Z początkiem czerwca na dobre ruszył skup truskawek. Kampania trwa w całym kraju, lecz ceny są sporo niższe niż w poprzednim roku. Wygląda jednak na to, że truskawek na rynku jest mniej niż pierwotnie się wydawało. Wszystko to wpływa na poziom cen, które z dnia na dzień są coraz wyższe.
Skup w okolicach Czerwińska
Firma Fresh Fruit zlokalizowana w Kowiesach od wielu lat zajmuje się skupem owoców truskawki. Organizuje go jednak nieco dalej na północ, w okolicach miejscowości Czerwińsk i Sanniki. Ceny oferowane w skupie nie są wysokie, choć wykazują tendencję zwyżkowa. Jak informuje Rafał Zdzieszyński, reprezentujący podmiot, skupy powinny potrwać jeszcze przynajmniej do końca przyszłego tygodnia. Ceny w skupie zaczęły się bardzo nisko, praktycznie od 1 zł/kg. Na dziś pod Czerwińskiem płacimy za truskawkę 1,6 zł/kg do tłoczenia i 1,7 zł/kg do mrożenia z szypułką. Cena kilograma odszypułkowanego surowca to 3 zł/kg. Za owoce eksportowe płacimy 4 zł/kg. – mówi przedsiębiorca. Dodaje jednak, że na rynku truskawki jest po prostu mniej, w jego ocenie o 40% więc w ostatnich dniach skupu ceny powinny osiągnąć zdecydowanie wyższe wartości. Sytuacja w okolicach Sannik wygląda bardzo podobnie. Dzienne wahania cen sprawiają, że mogą się one różnić o 10 gr w poszczególnych kategoriach.
Góry Świętokrzyskie – spokojnie, ale coraz drożej
Jak mówi Wiesław Gawęcki ze Stowarzyszenia Producentów Truskawka Bielińska ceny owoców obecnie wynoszą w województwie 3,2 zł/kg truskawki odszypułkowanej, a innej właściwie się tu nie sprzedaje zakładom. Ceny stale rosną, co jest efektem niższej od spodziewanej podaży surowca. Na mniejszą niż rok temu produkcję nałożyło się kilka czynników. Najpierw mieliśmy susze w drugiej części lata w poprzednim roku, potem zima odcisnęła swe piętno na niektórych włoskich odmianach, nie do końca przystosowanych do naszych warunków klimatycznych. Teraz znowu jest sucho i te kwatery, gdzie podłoże jest lekkie, piaszczyste plonują gorzej. Nie bardzo też możemy temu przeciwdziałać, bo w naszych stronach kopanie studni głębinowych jest bardzo skomplikowane i kosztowne – mówi plantator. Dodaje, że czynnikiem który może sprzyjać ogrodnikom z Gór Świętokrzyskich jest to ,że w zasadzie wszelkie odmiany truskawek plonują tu później, w niektórych przypadkach nawet o 2 tygodnie, niż w innych regionach Polski. Kampanię będziemy prowadzić prawdopodobnie do końca lipca i zamkniemy ją takimi niesterowanymi odmianami jak ‘Malwina’ czy ‘Pandora’. Uważam, że zakłady przetwórcze nie zdołają skupić odpowiedniej ilości owoców i wysiłki zmierzające do zapewnienia dostatecznej ilości surowca będą podejmować dopóki plantatorzy będą w stanie zapewnić jego spore ilości. – mówi Wiesław Gawęcki. Dodaje, że rejon Bielin ma długoletnie tradycje uprawy truskawek, sięgające lat 50-tych minionego wieku. W ostatnim czasie jedną z prób organizacji rynku, w którym dominują małe gospodarstwa, podjęto pod auspicjami Stowarzyszenia. Projekt nosi robocza nazwę Giełda Truskawkowa Bieliny i stanowi dogodne forum do organizacji transakcji. Część z nich odbywa się w Bielinach, a część bezpośrednio w gospodarstwach plantatorów. Dzięki projektowi, który prowadzony jest społecznie, możliwe staje się zapewnienie odpowiednio dużej ilości truskawki przemysłowej czy deserowej konkretnemu odbiorcy w odpowiednim czasie. Jak podkreśla Wiesław Gawęcki, ułatwia to sprzedaż i zapewnia oszczędność czasu, więc jest korzystne dla każdej ze stron.