzo szybko się przyjęły i po miesiącu już porządnie zakorzeniły. Zobaczymy jaki dadzą plon w przyszłym sezonie. Przy okazji mamy swego rodzaju doświadczenia z późnym sadzaniem sadzonek frigo (przełom sierpni i września) – podkreśla plantator.





Poprzedni artykułZ pasji do winorośli i borówek

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj