W miniony poniedziałek 23 maja odbyło się koleje spotkanie doradcze organizowane w ramach Klubu Jagodowego Agrosimex. Tym razem tematem przewodnim myła borówka amerykańska. Całe spotkanie poprowadził Michał Malicki, który jest doradcą specjalizującym się w uprawie gatunków jagodowych.
O ochronie słów kilka
Chociaż borówka w naszym kraju jest uprawiana na coraz większym areale, zakres preparatów, zarejestrowanych do jej ochrony przed chorobami grzybowymi, jest bardzo ubogi. Doradca podkreślił że w tym sezonie możliwe jest stosowanie preparatów opartych na kaptanie i iprodionie. Są to substancje znane w sadownictwie od lat i niezastąpione w walce z szarą pleśnią. Te dwa nowe środki ochrony dopuszczone do stosowania w uprawie borówki doskonale wpisują się w strategię antyodpornościową i pozwalają na stosowanie rotacji preparatów z różnych grup chemicznych.
Z racji na skórzastą, nieatrakcyjną budowę liście borówki rzadko atakowane są przez szkodniki a ilość możliwych do zastosowania insektycydów jest równie niewielka co fungicydów. Może się to okazać problematyczne w obliczu zagrożenia pojawienia się nowego szkodnika – muszko plamoskrzydłej (Drosophila suzukii). Prelegent podkreślił, że ta a także kilka innych plantacji na terenie Mazowsza objęte są monitoringiem występowania tego szkodnika. Póki co nie zanotowano jeszcze jej obecności, ale jeśli dalej utrzyma się upalna pogoda może ona w tym sezonie stanowić pewne zagrożenie.
Racjonalne nawożenie kluczem do sukcesu
Michał Malicki wiele czasu poświęcił tematyce nawożenia. Wymagania glebowe borówki różnią się od większości roślin sadowniczych. Mowa tu głównie o niskim pH gleby. Tak kwaśna gleba, której wymagają rośliny przysparza wiele kłopotów z pobieraniem składników pokarmowych. Bardzo aktywne w środowisku kwaśnym jony glinu blokują pobieranie z gleby fosforu co na roślinie objawia się fioletowym przebarwieniem liści. By zneutralizować to zjawisko zastosowano specjalistyczny nawóz Microstar PMX, który dzięki specjalnej formulacji jest w stanie zniwelować to zjawisko. Z racji na niewielkie jego dawki (20-30 kg/ha) firma Agrosimex skonstruowała specjalny siewnik do jego precyzyjnego wysiewu. Sprzęt ten można nieodpłatnie wypożyczać od firmy.
Podstawą nawożenia zawsze jest odpowiednia zawartość składników pokarmowych w glebie. By zapewnić odpowiedni wzrost roślin wczesną wiosną został zastosowany bezchlorkowy Rosafert 12-12-17, a druga dawka tego nawozu zostanie podana tuż po kwitnieniu. Niestety przy stosowaniu ściółek z trocin czy też kory pobieranie składników podanych przez nawozy posypowe jest dość powolne. By szybko reagować na zmieniające się potrzeby roślin wdrażana jest w tym gospodarstwie regularna fertygacja, czyli podawanie nawozów wraz z nawodnieniem. Do tej pory zaaplikowane zostały nawozy o podwyższonej zawartości fosforu. Czas kwitnienia jest momentem bardzo intensywnego wysiłku roślin. W tym momencie należy podawać nawozy zawierające kompleks makro i mikroelementów, takie jak Rosasol 19-19-19. By zapewnić roślinom niezbędny do prawidłowego rozwoju wapń, a jednocześnie nie odkwaszać gleby, w tym okresie przez fertygację podawany jest ASX CaTS czyli płynny tiosiarczan wapnia. Po pobraniu przez korzenie wapnia w glebie pozostają siarczany, które dodatkowo zakwaszają glebę. Wszystkie nawozy, które stosowane są do fertygacji powinny mieć podwyższona zawartość potasu. Dlatego tuż po kwitnieniu podawany będzie Rosasol 14-14-28 a w czasie zbiorów 8-24-34 tak by dostarczać coraz więcej potasu niezbędnego dla wzrostu owoców. Wszystkie powyższe nawozy stosowane są dawkach ok. 15 kg/ha w tygodniu.
Nawożenie dolistne w przypadku tego gatunku nie odgrywa wielkiej roli z racji na słabe pobieranie składników przez tkankę liścia. Niemniej jednak konieczne jest podawanie łatwo wchłanialnego wapnia wprost do rozwijających się owoców. To właśnie wapń jest podstawowym budulcem ścian komórkowych i należy dostarczać go już od momentu kwitnienia. Do tego celu dedykowany jest nawóz Metalosate Calcium, w którym wapń skompleksowany jest aminokwasami roślinnymi co zapewnia pełną przyswajalność i bezpieczeństwo stosowania nawet podczas kwitnienia. Kolejnym dobrym nawozem jest Folanx 29 Ca, który dostarczy uderzeniową dawkę wapnia w postaci mrówczanu. Została zwrócona waga na to, że nawozy te z racji na swoje specyficzne właściwości można bezpiecznie łączyć z fungicydami. Korzystne w okresie kwitnienia jest również podawanie nawozów borowych, takich jak Bolero, bo to właśnie ten mikroelement stymuluje rozwój pyłku i prawidłowe zapłodnienie owoców.