Kończy się pierwszy pierwszy tydzień kwietnia, a na terenie większości kraju ciągle zalega mniej lub bardziej obfita warstwa śniegu. Choć wiosny nie widać postanowiłem jej poszukać i wybrać się na pobliską plantację truskawek. Okazuje się, że w warunkach temperaturowych jakie panują, dość jeszcze gruba warstwa śniegu doskonale chroni rośliny (przynajmniej na Mazowszu) i w pełnej gotowości czekają one na pierwsze promienie słońca.
Tegoroczna zima póki co, bardziej sprzyjała przezimowaniu roślin truskawek w porównaniu do ubiegłego roku. W większości regionów nie stwierdzono dotychczas znaczących uszkodzeń roślin, choć w niektórych miejscach gdzie na początku marca było chwilowe ocieplenie ale zarazem duże spadki temperatur w nocy (do -16°C w nocy) obserwowane są nieznaczne nadmarznięcia roślin. Jedno jest pewne – opóźnienie wegetacje jest znaczące i już widać, że owocowanie truskawek będzie opóźnione o co najmniej 2 tygodnie w wglądem ubiegłego roku.
Jak informuje Grzegorz Mitura w regionie Czerwińska nad Wisłą większość plantacji dobrze przetrwała zimę. Szczególnie w dobrej kondycji są rośliny, które na zimę zabezpieczono folią perforowaną lub agrowłókniną, i tam nie ma praktycznie żadnych uszkodzeń po zimie. W piątek 5 kwietnia na polach zalegała jeszcze cienka warstwa śniegu ale wyłaniały się spod niej już plantacje okryte folią lub agrowłóniną.
Producenci już tylko czekają by ruszyć w pole z pierwszymi uprawkami i wysiewem nawozów. Biorąc pod uwagę mocne przepłukanie gleby na pewno konieczne będzie odpowiednie wzmocnienie roślin wiosną. Grzegorz Mitura już ma przygotowane nawozy. Na pierwszy rzut pójdzie Yara MilaComplex w dawce 200 kg/ha, na niektórych polach Eurofertil 33 NPro. Długo zalegający na roślinach śnieg zwłaszcza tam gdzie dodatkowo osłoniono plantacje folia lub agrowłókniną to też podwyższone ryzyko pojawienia się chorób grzybowych. Gdy tylko będzie można, wykonany będzie zabieg fungicydowy preparatem Topsin M 500 SC. W normalne lata z osłanianych plantacji pierwsze truskawki zbieraliśmy w połowie maja, w tym roku na pewno nie będzie to możliwe, i co najwyżej możemy spodziewać się pierwszych zbiorów truskawek w końcu maja lub pierwszych dniach czerwca – mówi G. Mitura. Na pewno będzie to dobry rok dla producentów, którzy uprawiają truskawki w tunelach na zbiór przyśpieszony. Tam rośliny podjęły już wzrost i na wczesnych majowych truskawkach można będzie w tym roku z pewnością nieźle zarobić.
Opóźnienie w owocowaniu potwierdzają też producenci z innych regionów Polski. W okolicach Grójca gdzie na większości plantacji uprawiana jest ‘Marmolada’, rośliny są w dobrej kondycji.
Choć pola przykrywa jeszcze blisko 20 cm warstwa śniegu (5 kwietnia), rośliny są pełne wigoru, gotowe do podjęcia wzrostu. Rzecz jasna tam gdzie niedostatecznie zniszczono chwasty jesienią trzeba będzie ruszyć z zabiegami przeciwko chwastom, które równie dobrze przetrwały zimę.
Na pierwsze zbiory truskawek można będzie tu liczyć co najwyżej dopiero w połowie czerwca (normalnie zaczynały się koło 5–10 czerwca).
Ciągle zalega śnieg na polach podkarpacia. Według Stanisław Jamrozika kierownika działu surowcowego Bioconcept Gardenia, nawet gdy stopnieje śnieg trzeba będzie jeszcze zaczekać na wznowienie wzrostu przez rośliny, zwłaszcza że gleba jest mocno nasączona wodą i wychłodzona. W takich warunkach mogą pojawić się problemy z pobieraniem niektórych mikroelementów i fosforu, dlatego gdy tylko pojawi się aktywna tkana zielona roślin, warto będzie wykonać pierwsze zabiegi preparatami o działaniu biostymulującym i dostarczającym roślinom zwłaszcza fosforu, aktywatora procesów energetycznych.
Równiej na Kszubach pola są jeszcze pod śniegiem. W regionie tym zbierano zawsze stosunkowo późno truskawki bo dopiero od połowy czerwca. W tym roku, jak informują producenci opóźnienie w owocowaniu na pewno będzie 2 tygodniowe.
Adam Fura ze ŚODR w Modliszewicach, Oddział „Centrum Ogrodnicze” w Sandomierzu, zwraca z kolei uwagę na zadbanie o dobre warunki dla rozwoju systemu korzeniowego roślin po zimie. Może w tym pomóc zabieg preparatem Huwa San TR-50 zawierającym w swoim składzie nadtlenek wodoru stabilizowany srebrem. Preparat ten wykazuje działanie odkażające, niszcząc zarodniki i strzępki grzybów oraz sprzyja większej odporności roślin na patogeny. Ponadto przyśpiesza rozkład materii organicznych (zaschniętych ubiegłorocznych liści truskawek), a uwalnianie się tlenu zawartego w nadtlenku wodoru w obrębie środowiska korzeniowego sprzyjać na pewno będzie większej aktywności mikroorganizmów tlenowych w strefie systemu korzeniowego, a więc szybszej jego regeneracji. W okresie tuż przed kwitnieniem, gdy aktywne będą już liście warto będzie dostarczyć roślinom fosfor najlepiej dolistnie korzystając z preparatów o działaniu biostymulującym na rośliny jak np. Basfoliar Activ, OptyPlus, ResiPhos PK lub Phos 60.