Biostymulacja – czy warto?

faith
Faith



Wątkiem przewodnim konferencji prasowej zorganizowanej 6 października w Warszawie przez firmę Intermag była prezentacja nowego biostymulatora Vanadoo. To ciekawy produkt na bazie wanadu dedykowany do użytku w uprawach tych roślin, które plon wydają pod ziemią, np. selerów czy buraków. Przy okazji tego spotkania sporo jednak mówiono na temat biostymulacji w ogóle, a niektóre z poruszonych wątków wydać mogą się interesujące także plantatorom jagodowych.

Co to są biostymulatory?

Szeregu ciekawych informacji w tym zakresie dostarczyła dr Anna Konieczny z firmy Intermag. Pojęcie to dotychczas nie zostało jasno zdefiniowane. Pojawiały się jednak próby budowy definicji biostymulatorów. Pierwsza pochodzi z 1997 roku: „biostymulatory to substancje, które (aplikowane) w śladowych ilościach pobudzają wzrost roślin”. Kolejna próba definiowania pojęcia tej grupy preparatów pochodzi z 2007 roku. Mówi ona, że „Biostymulatory to substancje inne niż nawozy, które pobudzają (promują) wzrost roślin, kiedy są aplikowane w niewielkich ilościach”. W 2015 roku definicję rozszerzono. Uznano, że biostymulatorem jest „każda substancja lub mikroorganizm, niezależnie od zawartości w niej składników pokarmowych, aplikowana na roślinę, w celu poprawy stanu odżywienia roślin, poprawy cech jakościowych plonu oraz zwiększenia tolerancji roślin na stresy abiotyczne”. Można przyjąć, że ta ostatnia definicja póki co najpełniej oddaje istotę preparatów przeznaczonych do biostymulacji roślin. Piotr Lubaszka, także z Intermag, w trakcie konferencji poinformował, że w Polsce zarejestrowanych jest aktualnie ponad 60 biostymulatorów.  

Anna Konieczny
Dr Anna Konieczny, Intermag

Po co stosować biostymulatory?

Jest kilka ważnych powodów dla których warto sięgać po produkty wykazujące działanie biostymulacyjne wobec roślin. Obecnie ogrodnictwo opiera się coraz silniej na plennych odmianach. Zdolność do wydawania okazałych owoców w dużej liczbie wiąże się jednak ze zwiększeniem zapotrzebowania na składniki pokarmowe. Biostymulatory pozwalają na pewne ograniczenie wykorzystania nawozów. Zasoby do ich produkcji kurczą się, a zwiększanie nawożenia działa tylko do pewnego stopnia. Przenawożenie upraw przynosi bowiem skutki odwrotne do zamierzonych.

Coraz częściej rośliny w trakcie wegetacji poddawane są działaniu niesprzyjających im warunkom klimatycznym. Poszczególne lata różnią się od siebie przebiegiem pogody, a okresy długiej suszy mieszają się z występowaniem nawalnych deszczy i podtopieniami. Występowanie stresów abiotycznych jest zatem coraz częstsze i nie wygląda na to, by miało się to zmienić.

Jak informowali przedstawicieli firmy Intermag biostymulatory pozwalają średnio podnieść plonowanie w zakresie od 5% do 15%. Im bardziej niekorzystny przebieg warunków klimatycznych, tym silniej widoczny staje się ich wpływ na wegetację i plonowanie roślin. Nie dziwi więc, że niektórzy naukowcy coraz bardziej doceniają rolę biostymulacji dla udanej produkcji rolnej. Podczas konferencji 4th Biostimulant World Congress w Barcelonie w 2019 roku dr Patric Du Jardin stwierdził, że „biostymulatory wydają się być – wraz z nawozami, nasionami i środkami ochrony roślin – czwartym filarem produkcji rolnej i zrównoważonego rolnictwa. Dlatego powinniśmy używać ich do rozwiązywania problemów takich jak łagodzenie negatywnego wpływu zmian klimatycznych na rośliny i straty plonu”.

Jakie biostymulatory są obecnie dostępne?

W tej grupie preparatów da się rozróżnić kilka podgrup zależnie od składu:

  1. Kwasy humusowe – chodzi tu o wielkocząsteczkowe związki organiczne wchodzące w skład próchnicy glebowej. Są pozyskiwane z leonardytu, węgla brunatnego lub torfu. Ich aplikacja przyczynia się do poprawy struktury i właściwości fizyko-chemicznych gleby, mają korzystny wpływ na rozwój i plonowanie roślin.
  2. Aminokwasy – to podstawowa jednostka budująca białka. Pozyskuje się je na drodze chemicznej lub enzymatycznej hydrolizy białek pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego. Aplikacja takich produktów sprzyja wzrostowi roślin, polepsza ich tolerancję na wystąpienie stresów abiotycznych oraz poprawia regenerację po ich wystąpieniu.
  3. Algi – to produkty zawierające wyciągi z alg morskich. Zawierają w swym składzie kwasy alginowe, polifenole, polisacharydy, fitohormony czy aminokwasy. Stymulują wzrost i plonowanie roślin, a także ich odporność na czynniki stresowe.
  4. Chitozan – to pochodna chityny występującej w ścianach komórkowych grzybów i zewnętrznych szkieletach stawonogów. Poprawia odporność roślin na stres abiotyczny poprzez zwiększenie aktywności enzymów antyoksydacyjnych i syntezy związków fenolowych. Wykazuje też pewien dodatni wpływ na radzenie sobie roślin w warunkach wystąpienia stresu biotycznego.
  5. Korzystne mikroorganizmy – do tej kategorii zaliczyć można niektóre bakterie, grzyby, drożdże i promieniowce. Aplikacja takich preparatów sprawia, że poprawia się struktura gleby, jej właściwości. Lepsze jest również pobieranie z niej składników pokarmowych i retencja wody w niej. W efekcie rośliny rosną lepiej i tak też plonują.
  6. Pierwiastki korzystne – nie są one niezbędne dla roślin, a ich niedostępność z gleby nie wyklucza zrealizowania cyklu życiowego przez roślinę. Nie ma też rozpoznanych objawów ich niedoboru na roślinach. Jednak aplikowane zewnętrznie, w małych dawkach, Wykazują korzystny wpływ na wzrost i plonowanie roślin. Zwiększają też ich tolerancję na czynniki stresowe. Takie właśnie produkty w swej ofercie ma m.in. Intermag: Tytanit – zawiera tytan, Optysil – krzem, a wspomniany we wstępie Vanadoo – wanad. W przypadku tej grupy biostymulatorów wyzwaniem jest przede wszystkim forma w jakiej dostępne są pierwiastki. Musi ona być dostępna dla roślin, rozpuszczalna w wodzie, nietoksyczna dla środowiska i organizmów żywch w zalecanej dawce i stabilna w szerokim zakresie pH.

Reasumując, podkreślić należy, że biostymulatory nie zastępują nawozów ani środków ochrony. Jednak przy umiejętnych aplikowaniu takich preparatów mogą one wspomóc odżywienie roślin czy ich ochronę. Można oczekiwać dzięki nim zwyżki plonu wynoszącej 5-15%.









Poprzedni artykułPrzygotowanie roślin do zimy (cz. II)
Następny artykułDotacje na małe przetwórstwo i RHD

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj