Podczas wizyty na Lubelszczyźnie 21 kwietnia zaglądamy do tuneli gdzie uprawiane są maliny. Wraz z dr Pawłem Krawcem przygotowaliśmy aktualne podsumowanie sytuacji oraz rekomendacje co do zabiegów jakie mogą być konieczne do wykonania w najbliższym czasie. Bardzo ważne jest zwrócenie uwagi na sposób nawożenia roślin w warunkach suszy i brak efektywności nawożenia posypowego. W drugiej części materiału analiza sytuacji na polowych plantacjach malin i wskazania co do zabiegów jakie mogą być konieczne do wykonania w najbliższych dniach.
Maliny w tunelach – stan obecny i zlecenia
Maliny uprawiane w tunelach nie wszędzie dobrze przezimowały. W gospodarstwie dr Pawła Krawca usunięto pędy ubiegłoroczne, które po zimie nie były w zbyt dobrej kondycji. Owocowanie będzie się odbywało tylko na pędach tegorocznych. Tu także nie wszędzie kondycja młodych pędów jest dobra i widać miejscami uszkodzenia spowodowane przez niskie temperatury w marcu i kwietniu. Bardzo ważne w tym momencie jest rozpoczęcie intensywnego nawadniania i nawożenia. W tym gospodarstwie pierwsze nawozy zastosowano w formie płynnej przy użyciu belki herbicydowej. Podano w ten sposób fosforan amonu, KTS – tiosiarczan potasu oraz RSM z ASX CaTs Tiosiarczan wapnia. Jako nawożenie pogłówne zastosowano nawóz wieloskładnikowy w formie posypowej.
W obecnej chwili warto już zwrócić uwagę na przędziorki, które bardzo dobrze przezimowały i niebawem, samice które zimowały zaczynają już powoli składać jaja. W tym początkowym okresie gdy nie ma jeszcze dużej masy liściowej warto wykorzystać do zwalczania przędziorków takie preparaty jak Siltac czy Limocide Ważna będzie też dokładna lustracja by stwierdzić czy przędziorki są już obecne i możliwie wcześnie wykonać zabiegi. Już w tej chwili na liściach jest bardzo dużo jaj i gdy tylko wystąpią korzystne warunki dla tego szkodnika, trzeba się spodziewać szybkiej ich ekspansji – podkreśla dr Paweł Krawiec.
Maliny w gruncie są w bardzo złej kondycji
W porównaniu do tuneli, maliny rosnące w otwartym gruncie są w złej, czy nawet bardzo złej kondycji. W przypadku malin owocujących na pędach dwuletnich, dużo jest uszkodzeń pąków przez niskie temperatury, wiele pędów jest przemarzniętych i trzeba się spodziewać w ich przypadku zaburzeń w ich wzroście. Susza i silne wiatry nie sprzyjają regeneracji pędów. Ponadto cały czas mamy okres niskich temperatur z przymrozkami w nocy, co nie sprzyja pobieraniu składników pokarmowych – podkreśla dr Paweł Krawiec. W tym momencie nasilaj się coraz bardziej objawy zamierania pędów malin, na co również należy zwrócić uwagę i wykonać zabiegi zwalczające.
Bardzo ważne w tym momencie jest rozpoczęcie nawaniania, gdyż zasoby wody w glebie są niskie, a dodatkowo silne wiatry powodują wysuszanie roślin.
Na plantacjach malin jesiennych, kondycja jest dobra. Większość pędów została uszkodzona przez kwietniowe przymrozki i będą one zamierały. Na Lubelszczyźnie mrozy w kwietniu sięgały do -10C, i to przez 3-4 noce z rzędu. Takie plantacje musza wytworzyć całkiem nowe pędy, które będą mogły zapewnić plon. W takiej sytuacji zasadne jest przykrycie plantacji agrowłókniną, co sprzyjała szybszej regeneracji i wyrastaniu nowych pędów, a jednocześnie osłona chroni pędy przed silnymi przesuszającymi wiatrami. Dodatkowo na plantacjach wykonaliśmy nawożenie płynne RSM (100-120 l/ha) + ASX CaTs Tiosiarczan wapnia (10-15 l/ha) w mieszaninie czystej bez rozcieńczania wodą – informuje dr Paweł Krawiec.