Na każdej plantacji truskawek sytuacja wygląda trochę inaczej. Są miejsca, gdzie woda niemal wypłukała już truskawki z pola, a w innych rejonach opady były nieznaczne, nieistotne i niezauważalne lub ich nie było.
Tam, gdzie sucho
W miejscach, gdzie presja chorób jest niewielka nie ma sensu sięgać po mocne zabiegi interwencyjne, jednakże mocne rosy i stałe nawadnianie sprawiają, że konieczne jest wciąż wykonywanie zabiegów zapobiegawczych. Można zatem sięgnąć po produkty mikrobiologiczne jak Serenade ASO czy też Vaxiplant SL. Warto również wspierać rośliny w prawidłowym wzroście i wigorze, a takie działanie wykazuje mikrobiologiczny produkt Bakto G-STOP. Bakterie zawarte w produkcji odznaczają się wysoką konkurencyjnością (efekt „zajętego krzesła”), zasiedlając system korzeniowy, łodygi i liście tworzą naturalny biofilm. A poprzez metabolity, w tym witaminy oraz hormony roślinne stymulują prawidłowy rozwój oraz plonowanie truskawek.
Woda wszystko zmienia
Ciepło i mokro to przepis na szarą pleśń na owocach. Tam, gdzie opady były znaczniejsze często na plantacjach pojawiają się duże ilości owoców porażonych przez szarą pleśń. Tu trzeba działać intensywnie i wielotorowo.
W pierwszej kolejności konieczny jest zabieg, który wysuszy/unieszkodliwi aktyną grzybnię na owocach. W tym celu, nawet na wilgotne krzewy należy podać produkty na bazie nadtlenku wodoru lub kwasu podchlorawego. Taka dezynfekcja „podczyści” plamy gnilne.
Po kilku godzinach, gdy podane dezynfektanty zneutralizują się konieczne jest zastosowanie produktów interwencyjno-zapobiegawczych, takich jak Teldor 500 SC, Luna Sensation 500 SC, Puenta 62,50 WG, a w przypadku dużej presji łącząc z produktami bakteryjnym czyli znowu Serenade ASO lub produktem wspierającym Bakto G-STOP.
Jedno dla wszystkich
Niezależnie od tego co dzieje się na plantacji konieczne jest intensywne nawożenie produktami wapniowo–krzemowymi, np. Krzemian w połączeniu z nawozami wapniowymi np. Nano Active Forte lub Fruit Ca, tak aby utwardzać owoce zarówno te napompowane wodą jak i te narażone na susze i oparzenia słoneczne.
Tam, gdzie po długim okresie posuchy pojawiły się opady należy zrezygnować z podawania nawozów doglebowych ponieważ w końcu uruchomiły się te podane doglebowo w poprzednich miesiącach, co może skutkować zaburzeniem w gospodarce poszczególnymi składnikami.
I jeszcze trochę robactwa
Żeby dopełnić szczęścia na wielu plantacjach wzrasta presja wciornastków. Konieczne będzie zatem wykonanie 1-2 zabiegów produktem o działaniu mechanicznym na bazie olejków roślinny (np. pomarańczowego) lub sylikonów. Zabieg taki koniecznie należy wykonać o poranku. W tym celu skuteczny może być produkt Rodeo, zawierający unikalną kompozycja niejonowych surfaktantów i polimerów, tworzący lepką powłokę o szybkim działaniu w tym także na drobne szkodniki, do których zaliczają się wciornastki.
Partnerami monitoringu plantacji są firmy Bayer i Chemirol
