Owoce kiwi kojarzone są zazwyczaj z powszechnymi w sprzedaży owocami gatunku aktinidia smakowita. Gatunek nie może być oczywiście uprawiany w naszym kraju, ale godnym uwagi może być aktinidia ostrolistna (Actinidia arguta). Dobrze znosi spadki temperatur nawet do -30°C, a owoce mogą być spożywane bez konieczności usuwania skórki. Dlatego – jak przekonywał dr Piotr Latocha na konferencji towarzyszącej XI Międzynarodowym Targom Agrotechniki Sadowniczej w Warszawie – gatunek ten warto uprawiać również w Polsce.
Owocem aktinidii jest wielonasienna jagoda, a owoce aktinidii ostrolistnej (minikiwi) mają wielkość porównywalną do dużych winogron. Początkowano traktowano ją wyłącznie jako roślinę ozdobną, z czasem aktinidia ostrolista stała się rośliną uprawna. Pierwsze towarowe plantacje tego gatunku powstawały w Europie na początku lat 90-tych ub. wieku, a w Polsce pierwszą plantację założono w 1999 roku. Niewątpliwą zaletą aktinidii ostrolistnej jest wysoka wytrzymałość na niskie temperatury – poszczególne odmiany tolerują spadki temperatury do -27°C, a nawet -30°C. Rośliny są też mało podatne na choroby i szkodniki, przez co można je nawet uprawiać w systemach ekologicznych. Z kolei pewną wada tego gatunku jest podatność na przemarzanie podczas wiosennych przymrozków. Rośliny dość wcześnie rozpoczynają wegetację, a pobudzone do wzrostu pąki są łatwo uszkadzane przez wiosenne przymrozki – już pąki mające 0,5 cm długości mogą być uszkadzane przez przymrozki -1°C. U starszych roślin pąki dość dobrze wtedy regenerują, ale pędy wyrosłe z pąków śpiących, są już dużo słabsze i raczej nie jest możliwe uzyskanie z nich handlowego plonu owoców.
By założyć plantację minikiwi trzeba też ponieść niemałe nakłady. Rośliny te są pnączami, wymagają więc przygotowania odpowiednich podpór. Konieczne jest przygotowanie systemu nawadniającego jak również zapewnienie ochrony przed przymrozkami, najlepiej poprzez instalację zraszaczy nadkoronowych. Polecana rozstawa dla aktinidii ostrolistnej wynosi 4,5 m x 3,5 m. Najważniejszą rzeczą przy uprawie tego gatunku jest fakt, że jest to roślina dwupienna, co oznacza że do uzyskania owoców konieczne jest posadzenie na plantacji zarówno roślin żeńskich, które wydadzą owoce, jak również odpowiedniej liczby osobników męskich, będących dawcami pyłku.
Najlepszym do prowadzenia aktinidii wydaje się być system podpór w kształcie litery „T”. Słupki betonowe lub metalowe powinny wystawać nad ziemię na około 2 m, i być zakończone poprzeczką o długości 1,8-2 m. Między poprzeczkami trzeba rozciągnąć druty około 5 sztuk, co będzie stanowić stelaż do podtrzymywania pędów.
Bardzo ważne dla dobrego owocowania jest zapewnieni odpowiedniej ilości owadów zapylających – na 1 ha powinno się wstawić 4-6 uli trzmielich. Kwiaty aktinidii są w większości zapylane przez owady, pyłek może być również przenoszony przez wiatr. Często praktykowanym zabiegiem jest też zapylanie kwiatów w sposób sztuczny, pyłkiem aktinidii smakowitej – rozprowadzanym przy użyciu specjalnych opryskiwaczy. Zwalczając chwasty w rzędach można to wykonywać mechanicznie, a najlepszym rozwiązaniem jest ściółkowanie gleby. Nie powinno się stosować herbicydów zawierających glifosat, gdyż rośliny są wrażliwe na tę substancję i mogą negatywnie reagować (uszkodzenia systemu korzeniowego).
Zbiór owoców najlepiej wykonywać jednorazowo, jako owoce klimakteryczne, mogą być zabrane nawet nie w pełni dojrzałe. Powinny być zbierane możliwie delikatne, a po zbiorze szybko schłodzone. W chłodni zwykłej (temp. 5-6°C), można owoce przechowywać do 2 miesięcy, a w warunkach kontrolowanej atmosfery nawet dłużej. Owoce do sprzedaży powinny być sortowane, i zapakowane w opakowania jednostkowe (zwykle o pojemności 125-250 g). Do uprawy w Polsce, przydatne może być kilka odmian jak ‘Ananasnaya’ (silnie rosnąca o owcach 7-10 g, popularna w USA), podobna do niej ‘Weiki’ (standardowa odmiana w wielu krajach zachodniej Europy, bardzo plenna, silnie rosnąca), ‘Geneva’ (owoce bardziej kuliste, brązowo-czerwony rumieniec, cenione ze względu na smak) czy ‘Jumbo’ (owoce duże do 17 g, zielone, bez rumieńca, mniej plenna i wymagająca co do stanowiska). Dostępne są już też polskie odmiany wyhodowane w SGGW, wśród nich wyróżnia się odmiana ‘Bingo’, o drobnych, w całości wybarwionych owocach (różowo-czerwony rumieniec) i bardzo smaczna. W obserwacji są też dwie kolejne odmiany ‘Domino’ i ‘Verde’.