Polska w ostatnich latach stała się nie tylko znaczącym w Europie i świecie producentem owoców i warzyw, ale także odgrywa coraz większą rolę na rynku mrożonek owocowo-warzywnych. W tym sezonie korzystne są rokowania na sprzedaż mrożonych warzyw oraz malin, gorzej wygląda sytuacja w przypadku innych owoców. jak mrożone czarne porzeczki, wiśnie czy truskawki. Mówiła o tym dr Bożena Nosecka na spotkaniu członków Krajowego Stowarzyszenia Przetwórców Owoców i Warzyw.
Informacje z rynk
Dr Bożena Nosecka z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przedstawiła charakterystykę rynku przetworów owocowo-warzywnych. W ostatnich latach wzrost produkcji i eksportu mrożonych owoców nie jest już tak dynamiczny, z racji mniejszej dostępności surowców, zwłaszcza truskawek. W dalszym ciągu mrożone owoce i soki zagęszczone dominują wśród przetworzonych produktów owocowych.
Dynamicznie rozwija się produkcja mrożonych warzyw, co wynika z rosnącego popytu na takie produktu jak również stale rosnącego eksportu. W przeciwieństwie do rynku owocowego, nie ma jeszcze takiej konkurencji na rynku, a produkcja surowców jest wystarczająca. W strukturze zagospodarowania warzyw około 30% trafia do przetwórstwa, podczas gdy jeszcze pod koniec ub. dekady było to zaledwie 10%.W ostatnich 10 latach udział mrożonych warzyw w strukturze eksportu przetworów warzywnych wzrósł z 27% do 37%, zmniejszyła się natomiast produkcja marynat i konserw. W strukturze wartości eksportu przetworów owocowo-warzywnych zdecydowaną przewagę mają mrożone owoce drugie miejsce, zajmuje zagęszczony sok jabłkowy, a na kolejnej pozycji są mrożone warzywa – w sumie stanowią one 65% wartości eksportu przetworów owocowo-warzywnych. Polska zdobywa coraz silniejszą pozycję na rynku mrożonych warzyw zajmując 5 pozycję w świecie i druga w Europie po Belgii. Generalnie w tym zakresie rozwój jest bardzo widoczny, choć wydaje się że rynek krajowy jeśli chodzi o mrożone warzywa jest już nasycony i dalszy rozwój tutaj jest możliwy tylko dzięki eksportowi.
Pod względem importu truskawek na rynku UE, Polska traci na znaczeniu jako ich dostawca na rzecz takich krajów jak Chiny, Maroko. Rośnie natomiast nasza pozycja jako dostawcy malin co wynika również z wysokiego zapotrzebowania na ten produkt na rynku europejskim. Ceny ich w tym sezonie są rekordowo wysokie i sięgają 2 euro/kg. Polska jest też największym dostawca mrożonych czarnych porzeczek na rynki UE, choć to rynek jest bardzo stabilny i bez działań związanych z promocją trudno będzie zwiększyć popyt na mrożone porzeczki. W sezonie 2013 zbiory czarnych porzeczek były dobre, a w zakładach są duże ich zapasy w postaci mrożonek (wyprodukowano ich koło 30 tys. ton). Problem pojawia się z ich sprzedażą, ponieważ zainteresowanie nimi na rynku nie jest duże a ceny znacznie niższe (0,75 euro/kg) względem ubiegłego sezonu (0,86 euro/kg). Gdyby się okazało, że w zakładach zostaną niesprzedany zapasy wiosną – nie będzie oznaczało dobrych perspektyw dla producentów na kolejny sezon. Podobna jest sytuacja z wiśniami, gdzie również zainteresowanie zakupami mrożonych wiśni nie jest wysokie.
Ochrona będzie musiała być Integrowana
Krzysztof Kantor z firmy BCS, przedstawiając aktualne zalecenia dotyczące ochrony upraw jagodowych, zwracał uwagę przede wszystkim na nowo zarejestrowane preparaty. Do ich grona należy Zato 50 WG, dla którego rozszerzył się zakres stosowania w ochronie truskawek, można już stosować w okresie kwitnienia (wcześniej był dopuszczony do stosowania tylko po zbiorach owoców). Dzięki inicjatywie KSPOiW Zato zdobył rozszerzenie do stosowania w uprawie porzeczek (ochrona przed antraknozą, amerykańskim mączniakiem agrestu i rdzą wejmutkowo-porzeczkową) i agrestu (do zwalczania antraknozy i amerykańskiego mączniak agrestu). Prelegent podkreślał również potrzebę wprowadzania nowych środków ochrony dla poszczególnych upraw, co pozwala prowadzić ochronę przed agrofagamia w sposób bezpieczny i bez ryzyka pozostałości niedozwolonych substancji w finalnych produktach. Mówiąc o racjonalnej ochronie upraw, nie można opierać ochrony na jednym czy dwóch preparatach i jednej grupie chemicznej –mówił K. Kantor. Przypomniał też o konieczności prowadzenia integrowanej ochrony, która będzie obowiązkiem wszystkich rolników w UE od 1 stycznie 2014 roku. Preferuje ona wykorzystanie wszelkich dostępnych metod ochrony, a pozostawienie chemicznej ochrony jako ostatecznej metody ograniczenia patogenów i szkodników.