Czy nowe technologie uprawy truskawek można wykorzystać w Polsce? Jak podnosić plony, korzystając z najnowszych rozwiązań przeznaczonych dla tej uprawy? Jak poprawić jakość owoców? Odpowiedzi na te pytania można było uzyskać uczestnicząc w konferencji zorganizowanej 13 marca przez firmę Osadkowski SA w Mszczonowie. Partnerami w organizacji konferencji były firmy Bayer CropScience i Timac Agro Polska, a spotkanie było przede wszystkim okazją do zapoznania się ze światowymi trendami w uprawie truskawek.
W tym roku mija 25 lat działalności firmy Osadkowski SA, rodzinnego przedsiębiorstwa, mającego – jak wspominał prezes zarządu Władysław Mirosław Osadkowski – korzenie w gospodarstwie rolniczym. Byliśmy i jesteśmy rolnikami, dlatego rozumiejąc potrzeby rolników, 25 lat temu rozpoczęliśmy działalność handlową, prowadząc dystrybucję środków ochrony roślin – mówił prezes. Dziś firma z obrotami 1,1 mld zł (za rok 2014) zatrudnia ponad 600 osób, funkcjonuje w różnych branżach jako dostawca środków produkcji, maszyn i technologii oraz wiedzy w zakresie finansowania inwestycji. Dla nas biznes to są ludzie, dlatego chcemy go tworzyć w otoczeniu ludzi pracujących z oddaniem i profesjonalizmem – podkreślał W. M. Osadkowski. |
Światowe trendy i polskie realia
Produkcję truskawek na świecie scharakteryzował Albert Zwierzyński, specjalista ds. sadownictwa w firmie Osadkowski SA. Podkreślał, że to właśnie Polska jest największym producentem truskawek w Europie, podczas gdy Hiszpania największym ich eksporterem, a najwięcej tych owoców importują Niemcy. By móc dalej rozwijać produkcję i zdobywać nowe rynki, konieczne jest spojrzenie na wymagania stawiane obecnie deserowym truskawkom. Są to smak, wygląd, wielkość, trwałość, wyrównanie w opakowaniu, a także sposób oferowania do sprzedaży, czyli samo opakowanie – podkreślał A. Zwierzyński. Odbiorcy oczekują również powtarzalności towaru i dostarczania go przez możliwe długi okres. By sprostać tym oczekiwaniom, należy wdrażać do produkcji nowe odmiany, a zarazem różnicować je tak, by móc możliwie długo oferować truskawki na rynku. Pomóc w tym mogą nowe technologie uprawy, dające możliwość sterowania wzrostem roślin i terminem zbioru (m.in. uprawa pod osłonami). W takich działaniach pomaga producentom Grupa Truskawkowa (więcej o grupie truskawkowej w PDF-ie – kliknij i zobacz), która tworzy cały systemem wsparcia doradczego we współpracy z doświadczonymi specjalistami ze środowiska nauki i praktyki. Plantatorzy mogą liczyć nie tylko na teoretyczne wsparcie doradcze (komunikaty, newslettery), ale również na bezpośrednie spotkania na plantacjach, dające możliwość rozwiązywania bieżących problemów, jakie dotykają konkretne uprawy. By skorzystać z doradztwa realizowanego w ramach GT, uczestnicy konferencji mogli bezpośrednio wypełnić zgłoszenia, dające możliwość przystąpienia do Grupy Truskawkowej (druk zgłoszenia do GT w PDF – kliknij i pobierz). Mam nadzieję, że ta konferencja będzie zaczątkiem zmian w państwa gospodarstwach – podsumował swoje wystąpienie A. Zwierzyński.
Przybyły z Meksyku dr Senobio Dominguez z firmy Cosmocel podkreślał, że odżywianie roślin zaczyna się nie wtedy, gdy wysiewa się nawozy, ale wówczas, gdy rośliny mogą pobrać składanki pokarmowe znajdujące się w glebie. Odnosząc się do produkcji truskawek w poszczególnych krajach, prelegent wskazywał na różnice między powierzchnia uprawy a wielkością uzyskiwanych plonów, np. w Polsce, gdzie powierzchnia uprawy to prawie 52 tys. ha, plony wynoszą 175 tys. ton, podczas gdy w Meksyku z powierzchni 6227 ha zbiera się 227 tys. ton. Mówiąc o optymalnym odżywianiu roślin dr Dominguez podkreślał potrzebę dostarczania określonych składników pokarmowych w odpowiednim czasie. Proporcje składników pobieranych przez rośliny zmieniają się w czasie – w poszczególnych fazach wzrostu – i będą różne dla poszczególnych stref klimatycznych oraz warunków, w jakich rośliny są uprawiane. Na wyprodukowanie 1 tony owoców truskawki potrzebują 7-10 kg azotu. Mniej więcej połowa azotu wykorzystywana jest przez nie na tworzenie koron i liści, a druga połowa zużywana do budowania owoców, a faza wzrostu wegetatywnego jest związana z maksymalnym pobieraniem azotu przez rośliny. Przy plonie 40 t/ha zużywają one około 400 kg N i tyle samo potasu oraz 140 kg P, 100 kg Ca, 50 kg Mg.
Gleba, nawozy i odżywianie roślin
Dr Zbigniew Jarosz z UP w Lublinie wskazywał na potrzebę dopasowania nawożenia mineralnego do plonów, jakie planuje się uzyskać w uprawie truskawek. By mówić o precyzyjnym nawożeniu, trzeba wiedzieć, jaka jest zasobność gleby i jaka ilość składników pokarmowych jest w niej dostępna – podkreślał prelegent. W uprawie truskawek zdecydowanie lepiej jest wykonać badanie gleby metodą ogrodniczą, która jest bardziej wiarygodna niż powszechnie praktykowana metoda rolnicza. Planując taką uprawę, przygotowanie gleby należy rozpocząć co najmniej rok przed założeniem plantacji – konieczne jest wtedy uregulowanie odczynu i pozbycie się chwastów trwałych. Stosowanie nawozów wapniowych wiązane jest z regulacją odczynu, ale trzeba pamiętać, że wapń jest też bardzo ważnym składnikiem pokarmowym dla roślin – podkreślał dr Z. Jarosz. Zapraszając do udziału w spotkaniach Grupy Truskawkowej, dr Z. Jarosz powiedział: – Prawdziwe doradztwo musi się odbywać bezpośrednio na plantacjach, gdy patrzy się na rośliny i zna historię danego pola.
Dr Zofia Zydlik z UP w Poznaniu zwracała uwagę na to, by dbać nie tylko części nadziemne roślin, ale również o to, co jest podstawą dobrego odżywienia, czyli korzenie i środowisko ich rozwoju. Przyczyną złego wzrostu roślin może być tzw. zmęczenie gleby, obecność szkodników glebowych lub deficyt składników pokarmowych. Różne są możliwości przeciwdziałania „zmęczeniu” gleby – poprzez zmianowanie i wprowadzanie płodozmianu, stosowanie chemicznych metod odkażania czy uprawę roślin o działaniu fitosanitarnym, np. aksamitki lub grykę. Można również wspomagać rośliny, które rosną w niezbyt dla nich korzystnym środowisku. Sposobem na to może być stosowanie takich produktów, jak BlackJak czy TerraSorb Complex. Badania w tym zakresie ujawniły wyraźnie lepszy wzrost systemu korzeniowego roślin, które były traktowane tymi preparatami (moczenie sadzonek lub opryskiwanie roślin), w porównaniu z kontrolą bez ich użycia. Stwierdzono również, że stosowanie tych preparatów miało wpływa na poprawę aktywności enzymatycznej gleby (aktywność mikrobiologiczna) oraz na zwartość powietrza w strefie systemu korzeniowego. Interesujący był również wpływ tych preparatów na wzrost pH gleby oraz zawartość dostępnych dla roślin składników – P, K, Mg. Od gleby bardzo wiele zależy, dlatego warto zadbać o środowisko w którym rozwija się system korzeniowy. O glebie musimy zawsze pamiętać, ponieważ żyjemy na niej i z niej – podsumowała swój wykład dr Z. Zydlik.
Każda gleba ma swój potencjał, a rolą ogrodnika jest by maksymalnie go wykorzystać – mówił Zbigniew Marek, główny specjalista ds. sadownictwa w firmie Timac Agro Polska. Podkreślał znaczenie poprawnego przygotowania gleby pod uprawę, najlepiej na podstawie wyników analizy chemicznej. Błędów związanych z przygotowaniem gleby nie da się naprawić przez późniejsze nawożenie czy stosowanie nawozów biostymulujących – podkreślał Z. Marek. Zwracał uwagę na znaczenie wapnia w uprawie truskawek, który jest bardzo potrzebny roślinom, a łatwo wypłukiwany z gleby. Dlatego nawozy wapniowe (np. Physiomax lub Physio-Mescal) warto stosować każdego roku – wiosną, gdy tylko rusza wegetacja. Wtedy również warto już wysiać pierwszą dawkę nawozów wieloskładnikowych, a kolejną podać na początku kwitnienia. Dobrym do tego produktem jest Eurofertil 33 N Pro. Dalsze nawożenie warto jest prowadzić przez fertygację, najlepiej stosując niskie stężenie pożywki, ale podając ją z każdym podlewaniem roślin. Dla gleb z deficytem fosforu prelegent polecał nawozy oparte na technologii TOP-PHOS®, która zapewnia roślinom łatwo dostępny fosfor nawet w warunkach niskiego odczynu pH gleby.