Cięcie borówki – Chandler & Bluecrop




Wiosna to okres intensywnych prac na plantacjach borówki. Na wielu trwa jeszcze cięcie krzewów, tym bardziej że końcówka zimy, niezbyt sprzyjała wykonaniu tego zabiegu na plantacjach. Zanim jednak przystąpimy do cięcia krzewów, warto dokonać lustracji pąków kwiatowych, bowiem okazuje się, że na niektórych odmianach spora część pąków kwiatowych jest przemarznięta. Zapraszamy na film, gdzie pokazujemy jak ciąć krzewy odmian ‘Chandler’ i ‘Bluecrop’, w wykonaniu Pawła Kreta.

 

Ciecie borówki odmiany ‘Chandler’

Lustracja pąków na odmianie ‘Chandler’ wskazuje, że część ich została uszkodzona przez zimowe spadki temperatury. Widać to na przekroju pąków kwiatowych, gdzie elementy kwiatostanu są już czarne. Takie pąki są już martwe, z czasem będą zasychały i nie rozwiną się z nich kwiaty i owoce. W sytuacji, gdy zimowe mrozy dokonały spustoszenia wśród borówkowych krzewów, warto ekonomicznie wykonywać cięcie krzewów, tak by zachować jak najwięcej pąków i mimo wszystko uzyskać jakikolwiek plon. Ewentualnych poprawek można będzie dokonać po kwitnieniu, gdyby się jednak okazało, że owoców jest za dużo.

Pąk z całkowicie uszkodzonym kwiatostanem
Pąk borówki z częściowo uszkodzonym kwiatostanem – może się jeszcze zregenerować.

CiĘcie borówki jest konieczne dla utrzymania dobrej kondycji krzewów, optymalnego ich wzrostu i plonowania w kolejnych latach.

Bluecrop’ nie zawodzi

Tymczasem ‘Bluecrop’, trzyma się bardzo dobrze. U niego raczej rzadko spotykane są (jak na tę chwilę) uszkodzenia pąków, a jeśli już – są to tylko pąki szczytowe. Cięcie więc można wykonywać normalnie. Zaczynamy od dolnych partii krzewów i usunięcia niepotrzebnych odrostów i pędów jednorocznych, których w przypadku ‘Bluecropa’, wyrasta zazwyczaj dosyć dużo. Zdaniem Pawła Kreta dobrze je wyrywać, wtedy mniej pojawia się kolejnych pędów. Jeśli pędów szkieletowych jest za dużo, najstarsze warto usunąć, tak by w to miejsce wyprowadzić nowe.  W górnych partiach krzewów, konieczne będzie zaś usunięcie suchych fragmentów pędów, które owocowały w poprzednim sezonie. Pozostawienie ich może skutkować rozwijaniem się chorób grzybowych, w tym szarej pleśni. W przypadku ‘Bluecropa’, który ma tendencję do wykładanie się pędów, warto też zadbać o ich usztywnienie. W tym celu pędy, które mają bardzo dużo pąków kwiatowych warto jest skrócić, tak by nie wykładały się pod ciężarem owoców.

Przy normalnym cięciu, Paweł Kret korzysta tylko z sekatora ręcznego, który jest tu w zupełności wystarczający. Konieczne są też rękawice, jak również przydadzą się nakolanniki, chroniące kolana. Zatem do działa!







Poprzedni artykułSzanse i zagrożenia (cz. I) – pozostałości i jakość owoców
Następny artykułNowy sezon, nowe wyzwania – szkolenie w Gorzkowie