New Holland to marka dobrze znana sadownikom. W tym roku rozszerza asortyment ciągników specjalistycznych o serię T4F S. Zaprezentowano je podczas spotkania jakie 9 października odbyło się w Małej Wsi. Była okazja nie tylko do zobaczenia ale i przetestowania nowych niebieskich ciągników. Partnerem tego spotkania była firma Agrobard, dystrybutor maszyn marki New Holland.
Ciągniki T4F S, obejmujące cztery modele o mocy znamionowej od 75 od 110 KM. Zostały one zaprojektowane specjalnie z myślą o potrzebach producentów działających w sadach, winnicach i szklarniach. Ciągniki wyposażono w kompaktowy i mocny silnik FPT. Mechaniczna przekładnia Shuttle 12×12 lub Powershuttle, charakteryzujące się prostotą obsługi i konserwacją.
Nowe modele T4F S można skonfigurować z prostą i niezawodną skrzynią biegów, która osiąga prędkość 40 km/godz. Opcjonalna funkcja pełzania jest już dostępna we wszystkich konfiguracjach. Wraz z nową przekładnią, ciągnik T4F S jest dostępny z czterema różnymi opcjami przedniej osi, w tym z wersją SuperSteer™.
Nowy T4F S posiada wiele innych cech, które można znaleźć w pozostałych ciągnikach z gamy ciągników specjalistycznych T4. Obejmują one kabinę z płaską podłogą, która zapewnia szerokie, przestronne i komfortowe środowisko pracy operatora. Opatentowany system podwójnej filtracji Blue Cab™ 4 kategorii 2 i 4 zapewnia maksymalną ochronę przed chemikaliami, kurzem, pyłkami i mgłą rozpryskową. Fabrycznie montowany jest przedni WOM i przedni TUZ, pompa o dużym wydatku zapewniająca przepływ do 73 l/min i wydajne sterowanie osprzętem w połączeniu z tylnymi jak i międzyosiowymi zaworami hydrauliki zewnętrznej.
W trakcie spotkania można było zapoznać się również ciekawym osprzętem jaki oferuje firma Agrobard. Pokazano pracę urządzeń do mechanicznego zwalczania chwastów jak również specjalistyczne opryskiwacze do upraw rzędowych. Prezentacji tych dokonano na terenie nowej winnicy założonej w pobliżu Małej Wsi. Zaletą prezentowanego opryskiwacza jest nie tylko precyzyjne ukierunkowanie cieczy na łan roślin ale też jego wydajność. Podczas jednego przejazdu opryskuje się bowiem 3 rzędy roślin. Podobne rozwiązania są też dostępne dla upraw porzeczek czy borówek. Więcej o tym przeczytanie już niebawem w czasopiśmie JAGODNIK.
