Jak chronić maliny uprawiane w tunelach? To pytanie pojawiło się także podczas realizacji projektu Malinowe Factory, gdy rzędy się rozrosły, a pędy pochyliły w kierunku międzyrzędzi ograniczając możliwość wjazdu z większym sprzętem. Rozwiązaniem tego problemu okazują się mikrociągniki z przystosowanymi do nich opryskiwaczami. Taką propozycją może być m.in. testowany w ramach Malinowego Factory mikrociągnik Kubota B1820 wraz z opryskiwaczem Agrola 200/55F.
Dzięki współpracy z firmami Kubota oraz Agrola udała się w ramach Malinowego Factory pozyskać na testy sprzęt, dzięki któremu można opryskiwać maliny, nawet wtedy gdy rzędy są już mocno zagęszczone. Traktor B1820 to maszyna o szerokości poniżej 1 m, posiadająca 3-cylindrowy silnik diesla o mocy 18 KM i napęd na 4 koła, co sprawia że doskonale sobie radzą w każdych warunkach. Udźwig tylnego podnośnika wynosi 540 kg, ciągnik posiada standardowy TUZ kategorii I. To sprawia że można agregatować wiele maszyn w tym opryskiwacz zawieszany Agrola. Wyposażono go w 200 l zbiornik na ciecz roboczą, i przystawkę wentylatorową (średnica wentylatora 550 mm, wydajność powietrza 16 000 m3/godz.) Takie rozwiązanie pozwala na dokładne opryskanie nawet gęstego rzędu malin.
Zadowolony jest z tego sam dr Paweł Krawiec, który osobiście testował sprzęt w swoim gospodarstwie. Jedynym mankamentem okazała się zbyt mała masa samego ciągnika, który do pracy z wymienionym opryskiwaczem trzeba było dociążyć z przodu (wykonano w tym celu obciążnik własnego pomysłu). Dzięki temu można teraz szybko i sprawnie wykonywać zabiegi ochrony, uzyskując przy tym dobre efekty w ochronie – dzięki silnemu nadmuchowi powierza wszystkie części roślin zostają dokładnie pokryte cieczą.
Przy korzystaniu z takiego sprzętu, gdy operator jest narażony jest na bezpośredni kontakt z cieczą roboczą bardzo ważne jest zachowanie zasad bezpieczeństwa. Operator powinien na czas zabiegu posiadać kombinezon ochrony, maskę i okulary chroniącą twarz oraz rękawice. To zapewni mu bezpieczeństwo podczas wykonywania zabiegu.
