Podczas webinaru „Acetamipryd – jego przyszłość w uprawach jagodowych” Justyna Wasiak z firmy Sumi Agro przedstawiła najnowsze wyzwania związane z wykorzystaniem acetamiprydu, substancji czynnej insektycydu Mospilan. Jak podkreśliła, zmieniające się przepisy oraz warunki klimatyczne stawiają producentów przed coraz trudniejszym zadaniem prowadzenia skutecznej i bezpiecznej ochrony roślin.
Acetamipryd pod lupą – nowe regulacje i wątpliwości producentów
Firma Sumi Agro, jako wprowadzająca na rynek polski preparat Mospilan – jeden z kluczowych insektycydów opartych na acetamiprydzie – odnotowała znaczący wzrost pytań ze strony producentów w związku z nowym rozporządzeniem ograniczającym dopuszczalne poziomy pozostałości tej substancji w owocach i warzywach. „To naturalne, że rolnicy pytają, czy mogą nadal stosować Mospilan, jak go stosować i kiedy” zaznaczyła Justyna Wasiak.
Zmiany te szczególnie dotykają upraw takich jak porzeczki, sałata, endywia, szpinak czy winogrona, w których nowe limity pozostałości są wyjątkowo niskie. „W tych uprawach ryzyko przekroczenia dopuszczalnych poziomów acetamiprydu rzeczywiście istnieje i należy to brać pod uwagę przy planowaniu zabiegów” podkreśliła ekspertka.
Malejący arsenał środków ochrony roślin a zagrożenia odpornościowe
Justyna Wasiak zwróciła uwagę na coraz bardziej ograniczoną liczbę substancji czynnych dopuszczonych w ochronie upraw, co utrudnia rotację środków chemicznych i realizację strategii antyodpornościowych. „Malejąca liczba substancji aktywnych sprawia, że trudno jest spełnić wymagania zrównoważonej ochrony, zwłaszcza w warunkach zmieniającego się klimatu” – powiedziała.
Zmiany klimatyczne powodują wcześniejsze rozpoczęcie wegetacji i wydłużenie okresu żerowania szkodników. „Już w styczniu i lutym mieliśmy bardzo wysokie temperatury, które uruchomiły wegetację, choć późniejsze ochłodzenia ją zahamowały. Takie zjawiska mają ogromny wpływ na biologię szkodników i skuteczność zabiegów,” zaznaczyła przedstawicielka Sumi Agro, wskazując, że z tego powodu ochrona samych plantacji również musi zaczynać się bardzo wcześnie.
Ochrona w okresie okołokwitnieniowym – kompromis między skutecznością a bezpieczeństwem zapylaczy
Okres ochrony przypadający na fazę okołokwitnieniową stanowi szczególne wyzwanie. „W tym czasie obserwujemy wysoką aktywność owadów zapylających i innych pożytecznych, dlatego każdy producent musi szczególnie zadbać o ich bezpieczeństwo” podkreśliła Justyna Wasiak. Dodała, że Mospilan, w świetle badań prowadzonych m.in. przez Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy jest bezpieczny dla owadów zapylających, jednak jego stosowanie powinno odbywać się poza porami ich oblotów na plantacje. Drugim ważnym aspektem jest formulacja samego preparatu zawierającego acetamipryd – ona również wpływa na skuteczność samego zabiegu i jego bezpieczeństwo, zarówno dla środowiska, jak i użytkownika wykonującego oprysk.
Dodatkowo, rośnie nacisk na ograniczanie poziomów pozostałości środków ochrony roślin w plonie końcowym, co wymaga od plantatorów jeszcze większej ostrożności przy wyborze i stosowaniu insektycydów.
Nowe i znane zagrożenia – presja szkodników w uprawach jagodowych
Specjalistka Sumi Agro szczegółowo omówiła najważniejsze szkodniki zagrażające uprawom jagodowym w bieżącym sezonie. „W porzeczce coraz większe zagrożenie stanowi pryszczarek porzeczkowiec. To szkodnik, który już rozpoczął loty i wymaga interwencji, zanim larwy wnikną do pędów, gdzie ich zwalczanie staje się bardzo trudne”, tłumaczyła.
Zwróciła również uwagę na zagrożenia w uprawach borówki i malin, m.in. pryszczarka borówkowca, zwójki, mszyce, które mogą przenosić wirusy oraz kwieciaka malinowca uszkadzającego pąki kwiatowe. „Każdy z tych szkodników może istotnie wpłynąć na plon i jakość owoców, dlatego właściwa strategia ochrony jest kluczowa, mimo ograniczeń wynikających z przepisów i zmniejszającej się palety środków ochrony roślin,” powiedziała specjalistka Sumi Agro. Skuteczna ochrona przed szkodnikami jest tym istotniejsza jeśli pogoda powoduje u roślin dużo stresu – osłabione długimi chłodami rośliny są wrażliwsze na żerowanie szkodników. Ekspertka podkreśliła, że preparat Mospilan jest cały czas dopuszczony do użytku, jednak zabiegi ochronne należy przeprowadzać z większą uwagą – zwłaszcza w uprawach, w których nowe regulacje wprowadzają najmocniej obniżone limity pozostałości.
Zapraszamy do obejrzenia zapisu webinaru, w którym oprócz Justyny Wasiak głos zabrali dr Artur Miszczak z IO PIB w Skierniewicach i dr Paweł Krawiec.













