Nowe antystresanty dla malin




W obszarze ogrodniczym trwa nieustannie wyścig technologiczny. Firmy oferują coraz to lepsze rozwiązania do uprawy jagodowych. Celem tych działań jest zwiększenie produktywności krzewów, poprawa jakości owoców. O zastosowaniu produktów decyduje sam plantator. By dobrze sformułować strategię nawożenia, wzmacniania czy regeneracji krzewów dobrze jest mieć pełen przegląd asortymentu produktów temu służących. Dziś prezentujemy nowe antystresanty dla malin z portfolio Tradecorp.

Nowe antystresanty dla malin – doświadczenie terenowe

Na plantacji na której się znajdujemy uprawiana jest malina odmiany ‘Polana’. Krzewom podane zostały nowe antystresanty dla malin. Po jednej stronie Phylgreen, do drugiej Phylgreen Kuma. Pierwszy z nich jest 100% czystym, zimnym ekstraktem z alg Ascophyllum nodosum. Drugi zawiera dodatek aminokwasów. Chcieliśmy zorientować się jaki wpływ będzie mieć aplikacja obu produktów na rozwój systemu korzeniowego malin, a także na wiązanie owoców. Ważnym badanym elementem jest plonowanie w warunkach wysokich temperatur i upalnej pogody, która cechowała sezon 2018 – informuje Andrzej Zbroja z Tradecorp. Dodaje, że oba te produkty zawierają alginiany. To substancje, które pomagają zmagazynować większe ilości wody w strefie korzeniowej. Dzięki nim możliwe jest zużywanie mniejszej ilości wody do podlewania tej samej plantacji.

Zabezpieczenie malin przed stresem, regeneracja po jego wystąpieniu

Produkty te, czyli Phylgreen i Phylgreen Kuma, doskonale spisują się stosowane nalistnie. Ma to znaczenie zwłaszcza przed wystąpieniem niekorzystnych warunków uprawy. Należy dać roślinie czas na przygotowanie się do nastania warunków stresowych. Optymalnym wyprzedzeniem są 4 dni. Warto więc śledzić prognozy pogody i przed zapowiadaną suszą czy upałami podać roślinie preparaty, które pomogą jej przetrwać w dobrej kondycji. Po suszy dobrze sprawdza się z kolei Delfan Plus. Jest on nawozem azotowym sporządzonym na bazie aminokwasów. Wykazuje działanie biostymulacyjne. Jest niezłym nośnikiem dla nawozów i innych agrochemikalii. Nawóz ten powinien być podawany w dawce 2 l/ha dolistnie. To korzystniejsza metoda aplikacji ze względu na szybsze działanie produktu. Jego zastosowanie poprzez fertygację też da pozytywne rezultaty. Jednak po wystąpieniu suszy nie ma czasu do stracenia, więc korzystniej jest wykonać oprysk – informuje A. Zbroja.

Wyniki doświadczeń

Trwa pierwszy, wstępny rok doświadczeń z wykorzystaniem omawianych produktów. Potrzebne jest ich sprawdzenie jeszcze w jednym sezonie, by móc w pełni ocenić ich wpływ na kondycję i wyniki produkcyjne malinowych kwater. Wstępne wyniki będą jednak opracowane do końca bieżącego roku. Będziemy się nimi dzielili na konferencjach. Już teraz widać jednak, że będą one interesujące. – informuje A. Zbroja. Więcej na temat doświadczenia realizowanego w gospodarstwie dr Pawła Krawca w Karczmiskach można dowiedzieć się oglądając poniżej zamieszczony film:







Poprzedni artykułRuszyła Loteria dla Prenumeratorów Jagodnika!
Następny artykułTechnologia dla truskawek na targach Best Berries w Lublinie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj