27 kwietnia 2022 roku odszedł od nas Śp. Doc. dr hab. Kazimierz Smolarz. Wybitny naukowiec, praktyk i propagator uprawy nowatorskich gatunków w Polsce jak borówka wysoka czy żurawina. Jego wiedza i umiejętność jej przekazywania były podwaliną sukcesu wielu współczesnych gospodarstw borówkowych. Z ogromnym żalem żegna docenta Smolarza całe środowisko ogrodnicze.
Znakomity naukowiec
W 1952 roku ukończył studia na Wydziale Ogrodnictwa w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, uzyskując stopień inżyniera ogrodnictwa i magistra nauk agrotechnicznych. Na tej samej uczelni w 1967 r. otrzymał stopień doktora. Był autorem i współautorem ponad 70 prac naukowych, 16 książek, wielu doniesień w materiałach z krajowych i międzynarodowych sympozjów i konferencji oraz szeregu artykułów popularnonaukowych i norm dotyczących materiału szkółkarskiego roślin jagodowych.
Od 1951 r. do 1960 r. pracował w Zakładzie Sadownictwa SGGW w Warszawie. W Instytucie Sadownictwa został zatrudniony 01.11.1960 r. Przez wiele lat pełnił funkcję Kierownika Zakładu Roślin Jagodowych, a następnie Kierownika Pracowni Roślin Jagodowych w Zakładzie Hodowli i Uprawy Roślin Sadowniczych. W roku 1997 r. został mianowany na stanowisko docenta w Instytucie Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach przez Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej Jarosława Kalinowskiego.
Zasłużony dla środowiska borówkowego
Docent dr hab. Kazimierz Smolarz był wielkim człowiekiem, znawca z zakresu uprawy borówki i wieloletnim gościem spotkań Stowarzyszenia Plantatorów Borówki Amerykańskiej. Tak wspomina go prezes Ireneusz Komorowski:
To był człowiek z ogromną pasją, który całe swoje naukowe życie poświęcił roślinom jagodowym w tym borówce wysokiej. Wyniki swojej pracy badawczej zawarł w niezliczonych publikacjach naukowych i popularnonaukowych, z których stale możemy czerpać wiedzę przy zakładaniu i prowadzeniu plantacji. Jednak ponad wszystko przekładał bezpośrednie kontakty z nami, plantatorami aktywnie uczestnicząc niemal we wszystkich konferencjach, zjazdach czy Dniach Borówkowych. Był też częstym gościem na naszych plantacjach a wiele z nich powstało i prosperowało z pomocą i radą Pana Profesora, bo tak Go nazywaliśmy przez szacunek do Jego nadzwyczajnej osobowości, dorobku i międzynarodowych koneksji. Wypracował je swoją otwartością i łatwością budowania dobrych relacji z mistrzami sztuki ogrodniczej na całym świecie. Dzięki Jego podróżom do ośrodków badawczych min. w USA mogliśmy te odległe doświadczenia wykorzystywać w drodze do sukcesu borówki polskiej.
Nade wszystko był Pan Kazimierz człowiekiem – w najpiękniejszym rozumieniu tego słowa. Darem Boga i Uśmiechem Boga danym naszym czasom i naszemu środowisku aby jednać i łagodzić nasze relacje i obyczaje. Przecież nie zdarzyło się spotkać Go rozgoryczonego i narzekającego. Przeciwnie – Jego uśmiech i dobre słowo rozpromieniły każdą zatroskaną twarz, zmęczonego życiem, nieraz młodszego o kilkadziesiąt lat współpracownika czy plantatora. Jego radość życia, poczucie humoru, dystans do własnej osoby, opowiedziana anegdota wprowadzały w dobry nastrój każde gremium. I tak jak każde z Nim spotkanie wydawało się zbyt krótkie, tak trudno uwierzyć, że te 94 lata życia Pana Kazimierza już upłynęły.
Do ostatnich miesięcy interesował się tematami omawianymi na spotkaniach naszego Stowarzyszenia, którego był Członkiem Honorowym, a gdy zabrakło sił by przybyć osobiście, przysłał list, który pokrzepił i wzruszył.
Niech zatem pozostanie w naszej pamięci jako niezwykle miły, życzliwy i pomocny przyjaciel całej borówkowej braci
Żegnamy Zmarłego przepełnieni smutkiem i współczuciem dla Jego najbliższych. Pozostajemy jednocześnie wdzięczni Bogu za dar Jego życia i Osoby. Wyrażamy ufność, że wielkie serce i otwarte na człowieka ramiona śp. Kazimierza, zmieniły nas ku dobremu a za wypełnione wiarą, miłością i pracą życie dobry Bóg nagrodzi Go najpiękniejszym zakątkiem swojego Ogrodu.
Żyj w pokoju Profesorze.