„Nawożenie i uprawa malin w polu i tunelu z perspektywy ubiegłego sezonu” – pod takim tytułem zorganizowane zostało przez zespół redakcyjny czasopisma „Jagodnik” i doradców nawozowych z firmy Yara Poland internetowe szkolenie dedykowany uprawie malin. Gościem specjalnym był dr Paweł Krawiec, czołowy polski specjalista od uprawy malin. Wydarzenie odbyło się 19 stycznia i dostępne było dla widzów, którzy uprzednio zarejestrowali w nim swoje uczestnictwo.
O czym była mowa na webinarze?
Webinar podzielony został na dwie części. We wstępnej wygłoszone zostały trzy prelekcje. Autorem pierwszej z nich był Michał Wojcieszek z firmy Yara Poland. W swym wystąpieniu poruszył wiele zagadnień dotyczących fertygowania upraw ale nie tylko. Prezentacja dość szeroko traktowała o skonstruowaniu programu żywieniu roślin tak, by zapewnić im warunki do wydania obfitego i dobrego jakościowego plonu. Po nim głos zabrał Hubert Tabor, także przedstawiciel firmy Yara. Jego wykład posłużył do przybliżenia charakterystyki wybranych produktów nawozowych z oferty przedsiębiorstwa. Podał też ciekawe wyniki doświadczenia zrealizowanego w gospodarstwie dr Pawła Krawca w Karczmiskach, w którym nawozy o których mówił wcześniej zostały zastosowane. Wspomniany plantator i naukowiec zabrał głos jako trzeci. Starał się przybliżyć specyfikę nowych odmian i ich przydatność do towarowej uprawy w Polsce. Wybrane wątki z tej części webinaru znajdziecie państwo na łamach czasopisma Jagodnik 3/2021 (numer marcowy). Po wystąpieniach odbyła się runda pytań i odpowiedzi stanowiąca drugą część webinaru. Widzowie transmisji na Facebook-u i w serwisie YouTube mieli możliwość na żywo i bezpłatnie zasięgnięcia porad w zakresie zagadnień poruszonych w trakcie prezentacji i innych jeszcze. Wybrane pytania i odpowiedzi na nie prezentuję poniżej:
BestMario: Czy podwieszać linie kroplujące w rzędach malin odmian letnich, czy też ułożyć je na ziemi?
Michał Wojcieszek: Ze względu na jakość żywienia roślin podwieszania linii nie jest zasadne. W żaden sposób nie poprawia to fertygacji. Nie ma więc zalet, ale są wady. Te wiążą się z uciążliwością wykonywania niektórych zabiegów czy nakładem roboczogodzin potrzebnych do zawieszenia linii. Podwieszenie linii można by uzasadnić ewentualnie wysoką zawartością żelaza w wodzie wykorzystywanej do fertygowania upraw, ale to raczej jedyna okoliczność przemawiająca na korzyść takiego rozwiązania.
Tom Tomasz: Czy przygotowując pożywkę w jednym zbiorniku można mieszać Krista Mag z Calcinitem?
MW: Tak, wszystkie saletry można mieszać w jednym zbiorniku. Krista Mag to saletra magnezowa (azotan magnezu). Chcę jednak podkreślić, że mamy w ofercie także produkt o zbliżonej nazwie. Mam na myśli Krista MgS. To siarczan magnezu, którego z YaraLiva Calcinitem mieszać nie możemy. Reasumując: Krsita Mag – tak, Krista MgS – nie.
Jacek S: Proszę o podanie zakresów EC pożywki w poszczególnych okresach wegetacji malin
MW: Generalnie przyjmujemy, że dla malin właściwy zakres tego parametru mieści się w przedziale 1,6-2,5. Trzeba jednak jasno stwierdzić, że fertygacja to taki obszar, który wymaga nabrania wprawy poprzez praktykę. Różnice w komponowaniu pożywki mogą być pochodną różnic odmianowych, innych gleb na poszczególnych stanowiskach czy choćby warunkami pogodowymi. Jeśli dla przykładu jest sucho i gorąco to podawać będziemy proporcjonalnie więcej wody. Przez to parametr EC się obniży. Jeżeli jednak jest pochmurnie, wilgotno, to wówczas do podania składników pokarmowych malinom zużyjemy mniej wody, a dzięki temu EC pożywki wzrośnie.
Marcin Dudka: Dlaczego firma Yara w swoim programie żywienia pozakorzeniowego nie uwzględnia produktów opartych na krzemie, który obecnie jest bardzo promowany przez doradców z różnych firm?
Hubert Tabor: Program, który omówiłem w swej prezentacji to taki uproszczony schemat żywienia pozakorzeniowego malin. Patrzmy na niego jako na bazę, którą w razie konieczności można rozbudowywać czy uzupełniać. Mamy w ofercie produkt YaraVita Actisil. Przeprowadziliśmy doświadczenia i mogę stwierdzić, że produkt ten palikowany 4 krotnie w sezonie w dawce 0,5 l/ha w połączeniu z YaraLiva Calcinitem dawał bardzo dobre rezultaty. Na tej podstawie chciałbym śmiało polecić wykonanie takiej serii zabiegów tym z państwa, którzy maliny produkują z myślą o eksporcie, odległym transporcie czy po prostu chcą zapewnienia jak najdłuższego okresu trwałości pozbiorczej owoców.
Marcin Dudek: Jaka jest opłacalność prowadzenia malin owocujących na tegorocznych pędach tylko na jesienny zbiór?
Dr Paweł Krawiec: Wiele zależy od przebiegu zimy. Pewnego razu uszkodzenia pędów pozostawionych na wczesny zbiór wynosiły w moim gospodarstwie 30-70%. W takiej sytuacji każdy musi sam podjąć decyzję, czy ponosi koszty pielęgnacji tych pędów, ich przerzedzania i nastawia się na ten dodatkowy wczesny zbiór, choć szansy że będzie on pełnowartościowy oczywiście już nie ma. My podjęliśmy decyzję o wycięciu tych części roślin i skupieniu się na uzyskaniu wysokiego plonu w standardowym dla malin jesiennych terminie. Proponuje też, by pod uwagę brać obłożenie pracą w sezonie w gospodarstwie. Sumarycznie podwójny plon jest większy niż tylko jesienny. Ale jeśli w czerwcu mamy inne owocujące gatunki, to może faktycznie lepiej skoncentrować się na zbiorach maliny dopiero w drugiej połowie lata i na jesieni.