Warto było przyjechać do Warszawy na XIII Międzynarodowy Kongres Promocji Warzyw i Owoców. Podczas tej dwudniowej imprezy zastanawiano się nad potencjalnymi możliwościami zwiększenia sprzedaży owoców i warzyw oraz produktów na ich bazie.
XIII Międzynarodowy Kongres Promocji Warzyw i Owoców – kilka informacji o wydarzeniu
Powszechnie wiadomo, że regularne spożywanie owoców i warzyw niesie wiele korzyści dla zdrowia. Dla branży ogrodniczej zwiększenie konsumpcji tych produktów jest oczywistą szansą na uzyskanie większych dochodów. Nikt jednak nie przekona 15-latka do regularnego jedzenia, na przykład borówek, argumentem, że uchroni go to przed rakiem jelita grubego. Dlatego tak ważne jest dobranie odpowiednich kanałów i form komunikacji do docelowych grup konsumentów. O tym, jak promowane jest w różnych państwach świata zdrowe odżywianie – owocami, warzywami i wytworzonymi na ich bazie produktami – dyskutowano podczas warszawskiej, międzynarodowej konferencji. Był nią XIII Międzynarodowy Kongres Promocji Warzyw i Owoców, który w dniach 19-20 września odbył się w Warszawie. Organizatorami tego wydarzenia były organizacje Stowarzyszenie Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS) i Globalny Sojusz na rzecz promocji konsumpcji owoców i warzyw „5 a day”. W spotkaniu udział wzięło ok. 200 osób z całego świata. Posłużyło ono do porównania metod promocji odżywiania się owocami i warzywami w różnych krajach, na różnych kontynentach.
Finlandia
Ten północny kraj cechują niekorzystne warunki temperaturowe i świetlne dla produkcji owoców na otwartych kwaterach polowych. Dlatego też częściowo wykorzystuje się do tego obiekty zapewniające lepszą kontrolę nad warunkami uprawy. W Finlandii uprawy szklarniowe prowadzi się na 350 ha. Produkty wytwarzane pod osłonami są oznaczone logiem, które rozpoznawalne jest przez ok. 98% konsumentów na tamtejszym rynku. To ważne, gdyż produkcja wytwarzana w tym północnym kraju jest przeznaczona na zaopatrzenie lokalnego rynku, a jedynie bardzo niewielka część owoców i warzyw trafia na eksport, głównie do Rosji. Zaletą i chlubą fińskiej żywności jest najniższy w Unii Europejskiej poziom pozostałości ś.o.r. Stowarzyszenie Glasshouse Growers Organization, które reprezentowali prelegenci, działa aktywnie w mediach społecznościowych. Tam właśnie dostrzega największe szanse na stymulację wzrostu sprzedaży i nawiązanie trwałych relacji pomiędzy producentami żywności a konsumentami. Przejawem takiej działalności jest współpraca z grupą blogerów kulinarnych. Najpopularniejsi z nich mają dużą siłę oddziaływania. Przygotowują świetne przepisy, a przy okazji robią bardzo dobre zdjęcia potraw, pobudzające wyobraźnię konsumentów, napędzające w ten sposób sprzedaż plonów. Ważnym działaniem jest też wyszukiwanie innowacyjnych zastosowań dla dobrze znanych warzyw i owoców. W niektórych sklepach w Finlandii ustawia się regały z tymi towarami bezpośrednio przy klasach.
Z nich kupujący jeszcze w ostatniej chwili mogą zabrać świeży produkt i uczynić z niego smaczną i zdrową przekąskę. Za działania informacyjne realizowane przez fińskie stowarzyszenie odpowiada Minna Rantala, która razem z prezesem organizacji, Jyrki Jalkanenem przybyła na wrześniowe spotkanie do Warszawy.
Norwegia
O spożyciu owoców i warzyw w kraju fiordów mówił Guttorm Rebnes, dyrektor zarządzający Biura Promocji Owoców i Warzyw Frukt.no. Norwegia ma niewielu mieszkańców – obecnie nieco ponad 5,3 mln obywateli, z tego blisko 1 mln przypada na stolicę, Oslo. Badania przeprowadzone w latach 2011-2016 dowodzą, że choć powoli, to jednak konsumpcja owoców i warzyw systematycznie wzrasta. W 2011 roku Norwegowie zjadali rocznie, w przeliczeniu na osobę 221 g owoców i 155 g warzyw. W 2016 roku było to, odpowiednio, 228 g i 168 g, a więc łącznie o 20 g więcej i obecnie statystyczny mieszkaniec Norwegii konsumuje rocznie prawie 400 g tych produktów. Podjęto rozmowy, których efektem jest porozumienie między przedstawicielami branży ogrodniczej a stroną rządową, w celu zwiększenia konsumpcji świeżych produktów o 20%. Ważne są także inne kierunki w diecie – mniej soli, cukru, a więcej owoców morza i innych jeszcze zdrowych posiłków – mówił G. Rebnes. Dodał, że aby zrealizować najważniejszy cel, a więc zwiększyć konsumpcję owoców i warzyw, konieczny jest jej wzrost przynajmniej o 5% rocznie – chodzi o osiągnięcie pułapu 500 g na osobę. Częścią tych działań jest program „5 a day”. Uczestniczy w nim organizacja OFG – The Norwegian Fruit and Vegetable Marketing Board, która powstała w 2000 r. Zrzesza ona związki i porozumienia plantatorów, hurtowników oraz przedstawicieli Norweskiego Dyrektoriatu Zdrowia. Grupą docelową, na której działania organizacji koncentrują się najsilniej, są dzieci.
Na szczegółową relację z XIII Międzynarodowego Kongresu Promocji Warzyw i Owoców zapraszamy do czasopisma „Jagodnik” 8/2017.