Gospodarstwo prowadzone przez Mirosławę i Marka Figurów  wraz z synem Piotrem położone jest w Karmanowicach koło Puław. Opisywaliśmy je już kilkukrotnie na łamach Jagodnika, bo wiele się tam dzieje.  Na uwagę zasługuje zarówno poziom  na jakim prowadzona jest uprawa malin, uzyskiwane plony oraz chęć poszukiwania i wdrażania do uprawy nowych odmian.  

Maliny – głównie w tunelach

Obecny stan i poziom produkcji to zasługa Mirosławy i Marka Figurów, który uprawę malin zaczynali od 40 arowej kwatery z uprawą malin polowej. Z czasem rósł poziom produkcji i powierzchnia, a część malin trafiła do pojedynczych tuneli. Celem było uzyskanie wcześniejszych zbiorów i lepszej jakości malin. Dziś w gospodarstwie oprócz deserowych malin produkuje się również jeżyny oraz kolorowe porzeczki. Uprawa malin na tę chwilę obecną jest realizowana w tunelach foliowych o łącznej powierzchni 1,9 ha.

Jesteśmy rodzinnym gospodarstwem, większość prac przy malinach wykonujemy sami, staramy się rozpoznawać potrzeby roślin w oparciu o ich obserwację, dbamy o jakość a uzyskiwane plony są tylko konsekwencja tych wszystkich działań – mówi Marek Figura.

Są trudności i wyzwania

Prawdziwym koszmarem dla tego gospodarstwa było zniszczenie tuneli w grudniu 2022 roku pod wpływam intensywnych opadów śniegu. 22 grudnia położyło nam 0,5 ha tunelu. W ciągu zaledwie kilku godzina spadło 30 cm śniegu, a miejscami jego warstwa sięgała 62 cm. Konstrukcja na tunelu zblokowanym niestety nie wytrzymała, a tunele solowe przetrwały – wspomina Piotr Figura. Co ich nie zabije, to tylko wzmocni. Wyciągamy wnioski i pracujemy dalej. Zagęszczamy nogi, stawiamy konstrukcje węższa niż szersze, i jak najbardziej staramy się pospinać całość stężeniami – mówi ogrodnik z Karmanowic.  

W poszukiwaniu nowych odmian malin

W gospodarstwie cały czas trwa testowanie i doświadczanie nowych odmian. To dzięki współpracy z hodowczyniami z Niva Hodowla Roślin Jagodowych i dr Agnieszką Orzeł. Jest ona częstym gościem w tym gospodarstwie. Do tej pory jedną z podstawowych odmian była odmiana Przehyba, a najstarsza kwatera 10 letnie zostały zlikwidowane w ubiegłym roku. Pozostaje ona nadal w uprawie, ale trwają poszukiwania nowych lepszych odmian. Mamy Enrosadirę, Husarię, Serafinę, Kwanzę. Powiem tak – nie ma odmiany która byłaby najlepsza, robiła idealne lato, idealną jesień. Trzeba mieć tych kilka odmian by zapewnić dobra jakość i długa podaż owoców – mówi Piotr Figura.

Jeden z nowych obiecujących klonów maliny

Więcej takich praktycznych przykładów z gospodarstw liderów jagodowego w czasopiśmie JAGODNIK. Czytajcie, korzystajcie z doświadczeń innych, bo wiadomo – warto czerpać ze sprawdzonych rozwiązań liderów rynku. A Jagodnik, najlepiej czytać w Prenumeracie.







Poprzedni artykułMaliny po zimie. Jak prawidłowo rozpocząć nowy sezon?
Następny artykułJagodnik 1/2024 już w sprzedaży

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj