Uprawa czarnej porzeczki we Francji


Uprawa czarnej porzeczki nigdzie na świecie nie jest tak popularna jak w Polsce. Są jednak gospodarstwa w innych krajach, gdzie profesjonalnie uprawia się ten gatunek. Jednym z nich jest podmiot Les Deux Ormes. Uprawa czarnej porzeczki we Francji nie jest popularna, jednak w tym gospodarstwie krzewy te łącznie z porzeczką czerwoną uprawia się na areale ok. 40 ha. Jest ono położone w pobliżu Paryża, nieco ponad godzinę drogi na południowy zachód od stolicy Francji.

Charakterystyka gospodarstwa

Guillaume Marie
Gospodarstwo zlokalizowane jest na północy Francji, w pobliżu Paryża

Guillaume Marie prowadzi gospodarstwo o łącznym areale 440 ha. Ziemia ta należy do niego i kilku innych członków rodziny. Do jego obsługi zatrudnia na stałe 2 pracowników. Największą część areału przeznacza się pod uprawę pszenicy, ok. 180 ha. Ok. 60 ha stanowią uprawy rzepaku ozimego, a trzecim najważniejszym kierunkiem produkcji są właśnie porzeczki – czarne (60%) i czerwone (40%). Uprawia się tu także ziemniaki, cebulę, buraki, fasolę, len, kukurydzę, groch i jęczmień. Jeśli gospodarstwo ma być dochodowe przy takiej strukturze upraw, to na jednego pracownika musi przypadać minimum 200 ha upraw. Tylko w pewnych fazach sezonu konieczne jest zatrudnienie dodatkowych pomocników – wyjaśnia gospodarz. Posiada on wyższe wykształcenie ogrodnicze, a jednak nie od początku pracował w rodzinnym gospodarstwie. Po zakończeniu edukacji przeniósł się do Maroka. Tam kierował gospodarstwem, gdzie produkowano rozsadę warzyw i ziół. Rodzinnym gospodarstwem Les Deux Ormes zarządza od 2010 roku.

Długie tradycje w uprawie porzeczek

Krzewy porzeczkowe w dobrej kondycji

Czarne i czerwone porzeczki uprawia się w gospodarstwie od końca lat osiemdziesiątych. Wówczas gatunek ten zapewniał dochodową dywersyfikację produkcji. Nikt poza naszą rodziną w tym regionie nie uprawiał i nie uprawia porzeczek. Pomysł na produkcję tych owoców był więc dość oryginalny, ale trafiony. Sytuacja pogorszyła się w początku lat dziewięćdziesiątych, gdy Polska stała się gospodarką wolnorynkową. Gdy kraj ten ostatecznie w 2004 roku stał się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej ceny oferowane za owoce porzeczek we Francji drastycznie spadły – informuje Guillaume Marie. Gospodarz zapowiada redukcję areału uprawy czarnej porzeczki w kolejnym sezonie. Gospodarstwo jest zrzeszone w spółdzielni rolniczej Vergers d’Anjou. Organizacja ta zrzesza producentów z zachodniej i północnej Francji. Specjalizuje się w obrocie jabłkami, gruszkami, porzeczką czarną i czerwoną, wiśniami i śliwkami.

Widok na farmę i część porzeczkowych kwater

Uprawa czarnej porzeczki w różnych okresach sezonu

5 palet z ulami pszczelimi w sąsiedztwie kwitnących plantacji

W gronie odmian czarnej porzeczki uprawia się tu ‘Blackdown’, ‘Andorine’, ‘Andega’, ‘Andelène’, i popularny w Polsce ‘Tiben’. Taka kompozycja sprawia, że zbiory rozciągnięte są na 3 tygodnie. W tym czasie na dwie zmiany pracują 8 osobowe zespoły. Poza okresem zbiorów Guillaume Marie polega na , nielicznym zespole. Do nawodnienia plantacji wykorzystuje deszczownie szpulowe. Zapylanie upraw prowadzi w oparciu o współpracę z pszczelarzami. Wynajmuje ule pszczele, które lokalizuje w pobliżu kwater porzeczkowych i pól rzepaku.

Ściółkowanie folią ogranicza wzrost chwastów, ale nie jest już praktykowane

Nowe kwatery zakładane są w sposób zbliżony do tego, który znany jest i praktykowany w Polsce. Sadzonki trafiają w grunt, nie są ściółkowane jak jeszcze kilka lat wcześniej. Pomimo obecnie panującej we Francji dekoniunktury i pesymizmu na rynku porzeczkowym, plantator zamierza kontynuować produkcję owoców czarnej porzeczki. Po cichu liczy, że w przyszłości zła karta się odwróci i uprawa stanie się na powrót opłacalna.

Źródło: IBA, zdjęcia dzięki uprzejmości Stefanie Sharma, dyrektor zarządzającej IBA







Poprzedni artykułNiech to będą Dobre Święta!
Następny artykułEksport truskawek z Egiptu napotyka trudności