22 listopada, w trakcie konferencji w Mazowieckim Ośrodku Doradztwa Rolniczego Poświętne w Płońsku, poruszano zagadnienie dotyczące zatrudnienia pracowników sezonowych z zagranicy (więcej czyt. …) omawiano również perspektyw płatności do owoców miękkich. Jak się okazuje dopłaty te, bardzo ważne dla osób zajmujących się produkcją owoców przemysłowych, mogą być zlikwidowane na rzecz np. upraw tytoniowych.
Dopłaty do owoców miękkich zostały wynegocjowane m.in. przez Krzysztofa Ardanowskiego (wiceminister rolnictwa w latach 2005–2007) i wprowadzone w ramach Reformy Wspólnej Polityki Rolnej w 2007 roku. Pieniądze, które wpłynęły wówczas do polskich plantatorów truskawek i malin były dla nich wobec bardzo słabej opłacalności produkcji tych owoców bardzo dużym wsparciem.
– W 2012 roku ceny malin w przetwórstwie spadły do 1,10 zł/kg. Utracone wówczas dochody zostały w minimalny sposób zniwelowane przez dopłaty, które trafiły na nasze konta, w wysokości ponad 2600 zł/ha. W tym roku kwota ta zmniejsza się o ponad 1000 zł. Dlaczego te dopłaty tak drastycznie się zmniejszają? Rozporządzenie dopuszcza uzupełnienie tej płatności środkami krajowymi, ale tych, jak słyszymy, jest brak. Czy jest jeszcze szansa na uzupełnienie tych płatności? – pytał Krzysztof Wrzesiński, radny Rady powiatu płońskiego.
Ryszard Gortat, prezes Mazowieckiego Stowarzyszenia Społeczno-Gospodarczego, apelował o zbieranie podpisów pod petycją o utrzymanie dopłat do owoców miękkich. – W skali naszego mikroregionu możemy tych podpisów zebrać kilka tysięcy, w skali Mazowsza możemy ich zebrać znacznie więcej – może kilkadziesiąt tysięcy, a w skali kraju – kilkaset tysięcy.
Krzysztof Ardanowski zdecydowanie popiera organizowanie się producentów i oferuje swoją pomoc w przekonaniu odpowiednich organów o konieczności utrzymania na dotychczasowym poziomie dopłat do owoców miękkich. Twierdzi, że zebranie znacznej liczby podpisów może być głosem, którego Ministerstwo nie zbagatelizuje. Decyzje na ten temat będą podejmowane na wiosnę, więc jest czas na przeprowadzenie ogólnopolskiej akcji. Ardanowski informował także o innej możliwości wsparcia upraw owoców miękkich. Kraje członkowskie UE mają wskazać sektory wrażliwe, które dla danych krajów są szczególnie ważne. – Nie zapadły jeszcze decyzje, jakie sektory zostaną wskazane w Polsce, toczy się dyskusja. Uważam, że wsparcie dla owoców miękkich kierowanych do przetwórstwa jest jak najbardziej uzasadnione – mówi Ardanowski.
Na konferencji poruszono również kwestię wycofania w 2009 roku truskawki z grupy upraw wieloletnich, co nie wydaje się uzasadnionym krokiem, a także sprawę wykorzystania zasobów Funduszu Promocji Owoców i Warzyw na rzecz kampanii dotyczącej truskawki w sytuacji drastycznego spadku cen, jakie miało miejsce w minionym sezonie.
Obszerniejsza relacja z przebiegu konferencji w jednym z kolejnych numerów „Jagodnika”.