Uprawa malin pod osłonami, cz. II

Różne typy rusztowań wykorzystywane w uprawie malin pod osłonami



Uprawa malin pod osłonami to duże wyzwanie dla producentów ale zarazem możliwość uzyskania wysokich plonów i bardzo dobrej jakości owoców. W pierwszej części artykułu (czytaj tutaj) przedstawiłem co jest ważne przy wyborze materiału szkółkarskiego, planowaniu nawadniania i fertygacji.  Uprawa malin pod osłonami to również szansa wykorzystania ochrony biologicznej. Należy zdawać sobie sprawę że przy takiej uprawie konieczne jest przygotowanie solidnego rusztowania dla roślin.

Kompleksowa ochrona malin pod osłonami

Trzeba zdawać sobie sprawę, że warunki panujące pod osłonami, stwarzają korzystniejszy klimat nie tylko dla wzrostu i rozwoju roślin ale tez chorób i szkodników. Gdy te się pojawią mogą rozwijać się bardzo szybko. Przykładem tego mogą być przędziorki, które w okresie lata rozwijają się bardzo szybko, a niezauważone w porę potrafią dokonać bardzo dużych zniszczeń. By walka z tymi szkodnikami w uprawie malin pod osłonami dała pozytywny efekt, należy ją podjąć odpowiednio wcześnie, gdy tylko zauważone zostaną pierwsze objawy żerowania przędziorków na liściach. Wykonując zabiegi chemiczne należy pamiętać, że jeden zabieg przeciwko przędziorkom nie jest zazwyczaj wystarczający, i trzeba go powtórzyć po upływie kolejnych 7-10 dni, by „dobić” te szkodniki które mogły przetrwać pierwszy zabieg, lub pojawiające się kolejne stadia rozwojowe. Bardzo dobre efekty w uprawach malin pod osłonami daje metoda biologiczna polegająca na wprowadzaniu pożytecznych organizmów, będących wrogami naturalnymi szkodników. W przypadku przędziorków może być to dobroczynek szklarniowy, czy dobroczynek kalifornijski. By metoda biologiczna dała zadowalający efekt, konieczne jest częsty monitoring plantacji, wczesne wykrycie obecności szkodników i wprowadzenie odpowiednich organizmów pożytecznych, jak również później obserwacja tego jak rozwija się populacja szkodników i organizmów pożytecznych.

Owoc maliny z objawami Cladosporium

Częstym problemem w uprawie malin pod osłonami, zwłaszcza odmian owocujących na pędach dwuletnich jest pojawianie się czarnego nalotu na owocach (wyglądem podobny do spadzi). Jest to efekt rozwijania się grzybów z rodzaju Cladosporium, a wynika on z nadmiernej produkcji nektaru przez kwiaty. Zjawisko to potęguje w warunkach wysokiej wilgotności powietrza w tunelach, dlatego w okresie kwitnienia i tworzenia owoców istotne jest dobre wietrzenie obiektów, zwłaszcza w godzinach porannych. Nie należy też w tym okresie nadmiernie podlewać roślin.

 

Solidne rusztowanie

Maliny pod osłonami, mają wysoki potencjał plonotwórczy, rosną zazwyczaj silniej niż przy uprawie w otwartym gruncie, a tym samym wymagają zastosowania solidnych podpór. Nieco innego typu rusztowań będą wymagały odmiany owocujące na pędach tegorocznych, u których owocowanie odbywa się na pędach bocznych wyrastających z pąków na całej wysokości pędu głównego, a innego typu dla odmian owocujących na pędach jednorocznych, u których owocowanie skupione jest w górnej części pędów. Dla pierwszej grupy ważne jest takie przygotowanie rusztowania, które zapewni dobrą stabilizację pędów bocznych, na których odbywa się owocowanie. Stosuje się w tym celu systemy sznurków bocznych na kilku wysokościach – najlepszym rozwiązaniem jest prowadzenie po dwóch sznurków na około 8-10 poziomach. Wtedy uzyskuje się dobre zabezpieczenie wszystkich owocujących pędów. Dla odmian, które owocują na pędach jednorocznych ważne jest z kolei dobra stabilizacja pędów w górnej ich części, gdzie odbywa się owocowanie. W krajach zachodniej Europy ostatnio powszechnie stosuje się systemy oparte na łańcuchach, które podwiesza się do konstrukcji rusztowania i zwisają one po obu stronach rzędu. Między oczka łańcuchów na różnych wysokościach można wtedy prowadzić boczne sznurki podtrzymujące pędy. Takie rozwiązanie okazuje się być łatwe w obsłudze i stosunkowo tanie w wykonaniu. Warto zadbać o solidna konstrukcję dla pędów malin, tak by można zebrać bezpiecznie wszystkie owoce i nie tracić na nich jakości (wyłamywanie się pędów, często nawet nie widoczne, powoduje zahamowanie przepływu wody i niedorastanie owoców).









Poprzedni artykułTSW 2016 – dzień pierwszy (FILM)
Następny artykułMTAS FruitPRO po raz dwunasty

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj