Giełda w Goławinie funkcjonuje już na pełnych obrotach. W połowie maja zbiory truskawek w regionie Czerwińska ruszyły na dobre. Ceny oferowane za owoce są silnie uzależnione od jakości, często dyktowanej specyfiką odmiany. Nie bez znaczenia są też okresowe zmiany relacji podaży i popytu.
Ceny zróżnicowane jak wielkość owoców
Powiedzenie „masa to kasa” zdaje się nie obowiązywać na targowisku w Goławinie. Odwiedziłem to miejsce 18 maja, aby zorientować się jak wygląda handel wczesnymi odmianami truskawek. Giełda w Goławinie oferuje sprzedającym zróżnicowane stawki. Dorodne owoce sprzedają się za dwa razy wyższe ceny i bardzo szybko. Stawka za łubiankę w tamtym dniu wynosiła 14-15 zł. Drobniejsza truskawka jest o połową tańsza. Cena 7-8 zł za 2 kg po południu 18 maja była punktem wyjścia do sprzedaży, choć ta wcale nie była łatwa.
Sprzedających jest dużo, ciągle wjeżdżają nowe, wyładowane furgonetki. Kupcy są, ale jakoś brakuje im zdecydowania. Niby jest komu sprzedać, ale swoje trzeba odstać. Przynajmniej taka sytuacja dotyczy odmiany ‘Rumba’, która tu wyceniana jest tylko niewiele drożej niż w skupie – informuje plantator Emil Poruszewski.
Ciągle zmieniające się stawki
Trudno mówić o cenach za truskawki. Generalnie nie są wysokie, choć trafiają się okresy w których udaje się owoce sprzedawać drożej. Giełda w Goławinie przez większość czasu pełna jest sprzedających, co sprawia, że panuje silna presja na obniżanie cen. Te jednak zmieniają się dynamicznie nawet nie w ciągu dni, lecz z godziny na godzinę. Rano sprzedaż szła nawet fajnie. Plantatorów było mniej, kupujący byli bardziej zdecydowani. Teraz zrobił się jakiś zastój. Nie sposób tu niczego przewidzieć, rynek sam kreuje warunki – wyjaśnia Jakub Cichocki.
Odmiany a osiągane ceny
Bardzo obiecująco prezentuje się odmiana ‘Aprica’. Daje ona ładne, grube owoce. Łatwo znajdują one nabywców. Jak informuje Agnieszka Trzeciak z Garwolewa, która także uprawia tę odmianę w swoim gospodarstwie, ma ona wiele zalet. Giełda w Goławinie jest jedynym miejscem poza podwórkiem, gdzie sprzedaje produkcję ze swojego gospodarstwa. Uprawiam w nim także takie odmiany jak ‘Sibilla’, ‘Roxana’ czy‘Rumba’. Pokrój odmiany ‘Aprica’ ułatwia skuteczne wykonywanie zabiegów, dobrze się ją zrywa. Tylko owoce tej odmiany przywiozłam tu wczoraj i wszystkie sprzedałam po 15 zł/łubiankę. Dziś mam ‘Rumbę’ tak jak większość sprzedających i niestety sytuacja wygląda gorzej – mówi sprzedająca. Jeden z plantatorów pragnący zachować anonimowość, który w sprzedaży miał odmianę ‘Asia’ dodaje, że najtrudniej jego zdaniem jest sprzedać owoce odmiany ‘Honeoye’. W trakcie rozmowy dokonał jednak sprzedaży całego przywiezionego towaru.
Owoce odmiany ‘Asia’, dorodne, w czystych opakowaniach, znalazły nabywcę za 14 zł/łubiankę. Także Bogdan Gołaszewski z Gawarca Górnego sprzedaje tę właśnie odmianę w Goławinie. W dniu 18 maja na targowisko przywiózł 550 koszy, które cieszyły się zainteresowaniem kupujących.
To co dzieje się aktualnie na giełdzie możesz zobaczyć na stornie: kamery.czerwinsk.pl