Tegoroczna Wielka Majówka Timac Agro Polska zgromadziła liczne grono rolników z całej Polski. Tematem przewodnim w kuluarach były oczywiście przymrozki, które zawisły w tym tygodniu nad naszym krajem. My poprosiliśmy o skomentowanie obecnej sytuacji Jacka Witkowskiego, eksperta nawozowego Timac Agro Polska. Pracuje on z klientami z regionu Czerwińska nad Wisła, gdzie również pojawiły się znaczne spadki temperatur poniżej 0C.
Jacku, tegoroczna Majówka dla wielu plantatorów truskawek upływa nie pod znakiem świętowania, a walki z przymrozkami. Jak oceniasz aktualną sytuację?
Jacek Witkowski: Rzeczywiście – sytuacja jest bardzo trudna i nietypowa. Spotykamy się w Łodzi, na Wielkiej Majówce Timac Agro, która w tym roku zbiegła się z obchodami 20-lecia firmy. Niestety, radość przyćmiła pogoda. Od niedzieli obserwujemy przymrozki. W rejonie Czerwińska i okolic temperatura lokalnie spadała nawet do -7°C, co oznacza realne straty na plantacjach, zwłaszcza tych odkrytych.
Jakie działania profilaktyczne mogły pomóc ograniczyć te straty?
J.W.: Od lat rekomendujemy stosowanie naszych produktów zabezpieczających jak Seactiv Leos. To preparaty wzmacniające odporność tkanek kwiatowych i poprawiające elastyczność komórek. Ale kluczowe jest też odpowiednie zarządzanie okryciami. Część plantatorów już miała zdjęte agrowłókniny czy folie perforowane – w ich przypadku straty są niestety większe.
A co po przymrozkach? Jak regenerować rośliny?
J.W.: Tu liczy się szybkie działanie. Po odkryciu plantacji – co najpewniej nastąpi w czwartek lub piątek – warto wykonać zabieg regeneracyjny. Rekomendujemy preparaty takie jak GENAKTIS oraz Seactiv Vital, które pobudzają procesy metaboliczne i regeneracyjne w roślinie. Pomagają odbudować uszkodzone tkanki, wzmocnić wiązki przewodzące i podtrzymać zawiązki owoców, które przetrwały spadek temperatury.
W ostatnim czasie wiele upraw jagodowych przenosi się pod tunele foliowe. Czy one dają większe bezpieczeństwo?
J.W.: Zdecydowanie tak, ale nie są w 100% odporne. Mamy w rejonie Czerwińska wiele nowych tuneli – plantatorzy inwestują zarówno w maliny, jak i truskawki. Zbiory truskawek w tunelach już trwają, a same obiekty dają więcej możliwości szybkiego reagowania na nagłe ochłodzenie. Można zastosować dodatkowe okrycie z agrowłókniny co znacznie zwiększy poziom zabezpieczenia roślin przed chłodem
A co po zakończeniu fali chłodów? Jakie są najpilniejsze działania?
J.W.: Najważniejsze to lustracja plantacji – trzeba dokładnie ocenić straty, zwłaszcza w uprawach pod osłonami i tych prowadzonych w gruncie. Druga sprawa to zabezpieczenie przed szarą pleśnią, która przy uszkodzonych tkankach ma idealne warunki do infekcji. No i monitoring szkodników, zwłaszcza przędziorka chmielowca i roztoczy, które bardzo szybko potrafią się namnażać po stresie roślin.
Jakie prognozy dla sezonu truskawkowego 2025?
J.W.: Z dzisiejszej perspektywy jedno jest pewne – będzie mniej truskawek niż w roku ubiegłym. Jak wpłynie to na ceny? Czas pokaże. Ale dla plantatorów to czas maksymalnej mobilizacji. W tym roku liczy się każda reakcja – i każda godzina.
Dziękuję za rozmowę. Do zobaczenia na kolejnych spotkaniach w polu!
J.W.: Dziękuję również. Do zobaczenia – najbliższe spotkanie już wkrótce, w Michałowicach koło Płońska, w gospodarstwie Kozacka Truskawka u Konrada Kozakiewicza.
















