Sezon jagodowy coraz bliżej (cz. II) – maliny


W drugiej części szkolenia zorganizowanego przez firmę POL-OWOC, dr P. Krawiec zwrócił uwagę na pojawiające się trudności w uprawie malin. O ich wpływie świadczy fakt, że dynamiczny wzrost powierzchni na której jest uprawiana malina w Polsce nie przekłada się na szybki wzrost wielkości zbiorów. Przyczyny to zmienne warunki klimatyczne, „nowe” choroby oraz szkodniki oraz „jak zwykle” problemy z materiałem szkółkarskim dobrej jakości.

Plantacja założona z sadzonek plug plants

W związku z tym warto zwrócić uwagę na zielne sadzonki malin produkowane w doniczkach (plug plants). Jest to materiał produkowany w szklarniach w kontrolowanych warunkach. Sadzonki ukorzeniane są w podłożu wolnym od patogenów. Dotychczas sadzonki doniczkowane były wykorzystywane głównie do zakładania plantacji pod osłonami jednak można je wykorzystywać także do zakładania plantacji w gruncie otwartym. Sadzonki doniczkowe charakteryzują się mocnym, młodym, zdrowym i dobrze rozbudowanym systemem korzeniowym. Od razu po posadzeniu są gotowe do podjęcia dalszego wzrostu, jednak potrzebują odpowiednich warunków czyli nawadniania i nawożenia. Sadząc tego typu sadzonki nie później niż początek – połowa maja, można już w pierwszym roku uprawy uzyskać dosyć wysoki plon. Taki typ plantacji został założony w ramach projektu Malinowe Factory 2016. Plantację założono na początku czerwca i zbiory z niej zaczęto na początku września. Z powodu późnego terminu sadzenia i w konsekwencji późnego terminu rozpoczęcia zbiorów, nie zebrano około 50 % owoców. Dodatkowo do uzyskania większego plonu może przyczynić się uprawa malin na agrowłókninie. Zarówno odmian „letnich” jak i „jesiennych”. Taki system prowadzenia plantacji przede wszystkim skutecznie eliminuje w dużym procencie chwasty bez potrzeby używania herbicydów. Zwłaszcza, że wybór herbicydów zarejestrowanych w malinach nie jest zbyt bogaty. Producenci w najbliższym sezonie do wyboru mają: Stomp Aqua 455 SC, Devrinol 450 SC, Fusilade Forte 150 EC, Super Select 120 EC.

Nowe rozwiązania Grupy Azoty S.A.

Paweł Kiełpsz z Grupy Azoty S.A.

Paweł Kiełpsz z Grupy Azoty S.A. przedstawił ofertę nawozową firmy. Szczególnie zwrócił uwagę na nowe produkty, które są od niedawna dostępne na rynku. Plantatorzy mają obecnie do wyboru: Saletrosan 30 (nawóz azotowy z dodatkiem siarki), Polifoska Krzem, Polifoska Tytan, Polifoska®Start oraz Pulgran (mocznik granulowany).

Prelegent wiele uwagi poświęcił nawozowi RSM czyli płynnemu roztworowi mocznika i saletry. Środek jest przeznaczony do nawożenia glebowego i nie nadaje się do dokarmiania pozakorzeniowego. Działa szybko i długotrwale. Może być wykorzystany przedsiewnie i pogłównie. Jest jedynym nawozem na rynku, który zawiera 3 formy azotu (amonową, azotanową i amidową). Polecany do wszystkich rodzajów gleb i do wszystkich rodzajów upraw. RSM produkowany jest w 3 stężeniach 32%, 30% oraz 28%. Ciekawą propozycją może być również RSM S. Jest to nawóz zawierający dodatkowo siarkę, otrzymany na bazie RSM i roztworu mocznika z siarczanem amonu.

Roślinne biostymulatory

Krzysztof Komisarczuk z firmy Amagro

O produktach polecanych przez firmę Amagro opowiedział Krzysztof Komisarczuk jej przedstawiciel. Firma Amagro jest polskim przedstawicielem największego producenta biostymulatorów włoskiej firmy Valagro. Jednym z polecanych produktów jest Plantafol, nawóz dolistny zawierający 3 formy azotu, a także potas, fosfor i mikroelementy. Ważną cechą jest jego pełna rozpuszczalność i brak pozostałości. Do upraw sadowniczych stosuje się go w dawce 2,5–4 kg/ha. Kolejnym wart uwagi preparat to Megafol – roślinny biostymulator. Jest to swego rodzaju antystresant, aktywując rośliny do wzrostu. Stymuluje pobieranie składników pokarmowych, wspomaga odbudowę komórki i poprawia wrócić roślinom do normalnych funkcji życiowych. Stosuje się go po uszkodzeniach mechanicznych takich jak grad, przymrozek, uszkodzenia herbicydowe, uszkodzenia przez choroby i szkodniki. Dawka to 1 l na ha.

Ciekawym produktem roślinnym wpływającym na wytwarzanie nowych korzeni jest Radifarm. Pozwala przezwyciężyć skutki stresu po przesadzeniu roślin, pozytywnie wpływa na rozwój systemu korzeniowego. Nowym preparatem opartym na lecytynie jest Lecitec, polecany w gospodarstwach ekologicznych. Ogranicza m.in. mączniaki, szarą pleśń, kędzierzawość liści, poprawia wybarwienie owoców i ich jędrność, skutecznie chroni przed uszkodzeniami słonecznymi, a także ogranicza utratę wody podczas przechowywania.

Nowości firmy Sumi Agro Poland

Sławomir Stankiewicz z firmy Sumi Agro Poland

Sławomir Stankiewicz przedstawiciel firmy Sumi Agro Poland skupił uwagę głównie na nowościach dostępnych w tym sezonie. Ciekawostką w tym roku będą rozpuszczalne w wodzie woreczki z preparatem Mospilan M 500 SC. Jest to środek, który ma w tej chwili najszerszą rejestrację na rynku polskim. Jest dopuszczony do ochrony praktycznie wszystkich upraw jagodowych i ma rejestracje na zwalczanie około 300 szkodników. Kolejnym znanym od lat preparatem, akarycydem o najszerszej rejestracji jest Ortus 05 SC, zwalczający wszystkie formy ruchome przędziorków, a także wielkopąkowca porzeczkowego. Od poprzedniego sezonu na rynku znajduje się akarycyd Nissorun Strong 250 SC, różniący się od poprzedniej formulacji pięciokrotnie większym stężeniem. Zupełnie nowym, dostępnym od tego sezonu, kontaktowym, działającym powierzchniowo na roślinie akarycydem jest Kanemite 150 SC (acekwinocyl). Preparat zwalcza wszystkie stadia rozwojowe przędziorka. W tym momencie z roślin jagodowych ma rejestracje tylko na truskawkę. Po wielu latach do gatunków jagodowych powrócił Topsin M 500 SC, a nowym fungicydem zawierającym tiofanat metylu oraz tetrakonazol jest Yamato 303 SE.

Monika Adamczyk







Poprzedni artykułJagodowe przygotowania do nadchodzącego sezonu (cz. II)
Następny artykułPO CO I JAK CIĄĆ KRZEWY BORÓWKI WYSOKIEJ?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj