Nawożenie krzemem. Czy warto?




Pierwiastki takie jak krzem pełnią coraz ważniejszą rolę w dzisiejszym nawożeniu roślin. Aby sprawdzić czy to stwierdzenie sprawdza się w uprawie malin, w ramach Malinowego Factory przeprowadzono doświadczenie mające na celu ocenę efektywności programu żywienia pozakorzeniowego opartego na nawozie krzemowym stosowanego po uszkodzeniach mrozowych maliny odmiany ‘Polana’.

Materiał i metody

Plantacja maliny odmiany `Polana` została założona w czerwcu 2016 r. z sadzonek doniczkowanych. w rozstawie 3,5×0,5 m. W sezonie 2017 r. plantacja została zniszczona przez mrozy, które wystąpiły z 17 na 18 kwietnia. 19 kwietnia plantacja została wykoszona i przykryta agrowłókniną 23 g/m2. Włóknina została zdjęta 2 czerwca. Pomiędzy rzędami utrzymywano często koszoną murawę, a w rzędach ugór herbicydowy.

Plantacja była nawadniana kroplowo. W sezonie 2017r. plantacja była nawadniana co 7-14 dni (w zależności od warunków atmosferycznych) jednorazową dawką polewową około 24-30 m3. Maliny kwitły od 14.07. do 10.08. Zbiory rozpoczęto 12.08., a zakończono na początku września (13.09). Zbiory trwałyby co najmniej 2-3 tygodnie dłużej, gdyby nie wystąpiły ciągłe opady od 12 września.

W 2017 r. przeprowadzono doświadczenie mające ocenić efektywność stosowania w uprawie maliny nawozu krzemowego (ASX Krzem).

Nawóz oceniono w różnych konfiguracjach: w programie tylko krzemowym, w programie krzemowo-standardowym (fungicydowym), w programie krzemowym w połączeniu z niepełnym standardowym (zrezygnowano z trzech zabiegów fungicydami: w czasie wzrostu pędów z jednego zabiegu Zato 50 WG, na początku kwitnienia z zabiegu Luna Sensation oraz pod koniec kwitnienia z jednego zabiegu Signum 33 WG). Porównaniem była kontrola bez żadnych zabiegów ochrony przeciwko chorobom oraz kombinacja ze standardowym programem.

Wnioski końcowe

  1. Sezon 2017 nie sprzyjał uprawie  jesiennych malin. Uzyskane wyniki w dużym stopniu są uzależnione od warunków pogodowych podczas zimy 2016/2017 oraz wiosny 2017. Zima w Lubelskim rozpoczęła się wcześnie, a pierwsze spadki temperatury odnotowano już w październiku. Grudzień był chłodny, zaś styczeń mroźny. Średnia temperatura w styczniu wynosiła -5,1°C, a najniższą zanotowaną temperaturą było -22,0°C. Luty był cieplejszym miesiącem od stycznia. Zarówno w styczniu, jak i w lutym ujemnym temperaturom towarzyszyły silne wiatry osiągające w porywach 40 km/h. Wzmacniało to wpływ niskich temperatur na rośliny. W tych dwóch miesiącach utrzymywała się kilkucentymetrowa pokrywa śnieżna. Na plantacjach na których pokrywa śnieżna była niewystarczająca, doszło do uszkodzeń mrozowych sytemu korzeniowego. Marzec był stosunkowo ciepły, z dodatnimi temperaturami zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy. Notowane sporadycznie przymrozki zazwyczaj nie przekraczały -3,0°C. Początek kwietnia natomiast zaskoczył dość wysokimi temperaturami jak na ten miesiąc. Przez kilka dni średnia temperatura powietrza przekraczała 10°C, a maksymalna temperatura w ciągu dnia wyniosła 24°C. W związku z tym rozpoczęły się dynamiczne wschody młodych pędów. Druga połowa miesiąca przyniosła gwałtowne ochłodzenie. Od 15. do 21. kwietnia występowały przymrozki. Najniższe spadki temperatury wyniosły -3,7°C (16/17.04.) i -4,1°C (20/21.04.). Ponadto przez cały tydzień występował mroźny wiatr, który w porywach osiągał 30 km/h. W tym czasie pędy malin miały wysokość około 10-15 cm. Dodatkowo po pierwszym przymrozku spadł niewielki śnieg potęgując uszkodzenia mrozowe pędów. Pierwsza połowa maja również była zimna. Średnia temperatura powietrza wyniosła 10,9°C. W nocy z 9. na 10. maja wystąpił przymrozek (-3,0°C). Trzykrotne przymrozki zniszczyły prawie całkowicie jednoroczne pędy. Dlatego podjęto decyzję o skoszeniu plantacji po pierwszych mrozach. A następnie plantację przykryto w rzędach agrowłókniną w celu przyśpieszenia jej regeneracji.

  2. W tym sezonie zbiór malin trwał miesiąc. Owoce zbierano 14 razy. Krzem zastosowany w różnych kombinacjach miał zróżnicowany wpływ na plonowanie roślin. Nie stwierdzono istotnego wpływu zabiegów krzemem na wysokość plonu. Jednak obserwowano lepsze plonowanie roślin traktowanych krzemem w stosunku do pozostałych dwóch kombinacji bez krzemu. Wzrost plonu mógł być spowodowany większym zawiązaniem owoców.

  3. Stwierdzono istotny wpływ badanych kombinacji opartych na krzemie na dynamikę dojrzewania owoców. Owoce w kombinacjach w kombinacjach z krzemem dojrzewały szybciej.

  4. Zastosowane kombinacje wpłynęły istotnie na zawartość ekstraktu. Jednak najwięcej ekstraktu zawierały owoce z kombinacji krzem.

  5. Zabiegi krzemem w warunkach silnej presji ze strony grzyba powodującego szara pleśń wpłynęły ograniczająco na pleśnienie owoców. Jednak nie były to istotne różnice w stosunku do kontroli (kombinacja z blokiem krzemowym). Warto zauważyć, że bardzo dobrze ta kombinacja ograniczała pleśnienie owoców na początku zbiorów (tj. w okresie około 2 tygodni od ostatniego zabiegu krzemem). Zabiegi krzemem w programie ze standardowymi fungicydami pozwoliły zwiększyć skuteczność stosowanego programu. Stosując krzem można zrezygnować z 2 zabiegów przeciwko szarej pleśni nie zmniejszając jednocześnie skuteczności programu.

  6. Podsumowując należy stwierdzić, że zabiegi krzemem są bardzo dobrym uzupełnieniem ochrony maliny przed szarą pleśnią zwiększając skuteczność standardowego programu. Pozwalają ograniczyć również stosowanie standardowych fungicydów. Przy okazji zyskuje się również pozytywny wpływ na wysokość plonu.

Tabela 1. Wysokość plonu maliny odmiany ‘Polana’ w 2017 r. w Karczmiskach woj. lubelskie

Tabela 2. Występowanie szarej pleśni na owocach maliny odmiany ‘Polana’ w 2017 r. w Karczmiskach woj. Lubelskie







Poprzedni artykułSamozbiór truskawek popularną opcja w Czechach
Następny artykułJak poprawić smak truskawek? Jak to zrobić? – Film

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj