Duża podaż owoców jagodowych




Na rynkach hurtowych nie brakuje owoców jagodowych. Na warszawskich Broniszach najwięcej oferowanych jest borówek, nie brakuje porzeczek, jeżyn, truskawek i agrestu. Momentami jedynie odczuwalny jest deficyt kupujących.

Na warszawskim Rolno-Spożywczy Rynku Hurtowym w Broniszach najwięcej oferowanych jest borówek. Te zapakowane w 2 kg łubianki można było 30 lipca kupić po 10 zł/kg, owoce pakowane w 250 g punetki sprzedano po 3-3,5 zł/sztukę (12-14 zł/kg). Jak jednak informowali sprzedający przy większych ilościach trzeba zejść z ceny bo towaru jest dużo a zainteresowanie owocami średnie. Jakość póki co jest dobra, a w sprzedaży dominuje odmiana ‘Bluecrop’.

Dużo borówek oferowane jest w 2 kg łubiankach

Nie brakuje też kolorowych porzeczek: białe, czerwone i czarne pakowane głównie w 500 g punetki, można kupić średnio po 5 zł/kg. Niektórzy by urozmaicić swoją ofertę pakują owoce w kolorowe miksy (potocznie mówią na nie mieszanki kompotowe), cena jest podobna. Są nawet poziomki sprzedawane po 6 zł/500 g. Droższe są zdecydowanie agrest i jeżyny – za 250 opakowanie trzeba zapłacić 5-6 zł. Deficytowym, ale za to poszukiwanym produktem okazują się maliny. Jeden ze sprzedających ma końcówkę odmiany ‘Glean Ample’ – jakość owoców jest przeciętna, cena 6,5 zł/500 g. Powoli zaczynają dojrzewać owoce odmian malin owocujących na jednorocznych pędach, tak więc pewnie podaż malin z dnia na dzień będzie coraz wyższa.

Jeżyny odmiany Polar

Sporo jest też truskawek, w większości pakowane w 1 kg lub 0,5 kg punetki. Są to głównie owoce odmian powtarzających owocowanie. Cena jest różna od 9-12 zł/kg. Jednym ze sprzedających jest Tomasz Pieniak z Sokołowa Podlaskiego.

Tomasz Pieniak, dobrze sprzedał swoje owoce

Sprzedał dziś swoje owoce po 10 zł/kg. Były to głównie truskawki odmiany Linosa, jej zbiory rozpoczęły się w połowie lipca a ostatnio panująca upalna pogoda przyśpiesza dojrzewanie owoców. Nie jest to korzystne, bowiem jak mówi producent, często zaczynają dojrzewać owoce zbyt drobne, problemem może być tez zapylenie kwiatów, w konsekwencji zbierane za około 3 tygodnie owoce będą drobne i zniekształcone. Sprzedaż na szczęście jest póki co dobra, najważniejsze by cena nie spadła poniżej 8 zł/kg, to się zarobi na produkcji.







Poprzedni artykułNowy obiekt logistyczny w Żelimusze
Następny artykułNa rynku owoców przemysłowych potrzebne są zmiany

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj