Co czeka w tym roku plantatorów porzeczek?

porzeczek, czarna porzeczka, plantacja czarnej porzeczki, czarnych porzeczek
Pod koniec kwietnia rośliny znajdowały się w pełni kwitnienia, a część zawiązywała już owoce.



Jesteśmy tuż przed rozpoczęciem zbiorów czarnych porzeczek. Ten rok mija pod znakiem długotrwałych przymrozków, niszczycielskich gradobić oraz sporego zamieszania w związku ze zmianami dotyczącymi stosowania acetamiprydu. Jak te czynniki wpłyną na poziomy cen w skupach?

W ten rok plantatorzy porzeczek weszli z dość niespodziewaną informacją o znaczącym ograniczeniu dopuszczalnego poziomu pozostałości acetamiprydu w owocach. Jak wiemy z rozmów z plantatorami i przedstawicielami przetwórstwa, pierwsze sygnały o planowanych zmianach pojawiły się wśród przedstawicieli polskiej branży w okolicach lutego, ale rozgłosu sprawa nabrała dopiero wiosną. Od 19 sierpnia tego roku dopuszczalny poziom tej substancji czynnej będzie wynosił 0,01 mg/kg, co jest w poziomem oznaczalności tej substancji w warunkach laboratoryjnych.

Teoretycznie zmiana ta nie powinna w tym roku specjalnie dotykać plantatorów, bo uda im się zakończyć zbiory wcześniej, więc w tym sezonie z problemem zostają mroźnie i zakłady przetwórcze.  W praktyce oczywistym jest, że zakłady dostosowując się do tej sytuacji będą wymagały od producentów np. oświadczeń o niestosowanu acetamiprydu lub badań poziomów pozostałości. Otwarte pozostaje pytanie, jak wpłynie to na ceny oferowane za surowiec. Czy ten z potwierdzeniem braku pozostałości będzie wyceniany wyżej? Z rozmów z przedstawicielami branży wynika, że każdy spodziewa się raczej wysokich cen, ale te przewidywania zweryfikuje dopiero kolejny tydzień lub dwa – gdy zbiory rzeczywiście ruszą.

Kiepski rok dla plantacji czarnych porzeczek

Wygląda na to, że w tym roku owoców porzeczki na rynku może być jeszcze mniej niż w ubiegłym sezonie, kiedy to ceny w skupach poszybowały do około 8 zł/kg. To za sprawą przymrozków i chłodów, które wielokrotnie zagrażały plantacjom w różnych częściach kraju oraz intensywnym ulewom i opadom gradu, które zniszczyły owoce m.in. na Lubelszczyźnie. Na niektórych plantacjach sytuacja jest na tyle zła, że wątpliwości budzi sensowność rozpoczynania zbioru maszynowego – owoców jest zbyt mało. Nie wszędzie jest tak źle – są plantacje, które ominęły niesprzyjające warunki pogodowe i tam zbiory zapowiadają się dobrze. Niemniej, osłabione przez niesprzyjającą aurę rośliny są bardziej podatne na choroby i szkodniki, m.in. rewersję porzeczki czarnej, czy pryszczarka. To generuje dodatkowe koszty oraz zagrożenie dla jakości  i wysokości plonów.

Opisane powyżej czynniki to argumenty za tym, żeby skup porzeczek rozpoczął się od wyższych cen niż rok temu. Wtedy skupy startowały od 3,50 – 5,00 zł/kg, lecz ceny szybko wzrosły. Oby tegoroczne ceny wynagrodziły plantatorom trudy sezonu.








Poprzedni artykułSprawdzamy ceny truskawek 17 czerwca. W skupach już 9 zł/kg
Następny artykułBieg po Truskawkę 2025 w Księżym Lesie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj