Nawożenie truskawek po zbiorze owoców

Zbigniew marek, nawożenie truskawek, jagodnik.pl, uprawa truskawek, ochrona truskawek

Nawożenie truskawek bezpośrednio po zbiorze owoców odgrywa bardzo istotną rolę w zbudowaniu odpowiedniego potencjału plonotwórczego oraz w dobrym przygotowaniu roślin do zimy. O tym jak nawozić truskawki po zbiorze owoców mówił Zbigniew Marek z firmy TimacAgro podczas warsztatów zrealizowanych w ramach Grupy Truskawkowej.

Od czego zacząć?
Jak informował Zbigniew Marek, podstawą gwarantującą dobre plonowanie truskawek jest nawożenie doglebowe. Jego uzupełnieniem może być podawanie nawozów pozakorzeniowo, które należy traktować jako dokarmianie i nigdy nie powinno być ono podstawową formą dostarczania składników odżywczych. Przed przystąpieniem do nawożenia należy zadać sobie jednak kilka ważnych pytań takich jak:

Czy plantacja jest dobrej kondycji i warto ją pozostawić na kolejny rok?

Czy dysponujemy analizą gleby i liści na podstawie których należy ustalić nawożenie?

Czy w sezonie obserwowaliśmy objawy niedoboru jakiś składników pokarmowych?

A na końcu

Jakich plonów oczekujemy?

Te wszystkie elementy są niezwykle ważne, gdyż do nich należy dostosować poziomy nawożenia. Należy także pamiętać o tym, że w przypadku truskawek nie warto oszczędzać na nawożeniu lub wybierać niesprawdzone produkty, gdyż każdy błąd z nawożeniem zbyt dużo kosztuje w tej uprawie – mówił Z. Marek.

Jak informował Z. Marek, po zbiorach truskawek warto rośliny zasilić następującymi składnikami jak np. azot i podać w czystym składniku go 30–40 kg/ha. Jest to z reguły połowa dawki rocznej. Jeśli jednak plantacja była obficie słomowana i koszone były liście dawkę tą należy zwiększyć o dodatkowe 20–30 kg/ha.

Fosfor to bardzo potrzebny składnik, jeśli jednak był wprowadzony przed zbiorami, a analiza wykaże jego dostępność w glebie, to wystarczy go ta ilość, którą podamy z nawozami wieloskładnikowymi. W przypadku tego składnika, będzie on szczególnie potrzebny wczesną wiosną.

Potas po zbiorze poleca się dostarczyć w ilości 40–50 kg/ha, jest to połowa lub czasem 1/3 dawki rocznej. Należy pamiętać o tym, że ilość podawanego potasu można zwiększać, ale proporcjonalnie za tym należy zwiększać nawożenie innymi składnikami.

Magnez to składnik, który należy podać w ilości około 15 kg/ha. Składnik ten aby był dobrze przyswojony przez system korzeniowy truskawek powinien znajdować się w górnej warstwie gleby. Niezwykle ważne jest zachowanie odpowiednich proporcji pomiędzy magnezem i potasem. W przypadku, gdy magnezu jest więcej niż potasu należy się spodziewać, że magnez będzie blokował pobieranie potasu, a to oznacza problemy z gospodarką wodną i transportem składników pokarmowych.

Wapń to składnik, który warto dostarczyć w ilości 20–50 kg/ha.

W przygotowaniu truskawek do zimy ważną role odgrywają również mikroelementy, szczególnie bor i cynk. Generalną zasadą powinno być dostarczenie wszystkich mikroelementów jeśli koszone są liście- dzięki temu w okresie letnio-jesiennym możemy uzyskać więcej, lepszej jakości pąków.

Które nawozy wybrać?

W przypadku nawozów polecanych w uprawie truskawek Zbigniew Marek rekomendował nawozy biostymulujące firmy TimacAgro, do których dodawane są ekstraty z alg morskich poprawiających ich właściwości i stymulujące lepsze pobieranie składników odżywczych. Zawierają one w swoim skłądzie takie opatentowane związki jak: PHYSIO+ (zapewnia lepszy rozwój systemu korzeniowego, efektywne wykorzystanie składników pokarmowych), N-PRO (lepsze i szybsze pobieranie i przetwarzanie azotu), SEACTIV w skład, któego wchodzą IPA (zapewnia dobry transport i magazynowanie cukrów), glicyna-betaina (niezwykle skuteczny związek ograniczający wpływ warunków stresowych na rośliny) oraz aminokwasy(efektywny nośnik subtancji odżywczych). Produkty te bogate są także w całą gamę innych aminokwasów, które stosowane są w nowoczesnym nawożeniu roślin.

Jak informował Z. Marek, Physio+ to opatentowany ekstrakt z alg morskich, którego zadaniem jest stymulacja lepszego rozwoju systemu korzeniowego, a tym samym lepsza przyswajalność fosforu i potasu. Pozytywnie wpływa również na proces fotosyntezy. Z kolei kompleks N Pro wpływa na większe pobranie azotu, zwiększa produkcję reduktazy azotanowej, a więc przyspiesza (nawet 4-krotnie) tempo przemiany azotu. Dzięki temu można uzyskać lepsze wykorzystanie azotu i większą masę roślin bez przedłużania wegetacji.

Z produktów do nawożenia mineralnego po zbiorze truskawek lub w czasie przygotowania stanowiska pod nowe nasadzenia polecał zastosowanie takich produktów jak Sulfammo 23 NPro (zawiera 23% azotu – 11% w formie amonowej, a 12% amidowej, 7% wapnia – Mezocalc, 3% magnezu w formie siarczanowej, 31% siarki w formie siarczanowej oraz kompleks NPro).

Szczególnie rekomendowanym przez niego produktem w produkcji truskawek jest jednak nawóz Eurofertil 33 NPro (do stosowania przed sadzeniem oraz podczas wegetacji), który zawiera aktywator azotu (kompleks NPro), 8% azotu w formie amonowej, 8% fosforu, 17% potasu w formie siarczanowej, 8% wapnia – Mezocalc, 3% magnezu, 38% siarki oraz 0,15% boru i 0,1% cynku. Jest to produkt o niskiej zawartości chlorków, a więc szczególnie rekomendowany w uprawie roślin jagodowych, które są na nie wrażliwe.

W przypadku nawozów wapniowych zachwalał stosowanie takich produktów jak Physiomax 975 MG lub Physio Mescal G-18 (zawiera fosfor i wapń). Dzięki zawartości aminopuryny nawozy te pozytywnie wpływają na wytwarzanie przez rośliny dużej ilości drobnych korzeni. Należy jednak pamiętać, że ten drugi należy koniecznie wymieszać z glebą, znajduje więc zastosowanie przede wszystkim w przygotowaniu pola pod nowe nasadzenia.

W przypadku nawozów dolistnych na szczególną uwagę zasługują produkty z gamy Fertileader zawierające w swoim składzie kompleks Seactiv (zawiera aminokwasy, IPA oraz glicynę-betainę). Po zbiorach owoców i skoszeniu liści, gdy zaczną pojawiać się pierwsze nowe liście polecał opryskiwanie plantacji nawozem Fertileader Starter, lub a później Fertileader Vital. Produkty te wzmacniają rośliny, uzupełniają ewentualne niedobory składników odżywczych oraz poprawiają odporność roślin na warunki stresowe. Na szczególną uwagę zasługuje Fertileadr Starter – oprócz N, P, K, nawóz ten zawiera zeatynę (ukorzeniacz), glicynę-betainę (antystresant) oraz kwasy humusowe i fulwowe. Ze względu na skład i właściwości znajduje też zastosowanie w produkcji sadzonek.

W celu dobrego przygotowania roślin do zimy warto w okresie jesiennym sięgnąć po takie produkty, jak Fertileader Axis lub Fertileader Leos.

Na koniec swojego wystąpienia Z. Marek zachęcał, aby przed zastosowaniem któregokolwiek produktów z oferty firmy TimacAgro, skontaktować się z doradcami tej firmy, którzy jak się okazuje z praktyki bardzo często pomagają w lepszym zaplanowaniu programów nawożenia, a czasami nawet je ograniczyć jeśli tego wymagają rośliny na plantacji (konsultacje są bezpłatne).







Poprzedni artykułOptymalizacja produkcji sadzonek doniczkowanych
Następny artykułOwoce jagodowe w tym sezonie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj