Wszystko wskazuje na to, że to właśnie na Mazowszu najbardziej dotkliwe są straty spowodowane przymrozkiem jaki miał miejsce w nocy 9/10 maja. Temperatura przy gruncie miejscami spadła nawet do -7°C, powodując dotkliwe straty nie tylko w sadach jabłoniowych (pełnia kwitnienia większości odmian) ale również w uprawach truskawek, malin i borówki.
Truskawki po przymrozkach
W truskawkowym regionie Czerwińska nad Wisłą przymrozek zaczął się koło godziny 22.00 i trwał do godziny 5-6.00 rano kolejnego dania. Temperatura na wysokości 2m nad poziomem gruntu spadła do -3, -4°C, a przy samym gruncie była o nawet 2-3°C niższa. To spowodowało kolejne straty w uprawach truskawek. Jak informuje Adam Borzęcki z sieci sklepów Boryna, większość upraw wczesnych truskawek zostało przykryte agrowłókninami i to uratowało plantacje. Agrowłókninę w naszych sklepach wydawaliśmy nawet do 23.00 w nocy i wprost ze sklepu wyjeżdżała ona na pola – informuje Adam Borzęcki. Tam gdzie na czas okryto plantacje straty nie są duże i wynoszą najwyżej 20-30% plonu, większe są pod przykryciami z folii perforowanej, która okazała się nie tak skuteczna, przemarznięcia sięgają tam do 50%, a tam gdzie nie przykryto plantacji – nawet 80-90%. Zmarzły zarówno rozwinięte już kwiaty, jak i te jeszcze w pąkach.
Nieco lepsza jest sytuacja w regionie Grójca, gdzie uprawia się późniejsze odmiany jak ‘Marmolada’. Tu najbardziej ucierpiały młode plantacje zakładane w ubiegłym roku, gdzie przemarzały pierwsze kwiatostany. Podobnie jest na plantacjach starszych, ale tu jest jeszcze potencjał w później rozwijających się kwiatostanach, które póki są rozwijają się normalnie. Dużo lepiej przymrozki przetrwały plantacje przykryte agrowłókniną i te na których stosowano przed przymrozkami zabiegi preparatami o działaniu biostymulującym. Zbiory są już i tak opóźnione i na chwilę obecna mogą się rozpocząć koło 20 czerwca.
Borówki po przymrozkach
Duże są tez uszkodzenia na plantacjach borówki. Choć nie rozpoczęła się tu jeszcze kwitnienie, to i tak pąki kwiatowe zostały mocno uszkodzone przez mróz. Siadczy o tym czerniejące dno kwitowe i podstaw słupka, widoczne na przekroju kwiatów. Najbardziej ucierpiały odmiany ‘Chandler’(tu uszkodzenia są największa i dotyczą praktycznie całego kraju), ‘Spartan’ ‘Patriot’, ‘Bluejay’, ‘Bluegold’ i ‘Darrow’, gdzie miejscami straty sięgają nawet 80-90%. Dużo mniejsze są na odmianach takich, jak ‘Sierra’, ‘Nelson’, ‘Bluecrop’ i ‘ Duke’, gdzie szacowane są przez producentów na poziomie 10-30% (w zależności od lokalizacji plantacji i działań prewencyjnych). Na pełną ocenę sytuacji w uprawie borówki trzeba jeszcze poczekać, gdyż nie wiadomo czy nadmarznięte pąki będą w stanie się zregenerować, czy owoce nie opadną i czy będą się później się prawidłowo rozwijać.
Jak informują niektórzy plantatorzy borówki z Mazowsza, tak dużych zniszczeń jeszcze nie mieli. Na niektórych plantacjach plony nie tylko zostały zredukowane przez przymrozki, ale nawet może ich nie być wcale.
Maliny i porzeczki po przymrozkach
Przemarzły również maliny, o czym świadczą czarne przebarwienia na przekroju pędów malin owocujących na pędach ubiegłorocznych jak też przemarznięte młode przyrosty malin które owocują na pędach tegorocznych. Tu plony z pewnością będą niskie, jak też trzeba się spodziewać opóźnienia zbiorów. Także na Lubelszczyźnie pogorszyła się sytuacja związana z przemarznięciami pędów malin, które ucierpiały już podczas kwietniowych przymrozków. Ponadto na przemarzniętych pędach szybko zaczyna się rozwijać szara pleśń, powodując dalsze uszkodzenia pędów i ich zamieranie.
Porzeczki czarne i czerwone, które podczas pierwszych przymrozków w kwietniu zaczynały kwitnąć a w maju kończyły kwitnienie, także zostały dotknięte przymrozkami. Na szacowanie strat jest tu jednak za wcześnie, ale w opinii plantatorów plony na pewną niższe względem ubiegłych lat.
Na trudną sytuację w uprawach jagodowych nakłada się ponadto niesprzyjające warunki pogodowe – niska temperatura w ciągu dnia, wiatr i opady deszczu. Utrudniają one wykonywanie zabiegów na plantacjach a wielu przypadkach sprzyjają również rozwojowi chorób grzybowych. Taka pogoda nie sprzyja również pracy owadów zapylających co również może mieć swoje konsekwencje zarówno pod względem wielkości plonów jak też jakości owoców.
Kwietniowo-majowe przymrozki dotknęły praktycznie wszystkich segmentów produkcji sadowniczej i wszystko wskazuje na to tegoroczne plony większości gatunków będą niskie, a kto wie, czy nawet nie najniższe na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat.
przymrozki 2017, przymrozki truskawki, przymrozki borówka, przymrozki malina
