Powoli rozpoczyna się kwitnienie borówek. Ostatnie upalne dni sprawiły że niemal z godziny na godzinę na plantacjach zaczęło robić się biało. W większości nie widać znacznych uszkodzeń po wcześniejszych mrozach i przymrozkach. Trudno powiedzieć, jeszcze jak wygląda sytuacja na minionym, bardzo zimnym weekendzie. Obserwowane przyśpieszenie wegetacji nie jest komfortowe dla roślin, a na pewno w odniesieniu do ostatnich nocy z przymrozkami.
Pogoda rządzi
Otwierające się pierwsze kwiaty to jednak wyraźny sygnał do rozpoczęcia ochrony przed chorobami na poważnie. W prognozach zapowiadane są kolejne spadki temperatur, a także opady. Zatem w najbliższych dniach szykują się ważne zabiegi.
Wskazane jest zatem sięgnięcie po rozwiązania sprawdzone, dwuskładnikowe jak Puenta 62,50 WG (fludoksonil + cyprodynil) czy Klapton 33 WG (boskalid + piraklostrobina). Zabieg taki pozwoli dobrze rozpocząć ochronę, a szerokie spektrum działania tych preparatów dosięgnie sprawców szarej pleśni, antraknozy ale i innych chorób.
Patrząc jednak na prognozę pogody, można sądzić, że kwitnienie będzie bardzo długie i konieczne będzie wykonanie więcej niż 2–3 zabiegów. Całe szczęście doczekaliśmy się w ostatnich latach rejestracji w borówce kolejnych substancji jak kaptan czy pirymetanil, co pozwala łatwiej prowadzić racjonalną rotację substancji aktywnych, o ile ktoś może pozwolić sobie na większą ilość pozostałości różnych substancji aktywnych w owocach.
Po przymrozkach, które wystąpiły w weekend wskazane jest sięgnięcie po biostymulację w postaci biostymulatora Kelpak + Asahi SL + aminokwasy pochodzenia roślinnego Naturamin-WSP.
Wielu plantatorów w celu pobudzenia rozwoju liści, które również są uszkadzane przez przymrozki, myśli o stosowaniu giberelin. W literaturze obcojęzycznej można doszukać się zastosowań tych hormonów również w borówkach. Jest tu zatem pewien sens.
Z bakteriami będzie problem
Ochłodzenia i wilgoć to również moment, kiedy możemy się spodziewać infekcji raka bakteryjnego. Tam gdzie kwiaty dopiero się otwierają można do zabiegu dodać małą dawkę produktu miedziowego np. ok 300-400 g/ha Miedziowy 50 WP. W okresie przed przymrozkowym nie stosować tak zwanej miedzi systemicznej bo może powodować fitotoksyczności w przypadku wystąpienia mrozu.
Tam gdzie kwiatów jest już dożo warto zamiast miedzi sięgnąć po laminarynę w połączeniu z produktem mikrobiologicznym Bakto G-Stop, dzięki czemu z jednej strony uzyskamy ochronę, a z drugiej strony poprawimy wzrost i wigor roślin.
Partnerami monitoringu plantacji są firmy Chemirol i INNVIGO.














