Szanse i zagrożenia (cz. II) – truskawki i maliny





W trakcie konferencji pt. Zagrożenia w polskim sadownictwie i sposoby ich złagodzenia” (czyt. też…) kilka z wystąpień dotyczyło sektora owoców jagodowych i omówienia ważnych dla branży problemów i wskazania rozwiązań, które mogą okazać się niezbędne do wprowadzenia w przyszłości, aby produkcja ta była dalej opłacalna.

Trendy w uprawie jagodowych

Jak informował dr Paweł Krawiec z UP w Lublinie, cały czas problemem polskich plantacji jagodowych jest zbyt mała wydajność, co wpływa na koszty produkcji kilograma owoców. Również dużo upraw zakładanych jest na stanowiskach, na których nie powinny rosnąć, co w następstwie wpływa na jakość i ekonomikę produkcji wielu gatunków roślin jagodowych i sadowniczych. Ten rok, kolejny raz pokazuje, jak ważna jest topografia terenu, gdzie zakładana jest plantacji. Ten sezon jest trzecim, kiedy truskawki kolejny raz podmarzają, szczególnie na takich stanowiskach. Ciekawą alternatywą dla wielu gospodarstwa jest uprawa truskawek w cyklu jednorocznym zakładając ją z odmian powtarzających owocowanie. Takie rozwiązanie będzie testowane w ramach Projektu BerryTech – informował dr P. Krawiec. Zwracał on również o wprowadzanie na plantacje owadów zapylających, które pozwalają zwiększyć zapylenie kwiatów, których w roku po mroźnej zimie może być znacznie mniej na wielu plantacjach.
Jak informował dr P. Krawiec, w wielu regionach na świecie intensywnie rozwija się produkcja ekologicznych owoców jagodowych. Warto tutaj również upatrywać szansę w produkcji wielu gatunków sadowniczych również w Polsce. Jako przykład podawała USA, gdzie rynek ten jest już na tyle duży, że ceny produktów ekologicznych wraz ze zwiększającą się podażą trochę maleją. Równocześnie sieci handlowe, z uwagi na wysoką marżę jaką mają na takich produktach chętnie wprowadzają je do swojej oferty. Według dr Krawca, w przypadku produktów pochodzących z uprawa konwencjonalnych warto iść o krok dalej i spróbować produkować owoce pestkowe czy też jagodowe, które mają maksymalnie dwie lub trzy substancje aktywne. Coraz większe anomalie pogodowe powodują, że konieczna staje się produkcja deserowych owoców jagodowych pod osłonami, które zapewniają ochronę owoców przed deszczem. Dotyczy to również owoców pestkowych, które powinny być uprawiane pod daszkami.

Zagrożenia i możliwości ich rozwiązania
Z kolei dr Dariusz Paszko z UP w Lublinie do najważniejszych zagrożeń jakie stoją przed uprawą jagodowych zaliczył nasilającą się konkurencję z krajów trzecich, zmienność cen zbytu, brak pracowników i wzrost kosztów produkcji. W jego opinii trzeba robić wszystko, aby zachęcić pracowników do zbioru owoców. W przypadku owoców jagodowych cały czas najważniejszym ich odbiorcom są zakłady przetwórcze, które zagospodarowują około 70% truskawek i malin.

W przypadku truskawek kierowanych do przetwórstwa, trzeba starać się produkować owoce o właściwych parametrach jakościowych, a taką odmianą jest jak dotychczas ‘Senga Sengana’. Ciekawe wydają się również odmiany o podobnych do nie parametrach, ale większych owocach, co ich zbiór czyni znacznie tańszym, względem szybko drobiniejących owoców 'Sengi Sengany’. Wysokie plony w przetwórstwie są niezbędne z uwagi na dużą zmienność cenową. W przypadku truskawek stawki płacone za zbiór kilogram owoców wynoszą 0,8-1,6 zł. Trzeba się jednak liczyć z tym, że już niedługo mogą wynieść 2 zł/kg. To będzie w znaczący sposób determinowało koszty produkcji i poszukiwanie przez zakłady przetwórcze owoców w krajach, gdzie siła robocza jest tańsza. Dlatego w uprawie truskawek najlepiej z punktu widzenia ekonomiki wyglądają obecnie uprawy realizowane pod osłonami na zagonach – informował dr D. Paszko. Trzeba również brać pod uwagę możliwości eksportowe naszego kraju i jako wzór stawić sobie tutaj takie kraje jak Hiszpania czy Meksyk, które większość produkowanych u siebie deserowych truskawek eksportują.

Krajami, które w ostatnich latach silnie inwestuje w uprawę malinę są Meksyk, USA i Hiszpania. Pojawia się też duża grupa nowych krajów, na które należy zwracać uwagę jeśli chodzi o sektor malin, szczególnie, że rynek silnie reaguje, na zmiany w wielkości zbiorów. Niestety obserwowane zmiany cen oferowane za surowiec do przetwórstwa są trudne do zrozumienia. Ceny malin w Polsce są np. silnie skorelowane z cenami uzyskiwanymi za te owoce w Serbii. Rośnie import malin do Polski, szczególnie z Ukrainy, głównie z powodu niższych cen, a te wynikają z kolei z niższych kosztów pracy w tym kraju które wynoszą od 2,5 zł/godzinę do maksymalnie 4 zł/godzinę. Dlatego trzeba być bardzo ostrożnym, gdyż kraj ten może być dla nas dużym zagrożeniem w przyszłości jeśli chodzi o produkcję malin, ale i też i innych owoców jagodowych – informował dr D. Paszko.







Poprzedni artykułDiagnostyka na plantacjach truskawki
Następny artykułJak wygląda sytuacja na lubelskich plantacjach malin? (cz. II)