Truskawka przemysłowa – ceny skupu, sytuacja na plantacjach i przewidywania

truskawka do mrożenia


Powoli rusza skup truskawek. Póki co, w takim obrocie są małe ilości towaru. Plantacje są mniej produktywne niż przed rokiem – to jedna przyczyną. Druga to fakt, że na dobre nie ruszyła jeszcze produkcja koncentratu, która generuje największy popyt. Ceny jednak już idą w górę i wedle przewidywań uczestników rynku będzie to trend trwały.

W okolicach Czerwińska przemysłowej truskawki jest niewiele

Ruszyły pierwsze skupy w okolicach Czerwińska nad Wisłą. Proponowane stawki oscylują wokół progów 2,40 zł/kg truskawki z szypułką i 3,80 zł/kg bez szypułki. Są wyższe niż w ubiegłym tygodniu. Póki co na rynku truskawki przemysłowej panuje nikły ruch. Uaktywniły się jakieś małe chłodnie, jest trochę obrotu spekulacyjnego. Ale i niewiele się sprzedaje. Prawie cały wolumen truskawki trafiającej na rynek sprzedawany jest jako deser – informuje Adam Borzęcki z firmy Boryna. Jego zdaniem plonowanie w tym roku będzie niskie w porównaniu z ubiegłym sezonem. Z kwater okrywanych perforowaną folią zbiory wedle jego przewidywań będą o połowę niższe. Plantacje w otwartym gruncie raczej nie odnotują aż tak wysokiego spadku produktywności względem 2018 roku, ale ogólnie nie wygląda na to, by do przemysłu miało trafić dużo towaru z największej polskiej strefy uprawy truskawek. Czekam na rozwój sytuacji. Wydaje mi się, że gdy ruszy produkcja koncentratu i zakłady będą musiały pozyskać z rynku duże wolumeny surowca pojawią się wyższe stawki za owoce. Truskawka przemysłowa najprawdopodobniej zapłaci. Pomimo niższych zbiorów może to być całkiem udany rok dla plantatorów – informuje specjalista. Opinie o niższych zbiorach podziela Jacek Witkowski, doradca TAP, który truskawki uprawia we własnym gospodarstwie m.in. w kwaterze z której widać targowisko w Goławinie. Obserwuję kolejki furgonetek przed bramą wjazdową. Ustawiają się w obu stron giełdy. Wygląda to tak, jakby towaru było bardzo dużo. Jeśli jednak porozmawiamy ze sprzedającymi tam swoje plony ogrodnikami, to okaże się, że samochody te są prawie puste, a już na pewno nie tak wyładowane jak były o tej samej porze rok temu – informuje.

Bieliny jeszcze nie ruszyły

Rok zapowiadał się wcześnie, a jednak wszystko mocno wyhamowało. W 2018 roku sprzedaż truskawek rozpoczęliśmy ok. 25 maja, w bieżącym spodziewam się, że będzie to ok. 10 czerwca. – informuje Andrzej Bozowski ze Stowarzyszenia Producentów „Bielińska Truskawka”. Region ten dostarcza przede wszystkim obieraną truskawkę przemysłową. Plantacje w tym roku szczęśliwie ominęły fale przymrozków. Takie szkody wystąpiły w Świętokrzyskiem dość sporadycznie. Znacznie większe straty w plonowaniu będą wynikiem nadmiernego deszczu w maju. Bardzo silna jest presja szarej pleśni. Sytuacja jest nieco lepsza w kwaterach z młodymi nasadzeniami. A. Bozowski przewiduje jednak, że ogólnie plonu będzie mniej, ale uda się go sprzedać drożej. Trudno mi w tej chwili ocenić o ile dokładnie mniej truskawki wyprodukujemy. Przypuszczam, że może to być ok. 20% mniej niż przed rokiem. Liczę jednak na dobre ceny skupu. Z informacji z innych części kraju wynika, że plonowanie wszędzie będzie znacząco niższe, więc być może uda się osiągnąć cenę 5 zł/kg za obraną truskawkę z późniejszych odmian w których się specjalizujemy? – zastanawia się rozmówca portalu jagodnik.pl.

Na północy pogoda wciąż dokucza roślinom

Najpierw mieliśmy suszę. Potem trochę padało, ale deszcze u nas nie były tak duże jak na większości obszaru kraju. A ostatnie noce przyniosły przymrozki. Docierają do mnie różne doniesienia. W okolicach Kartuz, zależnie od gospodarstwa, temperatura w najzimniejszym okresie doby wahała się 30 maja nad ranem w przedziale + 1 do – 6 °C. W efekcie część kwiatów została zniszczona. Plony w wyniku przebiegu pogody wiosną z pewnością będą niższe. Jednak z oszacowaniem skali strat trzeba jeszcze trochę zaczekać – mówi Paweł Leszczyński z PODR w Kartuzach, który także prowadzi własne gospodarstwo truskawkowe. Informuje też, że w tamtym regionie zbiory na dobre jeszcze się nie rozpoczęły. Spodziewa się, że skup ruszy  z cenami ok. 2,50 zł/kg truskawki z szypułką i 4,00 zł/kg za obrane owoce. Póki co, to jednak wyłącznie przewidywania. Aktualnie podaż truskawki jest minimalna, więc trudno mówić o kształtowaniu się konkretnych poziomów cenowych.

Lubelszczyzna powoli startuje ze skupami

Póki co, na Lubelszczyźnie ruch na rynku truskawki przemysłowej panuje niewielki. Z doniesień przekazanych przez przedstawicieli firmy Pol Owoc z Opola Lubelskiego wynika, że dopiero część firm z województwa zdecydowała się na uruchomienie skupu owoców. Stawki za truskawkę przemysłową zapewne ukształtują się dopiero pod koniec tygodnia lub na początku kolejnego.







Poprzedni artykułProblemy polskich firm zielarskich
Następny artykułSzara pleśń w uprawie malin. FILM

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj