Ekstremalnie silna presja szarej pleśni – jak temu zaradzić?

Szara pleśń atakuje błyskawicznie


Zapowiadana przez meteorologów najstraszniejsza w historii Polski susza póki co nie nadchodzi. Wręcz przeciwnie. Na przeważającej części kraju opady deszczu są częste i obfite. To w połączeniu z ciepłą pogodą prowadzi do niebywale silnej presji szarej pleśni. Wciąż trwają zbiory truskawek owocujących w tradycyjnym terminie, kwitną odmiany powtarzające owocowanie. Zagrożone są także maliny odmian letnich, których kwitnienie aktualnie trwa i jesiennych, które niebawem zakwitną. Jak uratować owoce w tak trudnych warunkach?

Ochrona truskawek

Trwa bardzo trudny sezon dla plantatorów truskawek. Najpierw wyzwaniem było zabezpieczenie plantacji przed skutkami fal przymrozków, a właściwie mrozu w kwietniu i maju. Było też bardzo sucho. Od kiedy wreszcie zaczęło padać w końcu kwietnia w niektórych miejscach w Polsce suma opadów deszczu przekroczyła już 200 mm. Powracające opady, utrzymujące się uwilgocenie roślin i wysoka wilgotność względna powietrza sprawiają, że szara pleśń atakuje i niszczy znaczną część plonu. Owoce są gorszej jakości od spodziewanej, ale na późnych odmianach wciąż warto zadbać o plon. Jeżeli niekorzystne warunki pogodowe utrzymają się, to być może dorodne, zdrowe owoce kierowane na rynek w ostatnich dniach czerwca i pierwszej dekadzie lipca, pozwolą na uzyskanie satysfakcjonujących stawek. Trwa także kwitnienie truskawek powtarzających owocowanie. Tu presja szarej pleśni ale i innych chorób grzybowych jest także ogromna. Należy zatem do programu ochrony fungicydowej włączyć  pewne rozwiązania.

Tylko najlepszej jakości truskawki można będzie dobrze sprzedać

Maliny także potrzebują zabezpieczenia

Wcześniejsze odmiany malin owocujące na pędach jednorocznych, jak na przykład ‘Laszka’, ‘Sokolica’ czy ‘Willamette’ kończą już kwitnienie. Widoczne są już zawiązki owoców, pierwsze z nich zaczynają dojrzewać. W przypadku kreacji nieco późniejszych, o średnim okresie owocowania, jak np. ‘Glen Ample’ kwitnienie jest w pełni. To właśnie ten moment, gdy infekcje szarej pleśni są najniebezpieczniejsze. W obu przypadkach wykonanie zabiegu grzybobójczego pewnym preparatem jest priorytetem. W kwaterach malin owocujących na tegorocznych pędach otwierają się dopiero pierwsze kwiaty. Można zakładać, że pełnia kwitnienia przypadnie za ok. 7-10 dni. Plantatorzy będą więc już niebawem musieli zachować czujność i gdy tylko nadarzy się dogodna okazja do przeprowadzenia ochronnego zabiegu, zrobić to.

Czy jest pewne rozwiązanie po które można sięgnąć?

To preparat Signum 33 WG. To produkt od lat obecny na polskim rynku, sprawdzony przez szerokie grono ogrodników w rozmaitych warunkach, w każdych dający pożądane wyniki. Można go stosować do ochrony wielu gatunków, w tym właśnie maliny i truskawki. W przypadku obu tych gatunków okres karencji to zaledwie 3 dni. Signum 33 WG to produkt zawierający dwie substancje aktywne, piraklostrobinę (grupa strobiluryn) oraz boskalid (grupa anilidów), co niweluje ryzyko powstania odporności krzyżowej. Choć w obecnym sezonie największym problemem jest potężna presja szarej pleśni, to aplikacja Signum 33 WG prowadzi także do zwalczenia innych jeszcze chorób będących poważnym problemem. W truskawce jest to biała plamistość liści truskawki, mączniak prawdziwy truskawki i antraknoza, a w malinie przypąkowe zamieranie pędów. Dla pełnej ochrony obu tych gatunków przed wymienionymi zagrożeniami rekomenduje się jednorazową dawkę produktu wynoszącą 1,8 kg/ha. Truskawki można opryskiwać dwukrotnie w sezonie, nie częściej niż co 5 dni. Signum 33 WG w malinach także można zaaplikować dwukrotnie w sezonie, jednak z zachowaniem odstępu wynoszącego co najmniej jeden tydzień. Do sporządzania cieczy roboczej do ochrony truskawek powinno się zużyć trzeba 500-700 l/ha. W przypadku malin jest to 600-700 l/ha. Najlepsze rezultaty daje opryskiwanie drobnokropliste. Produkt należy stosować zgodnie z etykietą.

Więcej informacji, po kliknięciu w baner:

materiał informacyjny firmy BASF







Poprzedni artykułNajgroźniejsze choroby borówki w sezonie 2020. FILM
Następny artykułNaturalne rozwiązanie w ochronie malin. Większy plon i mniej pozostałości

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj